Otworzyłam oczy, ale niemal od razu je zamknęłam, gdy dotarło do nich światło. Przekręciłam się na drugi bok i poczułam obok siebie czyjeś ciepło. Ponownie otworzyłam oczy i energicznie podniosłam się do siadu. Spojrzałam na osobę, która leżała w moim łóżku i oniemiałam. Wiele pytań krążyło w mojej głowie.
Co on tu robi?
Co tu się stało?
I tak w kółko.
Podniosłam się z łóżka i od razu tego pożałowałam. Opadłam z powrotem na łóżko i przymknęłam powieki. Westchnęłam i przejechałam opuszkami palców wzdłuż włosów.
Wzięłam głęboki wdech i znowu spróbowałam wstać. Stałam przez chwilę w tym samym miejscu, aby oswoić się z bólem głowy i ruszyłam do łazienki. Spojrzałam w lustro i zobaczyłam to co zwykle. Byłam lekko blada i miałam rozmazany tusz pod oczami. Chwyciłam wacik, nalałam na niego płyn micelarny i zaczęłam zmywać resztki tego co zostało po wczorajszym makijażu. Rozebrałam się i weszłam pod prysznic, aby zmyć z siebie odór alkoholu.
Wyszłam świeżo umyta i owinęłam się w ręcznik. Pomalowałam trochę rzęsy i nałożyłam korektor, żeby chociaż trochę wyglądać jak człowiek. Wyszłam z łazienki połączonej z moim pokojem i podeszłam do szafy.
-Jolie.- wzdrygnęłam się na ten dźwięk aż puściłam ręcznik.
Zrozumiałam co się stało, więc jak najszybciej schyliłam się, aby go podnieść. Obróciłam się i spojrzałam na chłopaka. Nadal leżał i miał zamknięte oczy. Na szczęście.
-Jolie..- mruknął i przekręcił się na drugi bok. Widziałam, że wyszukuje mnie ręką, ale jak nic nie poczuł otworzył oczy.
Patrzyłam na niego i nie wiedziałam czy się odezwać, czy nie. Mateo oswoił się ze światłem i dopiero przekręcił głowę w moją stronę. Stałam osłupiała i nie umiałam wydusić z siebie ani słowa.
-Pamiętasz coś z ostatniej nocy?- zapytał i stanął na równe nogi.
-Nie.- odparłam.- A co się stało?- zapytałam, bo naprawdę chcę wiedzieć. On spuścił głowę i wypuścił powietrze z ust jakby ciągle je trzymał.
-Całowaliśmy się.- powiedział i spojrzał w moje oczy.
-Och.- tylko to zdołałam z siebie wydusić. Kompletnie nie wiedziałam jak zareagować.
-Żałujesz?- zapytał.
Czy żałuję, że się z nim całowałam? Nie. Żałuję, że tego nie pamiętam.
-Nie żałuję.- odpowiedziałam i zatopiłam się w jego błękitnych tęczówkach.
***
-Czyli się całowaliście?!- wykrzyczał Nicholas.
-Na to wychodzi.- odpowiedziałam i wróciłam do jedzenia obiadu.
-Mówiłem Ci.- zwrócił się do Natalie. Ta tylko wywróciła oczami i dała mu 10 dolarów.
Ja śnię.
-Czy wy się założyliście?- zmarszczyłam brwi.
-Poniekąd tak.- szczerzył się.
-Zrobiła to po pijaku, nie powinieneś wygrać.- rzekła blondynka z naburmuszoną miną.
-Nie ważne jak. Ważne, że to zrobiła.- odparł z uśmiechem na twarzy.
Jeszcze przed wyjściem Mateo wyjaśniliśmy sobie wszystkie lata. Dowiedziałam się dlaczego wyjechali i dlaczego wrócili.
Jego ojciec Caden pracował w tej samej firmie co Martha, przyjaciółka mamy Mateo. Dzień przed ich wyjazdem mieli imprezę w pracy za osiągnięcia czy jakieś inne badziewia. Wiadomo było tam trochę alkoholu i niektórzy wypili więcej nic powinni. Caden i Martha akurat należeli do tej grupki osób. Wskoczyli sobie do łóżka z obietnicą, że nikt się o tym nie dowie. María się jednak o tym dowiedziała i jak najszybciej zapakowała rzeczy Mateo oraz swoje i wyleciała do Hiszpanii.
CZYTASZ
Despite The Tears [ZAKOŃCZONE]
RomanceTen jeden dzień wzbudził w nich emocje, których nigdy jeszcze nie doświadczyli. Jolie Wistern i Mateo Diez złożyli sobie obietnice, że jeśli jeszcze kiedyś się spotkają zrobią wszystko, aby móc żyć razem. Czy ten jeden dzień zmieni ich życie na dobr...