Nie mogłam tak po prostu za nim iść i czekać, aż się obejrzy za siebie.Skryłam się za drzewem i przyległam do niego plecami. Jake tu naprawde jest. Co powinnam zrobić. Ale chwila, czy on idzie do Grimrock? Przecież mówił, że wejdzie innym wejsciem. Czy on chce skonfrontować się z Michaelem twarzą w twarz? A może po prostu za chwilę gdzieś skręci.
Skręcił w prawo, czyli jednak idzie do innego wejscia. W sumie to mogłabym iść za nim, może w ten sposób lepiejbym mu pomogła. Nie, y/n skup się i trzymaj się swojego planu.
________
- Dobrze to słyszeć.
Jake: W sumie niepotrzebnie cię powiadamiam. Napiszę, gdy będę już w kopalni.
- Nie, to dobrze, że to mówisz.
- Uważaj na siebie Jake.
Jake: :)
________
Czasami nie rozumiem Jake'a z tymi emotkami. Co to oznacza? Przecież to wygląda jakby wiedział, że idę za nim i uśmiał się z tego, że chcę by uwarzał na siebie mimo, że sama powinnam uwarzać na mnie.
Minęło 20 minut odkąd nasze drogi z Jakiem sie rozdzieliły.
________
Alan: Co do video, które mi wysłałaś. Mój kolega od razu odkrył, że Hannah Donfort i Richy Rogers są przetrzymywani w opuszczonej kopalni żelaza. Nie zgadniesz gdzie jest wejscie do niej.
- Nie mam pojęcia.
Alan: W Grimrock! I właśnie tam jadę.
- Świetnie. Nieźle się tam rozejrzałeś za pierwszym razem, że przegapiłeś właz.
- Czekaj. Jedziesz tam teraz?? Nie lepiej zrobić to rano?
Alan: Każde opóźnienie, może grozić niebezpieczeństwem dla porwanych.
- Sam i tak nic nie zdziałasz.
Alan: Przekonamy się. W razie potrzeby zawiadomię więcej jednostek, by przyjechali.
________
Minęło jakieś 30 minu drogi w zupełnej ciszy. Nie spodziewałam się, że do Grimrock jest, aż tak daleko.
________Jake: Jestem w kopalni i nie uwierzysz co znalazłem.
- Po tym zdaniu wnioskuje, że to nie Hannah i Richy.
-Z resztą to nie ważne. Alan tam jedzie, Jake musisz jak najszybciej się ewakuować.
________
Z tej odległosci widać już Grimrock. Godzina też się zgadza. Jake, nie mogę teraz z tobą gadać, mam umówione spotkanie z Michael'em Hansonem.
________
Jake: Wszystkie dokumenty i zdjęcia jakie Michael miał w swoim domu przeniósł tutaj.
Jake: Jest też list Hannah. Postaram się go zeskanować i ci przesłać.
Jake: załącznik*
________
Czyli Amy nie zabił Michael? Amy zabiła się sama??
Michael nie jest mordercą?
________- Jake, czy to znaczy, że Amy popełniła samobójstwo?
Jake: Wnioskując z listu, tak zgadza się.
- Z poczucia winy. Ona też widziała człowieka na skraju lasu.
- Popadła w obłęd. Nie wiedziała czy to rzeczywistość, czy tylko wytwór jej wyobraźni.
Jake: Myślę, że Michael zabrał list, bo gdy go przeczytał, znalazły się na nim odciski palców. Musiał go wziąć ze sobą, zostawiłby dowody.
- Co jeśli chciał zataić samobójstwo?
Jake:Może, mogł wziąć go też po prostu w celach informacyjnych.
_________________________________________
* Tu macie list jakbyście chcieli przeczytać.
Ghhhh trochę nie pasuje mi czas, że tak szybko znalazł ten pokój z papierami. Ale przypadkowo opublikowałam ten rozdział, a poza tym nie wiem co tu zmienić.
Czy wy też jak czytacie Michael tak po polskiemu i dopiero w głowie przestawiacie sobie na inglisz i czytacie Majkel z angielskim akcentem? XD
CZYTASZ
Duskwood- moja historia
FanficCo gdyby główna bohaterka przystałaby na propozycję porywacza i przyjechałaby do Duskwood. Jak potoczyłaby się historia i czy udałoby się uratować Hannah. Uwaga: Pojawiają się spojlery z gry więc jeżeli jeszcze nie skończyliscie gry to nie czytajcie...