Tak, dach szkolny nigdy mi się nie znudzi. Jest już wtorek, a ja jeszcze z nią nie rozmawiałem. Słyszę głos. Kto to? Wiem, to ona, ten śpiew jest niepowtarzalny! Nie znam tej piosenki? Czy to możliwe, że ona pisze?
- *I'm out of sight, I'm out of mind
I'll do it all for you in time
And out of all these things I've done
I think I love you better now, now - dziewczyna weszła po schodach w ogóle mnie nie zauważając. Kiedy zobaczyła, że siedzę i słucham co śpiewa odwróciła się z chęcią ucieczki. Wstałem i ją zatrzymałem :
-Musimy po rozmawiać. Ale raczej nie w szkole.
-Dobra, ale nie robie tego chętnie, po prostu mam do ciebie kilka ważnych pytań. - stała utrzymując ze mną kontrakt wzrokowy
-U mnie jutro o 17.20 ? - ona tylko kiwnęła głową - Fajny tekst. Ty to napisałaś?
-Tak, jak chcesz, możesz to wykorzystać, ale nie polecam. Moje teksty są słabe. - kończąc zdanie zniknęła na schodach.
/Julia/
Znów ten głupek, bez rozmowy się nie obejdzie bo inaczej nie da mi żyć! Ok jakoś wytrzymam do jutra, ale jeśli *Liz się dowie przed naszym spotkaniem to go zabije!
~16.10 środa~
Dobra idę do niego zbyt dużego wyboru nie mam. Złapałam komórkę Eli i przepisałam numer do Eda. Nie wiem po co. Tak na wszelki wypadek. Tu w Londynie moje imię nie jest popularne, więc szybko się zapamiętuje. Nie to co jego. Znam kilka Edwardów, bo jeszcze w Polsce mój kolega się tak nazywał. Też mówiliśmy na niego Ed. Ale, o czym ja myśle jak jest już za dziesięć piąta.
Szybko ubrałam na siebie czarną bokserką z koronką, do tego krótkie jeansowe spodenki oraz Jordany. Tak Jordany. Kocham buty, jak nie mam fajnych butów to świruje. Ta para jest moją ulubioną, więc najczęściej noszoną. Jeszcze tylko białe okulary słoneczne i można iść.
Ze słuchawkami na uszach i **nerką w pasie biegłam ulicami Londynu. Czemu biegłam? Bo ja strasznie szybko chodzę. Nie lubię biegać ale nie usiedzę długi w miejscu. Dotarłam pod drzwi kilka minut przed czasem i usłyszałam jak on śpiewa moją piosenkę. Moją! Nie wyszło to w sumie tak fatalnie, ale zawsze moje teksty są okropne.
Wtargnęłam do domu bez pytania i stanęłam w korytarzu.
-Czemu chciałeś się spotkać? -zadałam pytanie widząc, że nie spuszcza ze mnie wzroku, lekko się zarumieniłam
-No bo... chodzi o to, że...
--
*Liz - skrót od Eliza taki sam jak Eli
**nerka - inaczej saszetka, torebka dla kobiet i mężczyzn zapinana w pasie
Tak wiem, wiem w takim momencie koniec. Ale pech moi drodzy! Bardzo proszę o komentarze i cieszę się strasznie z gwiazdek których ciągle przybywa. Sorry z błędy, pisane na telefonie.
CZYTASZ
Oddaj mi moje Jordany || Ed Sheeran
FanfictionWidywałem ją w szkole. Była ładną dziewczyną, ale nigdy nie sądziłem, że będziemy trzymać kontakt tylko z powodu butów. -Kiedy mi je oddasz? - zapytała z irytacją -Nie wiem, nie wystarczą ci moje trampki? - miałem nadzieją, że odpuści bo polubiłem t...