IX

432 23 40
                                    

Leżeliśmy pod drzewem a promienie słoneczne, które momentami przebijały się przez liściaste gałęzie dawały nam po twarzy.

- Gdybyś miała jeść jedną rzecz do końca życia to co by to było ? - spytał chłopak

- Mam nadzieję, że to pytanie retoryczne nie wierzę, że nie wiedziałbyś tak oczywistej rzeczy.

- Sprawdzałem tylko czy nadal byłyby to orzeszki, jak widać tak

- To źle ?

- To chyba nie najlepszy wybór, nie wolałabyś czegoś innego?

- Nie, orzeszki wystarczą zresztą to głupie pytanie w końcu gdybym je tak długo jadła to by mi się przejadły i było by mi przykro.

- Głupie ale wiele ludzi je zadaje.

Po chwili wyjęłam głośnik aby puścić jakąś muzykę do klimatu, oczywiście nie za głośno

- Puścimy jakaś piosenkę ? Zapytałam

- Ok ale ja wybieram

- Dobrze pod warunkiem, że zaśpiewasz mi swój ulubiony fragment

- Niech ci będzie, ale krótki

- Dobra

Damian zdecydował się puścić "I wanna be yours" od arctic monkeys, bardzo lubiłam ich piosenki więc cieszyłam się z tego wyboru. Piosenka zaczęła lecieć i czekałam na fragment, który Damian mi zaśpiewa, nie musiałam długo czekać bo już niedługo mogłam usłyszeć jego głos

- Secrets I have held in my heart Are harder to hide than I thought Maybe I just wanna be yours I wanna be yours, I wanna be yours*

Wiedziałam, że umie śpiewać ale nigdy nie słyszałam jak to robi dlatego byłam nawet zaskoczona chociaż było to do przewidzenia, że będzie w tym naprawdę dobry, ciekawe jakie talenty jeszcze ukrywa, na pewno ma ich dużo, jego rodzice już się tym zajęli, z pewnością chcieli żeby był dobry a bardziej to najlepszy w wielu dziedzinach.

- Jakie talenty przede mną jeszcze ukrywasz co?

- Żadne

- Taaa jasne pewnie zaraz się okaże, że umiesz jeszcze grać na 5 instrumentach, gotować, żonglować, tańczyć, znasz sztuki walki, umiesz mówić w 10 językach i wiele innych.

Damian zaśmiał się w odpowiedzi na moje słowa

- Nie no już bez przesady

- Napewno umiesz chociaż połowę z tych rzeczy, które wymieniłam

- Kto wie, może tak a może nie

W końcu nie dowiedziałam się jakie jeszcze zdolności ma Damian , może nie chciał się tym chwalić ale z pewnością gdybym zapytała o to jego rodziców to przez godzinę wymienialiby co ich syn umie robić i jaki to nie jest uzdolniony.

- A właśnie zapomniałam spytać, dlaczego akurat ten fragment jest twoim ulubionym ?

Chłopak wydał się lekko poddenerwowany

- Oh wiesz no tak po prostu czasami zaczyna ci się coś podobać bez konkretnej przyczyny tak o i tyle

- Miałam nadzieję na jakiś głębszy sens, prostym jesteś człowiekiem

- O nie czyżbym cię zawiódł ?

- Bardzo - odpowiedziałam żartobliwie

-Kurczę to niedobrze, co ja mam teraz począć?

- Nie wiem co teraz będziesz musiał zrobić aby mi zaimponować

- Chyba po prostu zmienię przyjaciółkę, tak będzie łatwiej

- Ej to było nie miłe !

Lubiliśmy się ze sobą droczyć, robiliśmy to dość często, mogliśmy robić to pare razy w ciągu jednego dnia tak jak na przykład dzisiaj. Najpierw talerzyki a teraz to, mieliśmy chyba podobne poczucie humoru. Po czasie zaproponowałam chłopakowi żebyśmy zrobili sobie zdjęcie. Dopiero niedawno zauważyłam, że zdjęć z Becky mam od groma a z Damianem praktycznie ani jednego. Pokazałam więc znak victorii i uśmiechnęłam się Damian natomiast odwrócił lekko głowę, trochę się zarumienił. Miałam wrażenie, że często choruje albo po prostu ma uczulenie na słońce bo dość często robił się czerwony. W tle można było widać pełno fioletowych kwiatków, mimo miny Damiana zdjęcie wyszło naprawdę ładnie.

- Nie umiesz chyba za bardzo pozować do zdjęć

- Po prostu nie przepadam gdy ktoś robi mi zdjęcia

- Dlatego mamy ich tak mało.

Zanim się obejrzeliśmy słońce już zachodziło było teraz trochę chłodniej ale nie na tyle aby było komuś jakoś zimno. Niebo przybrało pomarańczowo różowy odcień, było piękne nawet Damian to przyznał. Jednak najbardziej wyczekiwałam aż niebo przybierze czarny odcień, który oświetlać będą jedynie małe błyszczące kropki. Trochę to trwało zanim niebo zrobiło się całkiem czarne ale gdy już się tak stało postanowiliśmy wyszukiwać gwiazdozbiorów.

- Duży i mały wóz ! - krzyknęłam

- Gdzie ? Naprawdę nic nie widzę

- No tam - wskazałam palcem

- Albo ty masz jakieś urojenia albo ja jestem ślepy, naprawdę nic nie widzę

- Jesteś ślepy - stwierdziłam

Chłopak uważnie zaczął się wpatrywać w niebo, po chwili zaczął się uśmiechać jak gdyby znalazł swoją ulubioną konstelacje .

- Co tam znalazłeś, że tak się szczerzysz ?

- Łabędzia

- Pierwsze słyszę, nigdy go nie widziałam pokaż mi

Tym razem to chłopak wskazał palcem na jakiś odcinek nieba ze skupiskiem gwiazd, szybciej niż jemu zajęło mi dostrzeżenie gwiazdozbioru, naprawdę robił wrażenie.

- Znam legendę o tym gwiazdozbiorze, kiedyś przez przypadek na nią trafiłem.

- W takim razie opowiedz

- W skrócie Łabędź przedstawia postać, jaką przybierał Zeus w czasie swych sekretnych schadzek. Jednym z obiektów pożądania miała być nimfa Nemesis lub, w bardziej powszechnej wersji, królowa Sparty – Leda. Po miłości z Zeusem Leda zrodziła podobno – są różne wersje tej historii – jedno lub dwa jaja. Z nich narodzili się Kastor i Polluks oraz Helena Trojańska.

- Hmm czyli teorytycznie można powiedzieć, że symbolizuje pożądanie i miłość ?

Damian przez chwilę zaniemówił

- Teorytycznie tak, chociaż tak naprawdę nie mam pojęcia aczkolwiek możemy tak to sobie interpretować.
—————————-


(Tu macie tłumaczenie fragmentu piosenki jakby ktoś nie był pewien czy dobrze przetłumaczył lub byłby zbyt leniwy na myślenie xD)

* Sekrety, które ukryłem w swoim sercu Są trudniejsze do ukrycia, niż sądziłem
Może po prostu chcę być twój Chcę być twój, chcę być twój

Spy x family || Anya x Damian Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz