*w tym czasie w śpiączce Marka*
Łukasz: nagrywa się
Marek: Siema, jestem Marek mam 16 lat i jest to mój pierwszy odcinek na youtybie
/wyłącza kamerę/
Łukasz: jesteś pewien, że chcesz to nagrywać? Ludzie różnie mogą odebrać taką kontrowersje
Marek: wiem o tym ale chcę tego, czuję, że to jest to i że będziemy sławni zobaczysz
Łukasz: będę wymyślał scenariusze, a ty zajmiesz się montażem
Marek: ja też mogę ci pomóc w wymyślaniu
Łukasz: to nie za dużo? Pamiętaj, że dzielimy się po połowie, a ty jeszcze występujesz
Marek: a ty trzymasz ciężką kamerę
Łukasz: no fakt za to mi nikt nie płaci
/Marek dotyka Łukasza po ramieniu/
Marek: widzę jak się starasz, będę ci pomagał jak mogę
/Łukasz uśmiecha się/
Łukasz: dziękuję
*godzinę później*Marek: co dzisiaj jeszcze nagrywamy?
Łukasz: daj spokój, jutro się nagra
Marek: nie, dzisiaj, a jak jutro będę chory albo coś się stanie albo ty będziesz chory?
Łukasz: no to nie będzie filmu
Marek: nie można zostawić widzów bez filmu tym bardziej teraz kiedy mamy tak dobrą oglądalność
Łukasz: dobra ale jutro mam wolne
Marek: noo okej
Łukasz: ty też weź przystopuj z tym nagrywaniem bo widzę, że aż za bardzo się starasz
Marek: jutro robimy sobie wolne
Łukasz: ja jadę jutro z Kariną do jej rodziców
Marek: co ja mam tu robić sam?
Łukasz: nie wiem włącz se jakiś film albo znajdź jakąś dziewice hshs
Marek: nie
Marek: o o której będziesz jechał?
Łukasz: około 12
Marek: a wracał?
Łukasz: późno, Marek o co ci chodzi, mam swoje życie
Marek: mhm
Łukasz: co nagrywamy?
Marek: jak umyć dziewice
Łukasz: skąd ty weźmiesz teraz dziewice?
Marek: ty możesz ubrać tą perukę co mamy
Łukasz: no chyba cie pojebało
Marek: no co
Łukasz: a co z kamerą?
Marek: na statyw się da
Łukasz: to jest popierdolone Marek ale dobra
Marek: to weź nagramy wstęp i wtedy pójdziemy resztę nagrać do łazienki
Łukasz: no nagrywam
Marek: siema, jestem Marek, a dzisiaj pokaże wam jak prestiżowo umyć dziewice
Łukasz: okej, wstęp mamy
Marek: kupiłeś jadalne złoto?
Łukasz: mówisz o tym brokacie? Tak kupiłem
Marek: masz perukę i rozbierz się
Łukasz: no chyba nie przy tobie
Marek: to idź do pokoju
Łukasz: dobra, daj to bo już mnie wkurzasz
Marek: masz 5 minut, czekam w łazience
Łukasz: i jak? Xdd
Marek: wyglądasz jak taka dziewica co już nie jest dziewicą od paru lat
Łukasz: jak dziwka?
Marek: no do dziwki to jeszcze ci dużo brakuje, musiałbyś być ładniejszy
Łukasz: oj dobra Marek sam chciałeś to teraz nie narzekaj
Marek: wlejesz mleko?
Łukasz: a ty co?
Marek: muszę coś załatwić i zaraz wracam
Łukasz: no okej idźŁukasz pov:
Marek mnie zostawił i kazał wlać to mleko, wyglądam jak debil, patrzę w lustro i nie mogę przestać się śmiać, on to jednak ma pomysły, ciekawe gdzie poszedł i po co
Marek pov:
Nie wiem czemu to zrobiłem... Coś mną wewnętrznie kierowało i może jestem głupi ale podoba mi się to.. Nie Marek ogarnij się nie jesteś gejem! Nie jestem? Jednak wolałem żeby on to zrobił, a nie jakaś dziewczyna. Już nic nie rozumiem, muszę tam wrócić i mu pomóc.
