16

302 18 11
                                    

151słów.

HyunJin:

- Felix?

- Co? - odpowiedział podnosząc głowę do góry by na mnie spojrzeć dalej się we mnie wtulając.

-Jak ty możesz być taki uroczy co?- powiedziałem ,a on spalił jeszcze większego buraka niż podczas monologu Han'a

- Boże proszę przestań zawstydzasz mnie- powiedział i schował głowę w zagłębieniu mojej szyi.

Przerwa się skończyła i się rozstaliśmy.

Po lekcjach razem pojechaliśmy do mnie ,bo rodzice chcieli zjeść obiad razem z Felix'em już nie jako moim przyjacielem, a chłopakiem.

Gdy miałem zadzwonić na dzwonek ,bo zapomniałem kluczy, drzwi się otworzyły ,a z nich wypadła moja mama cała uradowana.

- Boże Felixie jak dobrze cię widzieć.

-Mi również- powiedział również uśmiechnięty. Bardzo się lubią z moją mamą.

- Jak to możliwe, że odkąd cię ostatnio widziałam stałeś się jeszcze bardziej slodszy? Hm?- mówiła dusząc Lix'a, ale już się do tego przyzwyczaiłem, zawsze tak było jak tu przychodził.

- Dobrze, dobrze ,ale Mamo puść go już.
Dusisz go.

- O racja przepraszam. Wejdźmy już.

Autorka: Macie 2 rozdział dzisiaj może już nie być kolejnego ,bo jutro mam sprawdzian z geografii, a jeszcze się nie uczyłam nawet trochę, więc No.

Ale, że jutro pierw idę do lekarza to może jeszcze jeden rozdział wleci.

Miłego dnia/nocy❤

Hyunlix Forever HappyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz