237słów.
Hyunjin zastanawiał się jak tam jego piegusek podczas, gdy koledzy z wydziału zawzięcie o czymś dyskutowali.
Prawda jest taka ,że mógł iść w każdej chwili do Felixa czy chłopaków ,bo ich wydziały były na tym samym terenie( nwm jak to nazwać w sensie, że macie jedną szkołę z kilkoma / kilkunastoma wydziałami)
Jednak nie chciał im przeszkadzać.Poczuł szturchanie ,które sprowadziło go na ziemię, więc przyłączył się do rozmowy.
Wstali I poszli do stołówki ,idąc poczuł nagły ciężar na plecach i pisnął przerażony ,ale szybko się uspokoił i ogarnął kto może być tak odważny by wskoczyć na plecy przystojnemu ,ale zimnemu przewodniczącemu wydziału architektury pożądanego przez każdą dziewczynę.Koledzy z samorządu i inni studenci patrzyli się ze strachem raz na Hyunjina, a raz na uroczego, atrakcyjnego ,lecz bardzo odważnego i głupiego piegusa. Czekali, tylko aż Hwang wpadnie w szał ,zrzuci tego biednego chłopaka i zacznie go wyzywać ,lecz nic takiego się nie zdarzyło, a zamiast tego Hyunjin uśmiechnął się i złapał pod udami młodszego.
Temu z ogromną złością przyglądała się Sakura ,,przyjaciółka'' ciemnowłosego.
Hyunjin natomiast poczuł się bardzo szczęśliwy
H-Co tu robisz?
F-Pf jak mnie tu nie chcesz to mogę stąd iść - odpowiedział i z szedł ze starszego, chciał już iść, lecz wyższy złapał go i przytulił do siebie.
Dopiero teraz zauważył ,że wzrok wszystkich utkwiony jest na nich i ,że obok jego ukochanego stoi szczupły, czarnowłosy chłopak.
H-Lix kto to?
F- A, to mój przyjaciel Choi Yeonjun, Yeon to mój chłopak Hwang Hyunjin
CZYTASZ
Hyunlix Forever Happy
FanfictionHej, to moja pierwsza książka w życiu więć mam nadzieję że będziecie wyrozumiali i z góry przepraszam za błędy:) Felix przeprowadza się z Sydney Australia do Seulu Korea Południowa dziś jest pierwszy dzień jego szkoły ,a na jego drodze staje pewien...