Marek: już jestem
Łukasz: gdzie czasu tyle byłeś?
Marek: co?
Łukasz: gdzie byłeś tyle czasu
Marek: aa no nigdzie
Łukasz: jak nigdzie? Mówiłeś, że idziesz po coś
Marek: ale jednak nie
Łukasz: co jest?
Marek: ale co?
Łukasz: no czemu jesteś taki rozkojarzony, coś się stało?
Marek: nie, nic, wszystko jest dobrze
Marek: całe mleko już wlałeś?
Łukasz: no tyle cie nie było, że już wszystko zrobiłem
Marek: już jesteś gotowy?
Łukasz: yy
Marek: nie nie po prostu, czyli wszystko jest gotowe?
Łukasz: no powiedziałem przecież, że tak
Marek: to zdejmuj ręcznik i wchodź we... Wtedy do wody
Łukasz: okeeej?
Marek: obracaj się
Łukasz: że co?
Marek: znaczy ja się obrócę o to mi chodziło
Łukasz: aha bo już myślałem że ty coś wiesz haha
Marek: ja? Głupi jesteś! Idioto!
Łukasz: no już już spokojnie, Maruś
Marek: nie mów tak do mnie!
Łukasz: nio Maruś nagrywaj
Marek: nie podnoś mi ciśnienia!
Łukasz: bo co?
Marek: boo
Łukasz: hm?
Marek: daj mi spokój, nie nagrywamy tego
Łukasz: no Marek czekaj
Marek: ...
Łukasz: przepraszam
Marek: powiedziałem daj mi spokój!
Łukasz: nie denerwuj się bo złość urodzie szkodzi hehe
Marek: coo
Łukasz: dobra nagramy to jutro
Marek: jak jutro jak jedziesz idioto
Łukasz: nie muszę jechać
Marek: aha
Łukasz: oglądasz ze mną?
Marek: co?
Łukasz: jakiś film
Marek: za chwilę, idę pogadać z Karoliną bo napisała do mnie
Łukasz: coś się stało?
Marek: nie
Łukasz: to chodź tu i później z nią pogadasz
Marek: nie serio muszę
Łukasz: wybiorę nam coś w tym czasie
Marek: okejRozmowa Marka i Karoliny:
Karolina: hej
Marek: hej
Karolina: masz czas.
Marek: nie, a co?
Karolina: mam problem
Marek: jaki?
Karolina: nie potrafię przestać wiesz z czym
Marek: no
Karolina: znajdziesz chwilę żeby jutro się spotkać
Marek: akurat jutro mam bardzo dużo czasu
Karolina: to super, nawet nie wiesz jak się cieszę, że masz tyle czasu dla mnie, Mati nie poświęcał mi tyle uwagi co ty, uwielbiam cię paa
Marek: paŁukasz: już?
Marek: tak
Łukasz: co chciała?
Marek: nic takiego
Łukasz: która godzina?
Marek: 19.15
Łukasz: wolisz komedie romantyczną czy horror?
Marek: boje się horrorów
Łukasz: może jakiś film dokumentalny?
Marek: oo no
Łukasz: to "ciężko mi to wyznać" czy "za horyzontem"?
Marek: a o czym jedno i drugie?
Łukasz: nie wiem, wybierz po prostu
Marek: "ciężko mi to wyznać"
Łukasz: co ci ciężko wyznać hmm?
Marek: idioto włącz ten film
Łukasz: no już już
*10 minut później*
Marek: serio?
Łukasz: ale o co ci chodzi?
Marek: film dokumentalny o pedałach?
