Rozdział 3

136 12 0
                                    


Służba już na nich czekała, kiedy nareszcie dojechali pod bramę pałacu, szybko zabierając bagaże do ogromnego budynku z białego potężnego kamienia, ozdobionego wspinającymi się po murze krzewami pełnymi czerwonych róż lub odprowadzając konie do dużej stajni.

Katsuki i Izuku zostali zabrani do pałacu, przez innych służących prowadzących ich do komnat. Izuku jako prawa ręka Bakugo dostał sypialnię tuż obok pokoju blondyna. Dziewczyna, za którą szli, wyjaśniła, że są to tylko tymczasowe sypialnie, ponieważ po ślubie, Katsuki przeniesie się do nowej komnaty, w której zamieszka razem z księciem Eijiro. Powiedziała im też, że ich komnaty są jedynymi zamieszkanymi na całym piętrze, przeznaczonym głównie dla gości odwiedzających rodzinę królewską. Po wprowadzeniu Bakugo do jego pokoju i pokazaniu, gdzie co się znajduje, dziewczyna poinformowała go o godzinie kolacji z rodziną królewską, przed którą po niego przybędzie i szybko wyszła pozostawiając go samego.

Komnata blondyna była przestrzenna, utrzymana w kolorach ciepłego brązu i żółci, a na ścianach były liczne obrazy i gobeliny ukazujące wielkie bitwy, piękne górskie widoki i magiczne stworzenia. Te ostatnie najbardziej przyciągały uwagę młodzieńca. Szczególnie wielkie, majestatyczne i groźne smoki przemierzające niebo, będące ponad wszystkimi stworzeniami ziemi, morza i powietrza. Zionące ogniem uwielbiające skarby gady, które jednak mimo całej swojej potęgi zostały całkowicie wytępione przez ludzkość, na wiele wieków zanim Bakugo się urodził.

Poza obrazami w pokoju znajdowała się ogromna szafa z ciemnego drewna, duże łóżko z mnóstwem koców, futer i poduszek, jasne drewniane biurko z krzesłem, obitym czerwonym materiałem dla wygody siedzącego, oraz mała biblioteczka.

Było jeszcze duże okno wysunięte poza mury, tak aby dało się swobodnie usiąść i obserwować świat za nim. A widok prezentował plac treningowy tuż pod siedzącym, a dalej zarys Diabelskiej Korony, którą miał zamiar zdobyć książę. Ponieważ na dworze zapadała coraz większa ciemność, Katsuki ruszył do łazienki, do której prowadziły drugie drzwi, aby się odświeżyć po podróży.

Komnata łaziebna oprócz palących się wszędzie świec miała duży kamienny basen, wypełniony po brzegi gorącą wodą, w której Bakugo zanurzył się z przyjemnością. Wanna była na tyle duża by blondyn mógł bez problemu w niej pływać, jednak zamiast tego położył się na półce, umieszczonej przy brzegu, opierając o niego głowę i wzdychając z rozkoszy. Nie miał pojęcia, ile tam leżał, ale kiedy usłyszał nerwowe pukanie do drzwi, powoli i niechętnie podniósł się z wody, która nawet odrobinę nie ostygła, przez całą jego kąpiel.

Owinął się wiszącym na uchwycie ręcznikiem, po czym ruszył do pokoju, gdzie Izuku rozmawiał z dziewczyną, która pokryła się rumieńcem na widok prawie nagiego blondyna.

- Ja poczekam, na waszą wysokość pod drzwiami. - powiedziała brunetka i wybiegła szybciej niż Bakugo zdążył mrugnąć oczami.

- Brawo, Kacchan. Jesteśmy tu koło godziny, a ty już zdążyłeś się spóźnić na kolację, zrobić wrażenie na księciu i zgorszyć jedną pokojówkę. To twój nowy rekord. - prychnął zielonowłosy, sięgając po odłożoną książkę i krótko machając ręką na ubrania leżące na łóżku.

Katsuki go zignorował podchodząc do mebla i ubierając wybrany strój, składający się z białej koszuli, czarnych wąskich spodni oraz czarnej kamizelki zdobionej czerwonymi wzorami. Do tego wszystkiego Izuku podał mu czarno-złotą pelerynę do ubrania i jego znienawidzony diadem.

Już ubrany opuścił komnatę i żegnając się z Izuku, który pobiegł sprawdzić co u rycerzy przybyłych razem z nimi, ruszył za nerwową dziewczyną do jadalni poznać rodziców swojego narzeczonego.

WięzyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz