Z perspektywy Keitha:
Skromny park otoczony krajobrazowym lasem i pięknymi, gęstymi drzewami o wzniosłych koronach. Wiatr momentalnie wprawiał wysokie rośliny w ruch ,przy tym wykonując muzykę szumu liści.
Siedziałem na ławce nieopodal małej, starej studni sprzed wieku z towarzystwem pewnej osoby. Otóż nie byłem sam a z moją starszą siostrą, Elizą. Skontaktowałem się z nią, bo dawno się nie wiedzieliśmy a do tego chciałem jej coś oznajmić. Przyszła pod wskazane miejsce i w porę a teraz tu ze mną siedzi. Na ławce. W lesie.
Jakby miał ją opisać w paru słowach to...jest ona: śmiała, stanowcza i wie czego chce a do tego potrafi czytać ludzi, niczym z otwartej księgi. Jest bystra i bardzo dociekliwa.
Po moim nieudanym coming oucie przed ojcem sprzed paru lat, jako jedyna była po mojej stronie i zawsze mnie wspierała.
Moja matka nie była złą osobą, ale tamta sytuacja musiała sprawić, że poczuła się zakłopotana. Wybierać między homofobicznym mężem a synem gejem, którego w jeden dzień znienawidził ojciec.
Kontaktujemy się zwykle w urodziny, święta i uroczystości rodzinne. Ale nigdy już nie będzie jak kiedyś. Jestem wdzięczny, że z całej mojej rodziny, to Eliza nie zostawiła mnie na lodzie. Nie widzieliśmy się przez parę miesięcy, ja miałem dużo na głowie, ona tak samo. W końcu jednak, odważyłem się do niej zadzwonić, zapytać co u niej i powiedzieć jej ,że mam chłopaka.-Co tam u ciebie? Nie widzieliśmy się z dobre 3 miesiące albo 4
Sytałem z poufnym uśmiechem. Cieszyłem się, że znowu jest ze mną. Z całej rodziny ,nie licząc mnie, to tylko ona była tą wartościową osobą.
-A wiesz...Praca, remont i tak w kółko. Ale oprócz tego, jest okej. Dostałam ostatnio premię i...Awans!
-Oo wow! Gratulacje! Na jaką posadę?
-Doradca kierownika. Tyle brałam tych nadgodzin i dodatkowych kursów, że posadę doradcy to miałam normalnie w kieszeni.
-Mam nadzieję, że już nie bierzesz kolejnych godzin w pracy. Nie chcę byś stała się pracoholiczką jak nasza matka.
-Oh, braciszku, to naprawdę nic wielkiego. Nic mi nie będzie. Serio, nie masz się czym przejmować... Ale masz rację...Co za dużo to nie zdrowo. Dobra, koniec o mnie. Opowiadaj co u ciebie!
Wzdrygnęła się energicznie w moją stronę i posłała mi szczery uśmiech. Moja siostra była wysoką ciemną brunetką z długimi włosami do połowy pleców. Na jej okrągłej a zarazem chudej twarzy znajdowało się parę piegów a na nosie blizna w postaci prostej kreski. Grzywka oddzielona środkowym przedziałkiem opadała z dwóch stron i lądowała na bladych skroniach kobiety. Włosy nie były w pełni proste, lekko były pofalowane, które odziedziczyła po matce.
-Eh...C-cóż... Dużo się działo
Wymamrotałem nieco zawstydzony, spuszczając wzrok z dół. Młoda kobieta skrzywiła usta w zatroskaniu i odparła:
-Po twojej minie widać ,że faktycznie się dużo działo, ale wiesz... Potrzebuję więcej szczegółów do tego...
-Pamiętasz tego chłopaka, którego poznałem 2 lata temu?
-Tak, pamiętam go.. ten Alex...
-Ja i on...Chodzimy ze sobą... Chciałem żebyś wiedziała i...
Przerwałem swoje nieśmiałe wyznanie, bo zauważyłem kątem oka jak kobieta otwiera usta z zaskoczenia. Można było rozpoznać na jej twarzy wyraz radości ,ale i niedowierzania.
-Co ty gadasz! O mój Boże! Wiedziałam! Wiedziałam, że ten facet coś do ciebie czuje!
Uniosłem jednoznacznie brew, zerkając na nią pełny zdziwienia. Ona tylko zaśmiała się kolejny raz, by po krótkiej chwili odpowiedzieć mi.
CZYTASZ
Skazani na zaufanie [BL]
NouvellesKertavi prezentuje: ,,Skazani na zaufanie" (2021/2022) Jonathan Pers to młody sierżant policji, który zostaje przydzielony do prowadzenia śledztwa w sprawie miejskiego gangu. Praca ta zmusza go do współpracy z byłym członkiem owej grupy przestępc...