/Julia/
-Cześć. -rzuciła mi się na szyje Liz
-Po co cię tak długo trzymali? -wywróciłam oczami
-Widzę, że pan ważny, gwiazda wszystko ci już opowiedział. -specjalnie podniosłam głos, bo wchodząc zauważyłam piekielnie rudą czuprynę - Ben zadał mi dwa pytania, potem zrobił dla nas kakao i tak sobie rozmawialiśmy. - obydwoje wytrzeszczyli oczy - No co się tak na mnie patrzycie. Ma się swój urok osobisty. - mruknęłam a oni wybuchnęli śmiechem.
-No to ja idę. -Eli z prędkością światła rzuciła się na Eda. Już wiedziałam, że teraz nastąpią prośby o to aby:
¬ został jeszcze
¬ znów przyszedł
¬ zaproszenie na kolacje
¬ numer telefonu, o ile go jeszcze nie wzięła
¬ i wpadnięcie do mojego pokoju z kartką na której jest rząd cyferek
Jak powiedziałam, tak się stało. Nie minęło 5 minut a Lizi już skakała po całym mieszkaniu szczęśliwa jak prosiak w deszcz.
~ czwartek około 8.30 ~
/Ed/
Przyszedłem do szkoły w dobrym humorze. Julia zapomniała wczoraj wziąć swoje buty. Więc teraz dumny jak paw szedłem korytarzem w stronę gabinetu dyrektora. Mój plan miał zaraz wejść w życie. Zapukałem i otworzyłem drzwi. Celowo o tej godzinie, bo wiedziałem, że dyrektor będzie siedzieć teraz z sekretarką. Stanąłem w wejściu i ujrzałem to co podejrzewałem.
- Ekhem - odchrząknąłem, a sekretarka wstała jak oparzona z kolan dyrektorka - Przepraszam że państwu przeszkodziłem, ale mam pomysł ja urozmaicić przerwy nic za to nie płacąc.
-No to niech pan siada panie Sheeran, a panią proszę o opuszczenie pomieszczenia. - popatrzył na Nel z prośbą. Wiem jak ma na imię, bo chodziła kiedyś z Dreakiem. Tak wiem różnica 5 lat w wieku, ale on miał to gdzieś. Kiedy dyrektor się ogarnął zacząłem mówić.
-Mógł bym śpiewać na przerwie obiadowej w stołówce. Myślę, że 90% osób w szkole będzie za. Zacznę od poniedziałku moją nową jeszcze nie oficjalną piosenką. Co pan o tym sądzi?
-Jestem za, tylko nie zdemoluj jadalni chłopcze. - stwierdził
-Dobrze, do widzenia. - to mówiąc udałem się na lekcje.
—-
Wiem, wiem. Jak tak szybko dodałam aż dwa rozdziały? To przez was! Tak się ucieszyłam bo ostatnio wzrosła liczba widzów. Więc jest. Krótki i z błędami, ale jak znajdę czas to poprawie. PLISS KOMENTUJCIE!!!
CZYTASZ
Oddaj mi moje Jordany || Ed Sheeran
FanfictionWidywałem ją w szkole. Była ładną dziewczyną, ale nigdy nie sądziłem, że będziemy trzymać kontakt tylko z powodu butów. -Kiedy mi je oddasz? - zapytała z irytacją -Nie wiem, nie wystarczą ci moje trampki? - miałem nadzieją, że odpuści bo polubiłem t...