151słów.
HyunJin:
- Felix?
- Co? - odpowiedział podnosząc głowę do góry by na mnie spojrzeć dalej się we mnie wtulając.
-Jak ty możesz być taki uroczy co?- powiedziałem ,a on spalił jeszcze większego buraka niż podczas monologu Han'a
- Boże proszę przestań zawstydzasz mnie- powiedział i schował głowę w zagłębieniu mojej szyi.
Przerwa się skończyła i się rozstaliśmy.
Po lekcjach razem pojechaliśmy do mnie ,bo rodzice chcieli zjeść obiad razem z Felix'em już nie jako moim przyjacielem, a chłopakiem.
Gdy miałem zadzwonić na dzwonek ,bo zapomniałem kluczy, drzwi się otworzyły ,a z nich wypadła moja mama cała uradowana.
- Boże Felixie jak dobrze cię widzieć.
-Mi również- powiedział również uśmiechnięty. Bardzo się lubią z moją mamą.
- Jak to możliwe, że odkąd cię ostatnio widziałam stałeś się jeszcze bardziej slodszy? Hm?- mówiła dusząc Lix'a, ale już się do tego przyzwyczaiłem, zawsze tak było jak tu przychodził.
- Dobrze, dobrze ,ale Mamo puść go już.
Dusisz go.- O racja przepraszam. Wejdźmy już.
Autorka: Macie 2 rozdział dzisiaj może już nie być kolejnego ,bo jutro mam sprawdzian z geografii, a jeszcze się nie uczyłam nawet trochę, więc No.
Ale, że jutro pierw idę do lekarza to może jeszcze jeden rozdział wleci.
Miłego dnia/nocy❤
CZYTASZ
Hyunlix Forever Happy
FanfictionHej, to moja pierwsza książka w życiu więć mam nadzieję że będziecie wyrozumiali i z góry przepraszam za błędy:) Felix przeprowadza się z Sydney Australia do Seulu Korea Południowa dziś jest pierwszy dzień jego szkoły ,a na jego drodze staje pewien...