- ale ja wam nie dam odejść. - SeokJin stanął mi naprzeciw.
- Jin-Hyung specjalnie wybraliśmy noc byście nie musieli się z nami żegnać. - spojrzałem na NamJoona który stanął obok Jin'a
- obiecaj mi że wrócisz! I już nie wyjedziesz! Proszę - nie byłem pewny i nie miałem zamiaru potwierdzać tego co on mówi.
- Nie będę kłamał, Jin-Hyung spełniłem to co miałem spełnić. Macie przyjaciela i cieszcie się tym.
- nie będziemy się cieszyć z tego że przyjaciel wrócił a brat odchodzi - krzyknął za mną, na co przy stanąłem .
- nienawidzę się żegnać bo nie wiem czy się znów pojawię. Proszę nie utrudniaj mi tego wracaj do spania a rano obudź się z myślą że nas nie znasz.- serce mi pękło gdy skończyłem mówić a Jin skierował swoje nogi do domu.
- Ja też nie lubię się żegnać ale trzymajcie się chłopaki, mam nadzieję że ułożycie sobie życie. I będziecie szczęśliwi - Joon zrobił swoją standardową minę po czym obrócił swoją głowę.
- Proszę cię, abyś za opiekował się chłopakami a szczególnie Jin'em nie każ mu się załamać. Bądźmy w kontakcie tylko nie mów nikomu dobrze? - przytuliłem do siebie chłopaka po czym wsiadłem na miejsce kierowcy.
Tae pożegnał się wraz z Namjoonem po czym wsiadł do samochodu.
Nie miałem zamiaru ruszać z wieścią że mój brat jest smutny.
- wysiądź - Tae spojrzał na mnie niezrozumiałe
- nie wyjeżdżamy? - pyta z uśmiechem
- wyjdź i weź torbę a zobaczysz - uśmiechnąłem się chłopak zrobił to co kazałem. Otworzyłem okno od strony pasażera i skłoniłem się by spojrzeć na Tae. - opiekuj się nimi, kocham was - pomachałem mu po czym od jechałem. Łzy spłynęły mi po polikach. Ale nawet nie zatrzymałem się.
CZYTASZ
Bad Boy ( YoonMin)
RomansaMin Yoongi szkolny podrywacz i Park Jimin szkolna klusia. dobre połączenie? kto wie to się okaże.