Łukasz: mówiłem ci że nie wiem o czym jest ten film, teraz już się wkręciłem więc albo oglądasz ze mną albo idziesz i mi nie przeszkadzasz
Marek: idę
Łukasz: papa Mareczku baw się dobrze w czterech ścianach pokoju
*po filmie*
/Marek schodzi po schodach, Łukasz obraca się w jego stronę siedząc na kanapie/
Marek: i o czym to było?
Łukasz: po tym jak poszedłeś sobie Clark chciał popełnić samobójstwo ale Lucas w ostatniej chwili go złapał, wtedy Clark wpadł w nałóg bo okazało się że Lucas ma dziewczynę, później podciął sobie żyły ale go uratowali, Lucas zerwał z dziewczyną dla niego i przyjechał do szpitala po niego, przelizali się w aucie i byli razem i tyle w sumie
Marek: dobrze, że nie oglądałem
Łukasz: kto co lubi
Marek: wychodzę
Łukasz: o tej godzinie?
Marek: jest dopiero 22
Łukasz: twoja mama mi zaufała, proszę cie, masz 16 lat
Marek: nie jesteś moim ojcem
Łukasz: a chcesz żebym był?
Marek: debilu
Łukasz: 24 masz być w domu
Marek: nie będę cie słuchał, aż na tyle mnie nie pojebało
Łukasz: albo wracasz o 24 albo nie masz po co wracać
Marek: japierdole dobra
Łukasz: martwie się tylko
Marek: pa
Łukasz: na razieMarek pov:
Musiałem uciec, nie chce się w nim zakochać ale ciężko mi jest udawać, że mi się nie podoba, on już to zauważył. Idę przed siebie, jeszcze nie wiem gdzie i po co ale zrobię wszystko żeby wymazać sobie z głowy moje myśli o Łukaszu, o nas..
Karolina: Mareekk
Marek: ty tutaj o tej godzinie?
Karolina: no lubię tak chodzić wieczorami ale że ty to nie wiedziałam
Marek: idziemy razem?
Karolina: z chęcią
/Marek łapie Karolinę za ręke/
Karolina: kocham cie
Marek: ja ciebie też
/Marek pochyla się nad nią i ją całuje/
Marek: muszę wracać
Karolina: coś źle zrobiłam?
Marek: nie, Łukasz prosił żebym wrócił o 24
Karolina: a ty go słuchasz?
Marek: tak
Karolina: myślałam, że jesteś inny
Marek: to znaczy jaki?
Karolina: lepszy, bardziej męski, boisz się mu sprzeciwić
Marek: nie boję się, nie chce żeby się martwił
Karolina: myślisz, że on się o ciebie martwi? Ha on tak tylko robi żeby nie mieć problemów u twojej matki, udaje miłego, a tak naprawdę ma gdzieś czy zdechniesz czy nie
Marek: idiotka
Karolina: pedał
Marek: nawet jeśli to nie zmienia faktu że jesteś płaska jak deska
Karolina: dlatego ci się podobam?
Marek: nie podobasz mi się i nigdy mi się nie podobałaś
Karolina: dobrze, jak jesteś taki męski to przyjdź tu jutro o tej samej godzinie
Marek: nie przyjdę
Karolina: na zawołanie mam kogoś kto może zniszczyć ci życie, wystarczy, że dogadam się z Kariną, a będziesz patrzył jak twój kochany Łukaszek mówi ci prosto w oczy o tym jak bardzo dla niego nic nie znaczysz i go nie obchodzisz
Marek: do jutra
Karolina: widać że pedał
CZYTASZ
Ostatnie słowa - KxK
Action21 letni Marek Kruszel ulega wypadkowi wraz z przyjacielem Łukaszem Wawrzyniakiem uciekając przed policją. Chłopak dostaje trwałych urazów mózgu, wpada w śpiączkę przez kolegę. Łukasz każdego dnia odwiedza Marka w szpitalu licząc na jego powrót do z...