Po krótkiej nieobecności blondynka wróciła wraz ze swoją świtą do naszego stolika.
-Amanda zapomniałaś czegoś? A może chcesz kolejną gumke? -zapytałam grzebjąc w torbie.
-Daruj sobie -odpowiedziała spoglądając na srebrne opakowanie.-Dzisiaj jest spotkanie w sprawie balu,obecność obowiązkowa -dodała i gdy już odchodziły wcisnęłam kondom w rękę jeden z dziewczyn, która o dziwo odpowiedziała mi uśmiechem. Po zakończonych zajęciach, skierowaliśmy się w stronę auli .W drodze przechodziliśmy obok męskiej części szkolnej elity ,najbardziej w oczy rzucił mi się wcześniej mało widziany blondyn .Czyli kolejnego złapali w swoje sidła arogancji.Wchodząc do wcześniej wspomnianego pomieszczenia otrzymałam sms-a .
Mama:Skarbie bądź wcześniej w domu ,musimy porozmawiać xo .
I po co ta kropka nienawiści? !?!
Ja:Nic nie zrobiłam
Mama:Wiem ,muszę ci coś wyjaśnić .
Ja:Dobra będę za około godzinę
Mama:Ok .
Kocham moją mamę ,ponieważ nie poddała się po rozwodzie z ojcem .Tatę ,również darzę jakimś uczuciem ,ale stracił w moich oczach ,gdy odszedł do kobiety zaledwie kilka lat starszej ode mnie . Znudzona usiadłam na jednym z krzeseł zaraz obok szatyna .Pomieszczenie było niemal całkowicie zapełnione ,w tłumie dostrzegłam również blondyna.Zaciekawiona jego osobą postanowiłam wypytać przyjaciela o nowego ucznia .
-Cambell kim jest ten nowy ze szkolnej elity ?
- Niall typowy macho z masą tatuaży ,chodzi z nami do szkoły od tego roku .Podobno sprowadził się tu z woli ojca ,który znalazł sobie jakąś kobietę -wyszeptał patrząc na blondyna .-Spokojnie Clark za wysokie progi jak na twoje krzywe nogi.
- Pieprz się Cambell- syknęłam.
-Z tobą zawsze skarbie -zaśmiał się .
-Nie chciałbym Cię ,nawet gdybyś był ostatnim facetem na tej ziemi .
-Wiem ,że pragniesz mój seksowny tyłeczek .-dodał po chwili .
-Jedyne czego pragnę to przybić ci piątkę ...krzesłem ...W twarz -wysyczałam przez zaciśnięte zęby.
-Zluzuj majty Clark i przestań zaciskać zęby, bo cię się jeszcze wyprostują. -zakupił .
-Nie mam krzywych zębów Grey -odpowiedziałam zdenerwowana .Po bezsensownym pieprzeniu Amandy na temat dekoracji ,strojów i motywu przewodniego każdy rozszedł się w swoją
stronę .Jak zwykle Christian Leń Cambell jechał ze mną ,chłopak miał swoje auto ,ale twierdził, że skoro jedziemy w tą samą stronę to nie chcę mu się schodzić do garażu .Christian jest najbardziej leniwą osobą jaką znam .Po dojechaniu pod mój dom (Chris mieszkał obok) zaparkowałam na podjeździe i spokojnym krokiem ,uprzednio żegnając się z przyjacielem weszłam do budynku .
-Mamo co jest tak ważne ?-krzyknęłam zajmując buty .
-Pozwól na chwilę do kuchni -odkrzyknęła jak zwykle swoim spokojnym tonem .Po wejściu do pomieszczenia ujrzałam zamyśloną rodzicielke .
-Co się stało ?-ponownie zadałam pytanie siadając naprzeciw kobiety .
-Wiesz od mojego rozstania z ojcem minęły już ponad dwa lata ,tylko proszę nie miej mi tego za złe. ..-urwała.
-Poznałaś kogoś ?-zapytałam prosto z mostu ,przerywając ciszę .
-Tak ,umawiamy się już od około połowy roku i on ...on ostatnio przeprowadził się do Londynu i.... i zaproponował nam wspólne zamieszkanie -mówiła jąkając się.
- Mamo ,będę Cię wspierać zawsze ,tylko zastanów się czy na pewno tego chcesz .Pragnę twojego szczęścia i będę w stanie opuścić ten dom ,mimo tak wielu wspomnień z nim związanych .-wyjaśniłam łapiąc ją za dłoń ,na co zareagowała szerokim uśmiechem .-Jak się nazywa ?-zapytałam po chwili .....
***************************************
Gwiazdkujcie i komentujcie ☆
CZYTASZ
Stalker H.S ✓
FanficZakończone . Fizzy to urocza siedemnastolatka , nieumiejąca zapanować nad swoim chamstwem. Co jeśli ktoś będzie chciał zapanować nad jej językiem?Jak bardzo życie tej nastolatki zmieni się w ostatniej klasie szkoły średniej ? Co z tym wszystkim wspó...