XVIII.

477 23 12
                                    

Postanowiliśmy, że wyjdziemy z przeciwnej strony od wyjścia tak by nas nie dostrzeżono. Przemknęliśmy przez korytarze i weszliśmy do pierwszego lepszego pokoju.

Na szczęście była tam tylko jakaś starsza pani, która na dodatek spała.

Otwożyłam okno i wychyliłam się przez nie z nadzieją, że będziemy w stanie przez nie się stąd ewakuować i odziwo nie było aż tak wysoko.

- Widzisz? Damy rade zeskoczyć.

Jake: Z takiej wysokości połamiemy sobie nogi.

- Jak skoczysz nieumiejętnie na proste nogi to rzeczywiście je połamiesz.

Weszłam na parapet nogami już na zewnętrzną stronę i czekałam na ruch Jake'a.

- Pójdziemy tam - i wskazałam palcem zaułek między małym sklepem, a innym budynkiem.

Wysłałam wiadomość do Phila, z lokalizacją gdzie będziemy na niego czekać.

- Jake, myślisz, że oni też mogą czytać wiadomości innych tak jak my to robiliśmy?

Jake: Myślę, że w tym momencie szukają nas na kamerach z szpitala i zaraz tu będą, raczej nie mają czasu by zająć się teraz twoim telefonem. Poza tym takie dobicie się do czyichś danych trochę trwa.

Gdy już zamierzałam skoczyć Jake mnie zatrzymał. Wziął materac z pustego łóżka i wyrzucił przez okno.

- Ty to masz świetne pomysły Jake.

Jake: Bezpieczeństwo przede wszystkim.

I skoczyliśmy na materac, a zaraz potem poszliśmy w umówione miejsce.
Minęło kilka minut, gdy przyjechał Phil.

Zajęłam miejsce z przodu, a Jake z tyłu co widać nie spodobało mu się za bardzo.

- Phil, miło mi cię widzieć!

Phil: Mi również y/n, szkoda że w takich warunkach.

Phil: ..I witam pana hakera.

Jake: Cześć..

Poświęciliśmy chwilę na omówienie w skrócie najważnych rzeczy. Phil opowiedział trochę o tym jak siedział w areszcie. Po sytuacji w domu Michaela Hansona został uznany za niewinnego, siedząc w więzieniu miał alibi, więc było oczywiste, że winnym jest ktoś inny, nie on.

Jake: Powiedziałeś komuś, że po nas przyjechałeś?

Phil: Pewnie, po drodze spotkałem policję i powiedziałem, że jadę was odebrać.

Phil: ..Za kogo ty mnie masz co? Oczywiście, że nie.

Relacją pomiędzy Philem a Jake'iem była hmm dość napięta..

- Otworzyłeś Aurorę?

Phil: Nie. Po tych wszystkich akcjach z morderstwami i porwaniami co dzieją się w tym mieście i tak nikt by nie przyszedł.

Phil: Może też nie zrobiłem tego przez plotkę, która się rozniosła o tym jak to ja jestem odpowiedzialny za te porwania i inne bzdury, i przez to nie mam klientów.. Więc tak Aurora jest zamknięta dopóki sprawa nieucichnie.

- Myślę, że za niedługo będziesz mógł ją ponownie otworzyć, ludzie raczej są na bierząco z wiadomościami, poza tym jest to chyba jedyne takie miejsce w Duskwood co nie? Ludziom zacznie brakować tego miejsca.

Phil: Tak y/n, pewnie masz racje.

W radiu leciały wiadomości, gdy Phil tylko to zauważył przewinął na muzykę.

Z jednej strony dobrze. Nie miałam ochoty tego słuchać.

- Czy to Queen???

Phil: Znasz ten zespół? Nie jest zbyt przestażały dla ciebie?

- Daj spokój, uwielbiam tą piosenkę.

Zaczęłam nucić pod nosem melodię. Phil też trochę podśpiewywał. Tak bardzo brakowało mi codzienności. Fakt ciągle miałam z tyłu głowy całą sytuację, ale ten moment choć na chwilę oderwał nas od tego całego harmidru. Zdecydowanie należał nam się choć moment rozluźnienia od tego wszystkiego.

Is this the real life? Is this just fantasy? Caught in a landslide, no escape from reality. Open your eyes, look up to the skies and see...

_________________________________________

Sory uwielbiam relację Phil/Jake. Jest cudowna.

Jednak trochę mi głupio z powodu tej relacji. Niemiłe przejscie z Jake x y/n do Phil x y/n. Niestety z tego trójkąta się nie da zrobić, bo chłopcy się nie dogadują.

Ale tak na serio no Jake życiem i wogóle, ale Phil to hotówa.

Just imagine jechać autem i śpiewać, a jadąc jeszcze z kimś... Omg może niedługo to się mi ziści. Nie moge się doczekać. Problem w tym, że nie tylko muszę zdać prawko, ale i kupić auto :/ co za tym idzie ogromne koszty, a jak pomyślę o paliwie..

Ta piosenka to moje życie. Jest ze mną zawsze i w smutku i w szczęściu i fajnych chwilach i tych niemiłych też. Czasami wręcz nienawidze tej piosenki, bo przypomina mi o smutkach, ale to tak jak życie. Jest trochę smutku i trochę radości tak na zmianę. Pewnie nie jest to najwspanialsza piosenka na świecie, ale jest moja i pomimo, że przesłuchałam ją 1000 razy to nadal czasem popadam w zachwyt słuchając ją kolejny raz. Możecie podesłać jakieś tytuły piosenek, które wywołują w was takie emocje. Z chęcią zobaczę co moi czytelnicy słuchają 😏.
_____
12.08. Pewnie pół ludu zapomniało o tej książce, ja przyznam trochę też, troszkę przepraszam za nieobecność ale sprawy w moim żyćku no są napięte dzieje się ;D

Co do ludzi którzy pamiętają o moim prawku, mam już umówiony egzamin ten prawdziwy :P nie wiem czy mówiłam ale teorie zdałam za pierwszym. Słabo widzę zdanie tego praktycznego chyba że będę mieć dużo szczęścia.

Do zobaczenia 👋 mam nadzieje ze z mojej strony jak najszybciej
I miłego dnia wam wszystkim.

Duskwood- moja historia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz