10. nie pamiętam

1.5K 61 57
                                    

Otworzyłam oczy, ale niemal od razu je zamknęłam, gdy dotarło do nich światło. Przekręciłam się na drugi bok i poczułam obok siebie czyjeś ciepło. Ponownie otworzyłam oczy i energicznie podniosłam się do siadu. Spojrzałam na osobę, która leżała w moim łóżku i oniemiałam. Wiele pytań krążyło w mojej głowie.

Co on tu robi?

Co tu się stało?

I tak w kółko.

Podniosłam się z łóżka i od razu tego pożałowałam. Opadłam z powrotem na łóżko i przymknęłam powieki. Westchnęłam i przejechałam opuszkami palców wzdłuż włosów.

Wzięłam głęboki wdech i znowu spróbowałam wstać. Stałam przez chwilę w tym samym miejscu, aby oswoić się z bólem głowy i ruszyłam do łazienki. Spojrzałam w lustro i zobaczyłam to co zwykle. Byłam lekko blada i miałam rozmazany tusz pod oczami. Chwyciłam wacik, nalałam na niego płyn micelarny i zaczęłam zmywać resztki tego co zostało po wczorajszym makijażu. Rozebrałam się i weszłam pod prysznic, aby zmyć z siebie odór alkoholu.

Wyszłam świeżo umyta i owinęłam się w ręcznik. Pomalowałam trochę rzęsy i nałożyłam korektor, żeby chociaż trochę wyglądać jak człowiek. Wyszłam z łazienki połączonej z moim pokojem i podeszłam do szafy.

-Jolie.- wzdrygnęłam się na ten dźwięk aż puściłam ręcznik.

Zrozumiałam co się stało, więc jak najszybciej schyliłam się, aby go podnieść. Obróciłam się i spojrzałam na chłopaka. Nadal leżał i miał zamknięte oczy. Na szczęście.

-Jolie..- mruknął i przekręcił się na drugi bok. Widziałam, że wyszukuje mnie ręką, ale jak nic nie poczuł otworzył oczy.

Patrzyłam na niego i nie wiedziałam czy się odezwać, czy nie. Mateo oswoił się ze światłem i dopiero przekręcił głowę w moją stronę. Stałam osłupiała i nie umiałam wydusić z siebie ani słowa.

-Pamiętasz coś z ostatniej nocy?- zapytał i stanął na równe nogi.

-Nie.- odparłam.- A co się stało?- zapytałam, bo naprawdę chcę wiedzieć. On spuścił głowę i wypuścił powietrze z ust jakby ciągle je trzymał.

-Całowaliśmy się.- powiedział i spojrzał w moje oczy.

-Och.- tylko to zdołałam z siebie wydusić. Kompletnie nie wiedziałam jak zareagować.

-Żałujesz?- zapytał.

Czy żałuję, że się z nim całowałam? Nie. Żałuję, że tego nie pamiętam.

-Nie żałuję.- odpowiedziałam i zatopiłam się w jego błękitnych tęczówkach.

***

-Czyli się całowaliście?!- wykrzyczał Nicholas.

-Na to wychodzi.- odpowiedziałam i wróciłam do jedzenia obiadu.

-Mówiłem Ci.- zwrócił się do Natalie. Ta tylko wywróciła oczami i dała mu 10 dolarów.

Ja śnię.

-Czy wy się założyliście?- zmarszczyłam brwi.

-Poniekąd tak.- szczerzył się.

-Zrobiła to po pijaku, nie powinieneś wygrać.- rzekła blondynka z naburmuszoną miną.

-Nie ważne jak. Ważne, że to zrobiła.- odparł z uśmiechem na twarzy.

Jeszcze przed wyjściem Mateo wyjaśniliśmy sobie wszystkie lata. Dowiedziałam się dlaczego wyjechali i dlaczego wrócili.

Jego ojciec Caden pracował w tej samej firmie co Martha, przyjaciółka mamy Mateo. Dzień przed ich wyjazdem mieli imprezę w pracy za osiągnięcia czy jakieś inne badziewia. Wiadomo było tam trochę alkoholu i niektórzy wypili więcej nic powinni. Caden i Martha akurat należeli do tej grupki osób. Wskoczyli sobie do łóżka z obietnicą, że nikt się o tym nie dowie. María się jednak o tym dowiedziała i jak najszybciej zapakowała rzeczy Mateo oraz swoje i wyleciała do Hiszpanii.

Despite The Tears [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz