35. " (...)prawdopodobnie jesteś w ciąży"

55 0 0
                                    

Podeszłam do szafy i wybrałam z niej krótką sukienkę białą w kolorowe kwiaty na ramiączkach, a do tego wysokie koturny. Nathan nałożył dżinsowe spodenki i białą koszulkę z napisami. Pomalowałam się i mogliśmy wyjść. Wyszliśmy z pokoju. No i w tym samym momencie wyszli Fabian z Laurą. Zadowoleni poszliśmy szukać baru by się napić. Po kilku minutach zaszliśmy do baru. Zamówiliśmy drinki i usiedliśmy przy pobliskim stoliku.

- Sara jak się czujesz? - zapytała Laura.
- Teraz bardzo dobrze. Jestem z wami to czuję się wspaniale.
- To bardzo się cieszę. Ten drań Noah powinien zapłacić za to co ci zrobił. - powiedziała zdenerwowana Laura.
- Spokojnie kochana. Wiadomo, że powinien, ale się nie denerwój teraz. Przecież jesteś na wakacjach z nami i proszę abyś się nie zamartwiała tym. Zapomnijmy o tych zdarzeniach chociaż na te dwa tygodnie. Musimy zaplanować sobie zwiedzanie tego miejsca na każdy jakiś dzień. - zaproponowałam.
- Dobrze. Masz racje Sara.
- No i super. Toast za Sarę i nasze wakacje. - powiedział Fabian.

Stukneliśmy się szklankami z drinkiem i zaczęliśmy pić. Zabawa rozkręcała się na dobre. Jedynie Laura dziwnie zareagowała gdy już miała wziąć łyka drinku. Miała odruch wymiotny.

- Laura, wszystko w porządku? - zapytałam.
- Tak. Tylko dziwnie się czuję. Na wymioty mnie ściska.
- Chodź do łazienki. - powiedziałam do niej. - Wy tu zostańcie, a ja z nią pójdę do toalety.

Ruszyłam z Laurą w stronę damskich toalet. Weszliśmy do środka.

- Jak długo masz takie reakcje? - zapytałam.
- Zaczęło mi się od samego rana tak lekko mdlić. - powiedziała. Tylko jedna myśl miałam na ten temat.
- Kochana, a czy ci się okres spóźnia?
- No tak jakiś już prawie dwa tygodnie. Skąd wiesz?
- Czy ty się zabezpieczyłaś gdy robiłaś to z moim bratem? Założyłam, że robiłaś.
- Wydaje mi się, że tak. - powiedziała niepewnie.
- Chyba żartujesz? Dziewczyno ty prawdopodobnie jesteś w ciąży. - powiedziałam.
- Co? Nie przeszło mi na myśl, że będę w ciąży. - była w szoku.
- Słuchaj musimy kupić ci test ciążowy i sprawdzić tą teorię, ale jak już nie masz prawie dwa tygodnie okresu to tylko potwierdza moje przekonanie.
- No dobrze. Ale proszę, nie mów jeszcze Fabianowi. Chce najpierw się upewnić czy na pewno. Okej?
- O to bądź spokojna. Zrobię to w tajemnicy. Polecę do sklepu jakiegoś i kupię ci test.
- Dzięki Sara. Jesteś wspaniała kobieta. Fabian ma wspaniałą siostrę. - powiedziała i mnie przytuliła.
- Nie ma sprawy. Chodźmy. Ogarnij się i chodź do nas.

Wyszłam z łazienki. Poszłam do chłopaków. Tam zauważyłam, że jakieś dziewczyny zaczepiają naszych facetów Nie wiem czy oni gadali, że są zajęci, ale te dziewczyny są mocno nachalne. Podeszłam do nich.

- Przepraszam bardzo panie? Zgubiliście się czy może swoich chłopaków? - odezwałam się.
- Dobrze, że jesteś. - odpowiedział Fabian.
- Nie skąd. Sami siedzieli tu więc podeszliśmy. - odpowiedziała brunetka.
- Ah tak? To proszę iść, bo ci chłopacy są już zajęci. Mają dziewczyny.
- Nie wiedzieliśmy.
- To już wiecie. Do widzenia.

Powiedziałam i po chwili odeszli od nas.

- Dzięki Sara za wybawienie. - powiedział Nathan.
- Nie ma sprawy. Was nie można zostawić samych, bo jakieś dziewczyny was zaczepiają.
- O czy ty jesteś zazdrosna? - zapytał Nathan.
- A chcesz w łeb dostać? - odpowiedziałam.
- E nie, już nie będę. - odpowiedział.

Siedzieliśmy i po chwili przyszła Laura do nas. Fabian od razu zareagował.

- Kochanie wszystko w porządku? - zapytał zmartwiony jej zachowaniem.
- Tak oczywiście, coś musiało mi zaszkodzić nie wiem dlaczego. Nie musisz się martwić.
- Jesteś pewna? - spytał Fabian.
- Tak. Bawmy się i nie martwmy się już.

Mr NathanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz