1

6K 69 29
                                    


-Zaczęły się wakacje, moi znajomi zaczęli wyjeżdżać razem ze swoimi rodzicami, u mnie nie było to takie proste. Kiedy byłam jeszcze małym dzieckiem mieszkałam w Hiszpanii, ale moi rodzice wzięli rozwód przez co razem z mamą wyprowadziłam się do Włoch. Tata nie kłócił się o opiekę nade mną, po prostu pozwolił mamie mnie zabrać. Był wtedy piłkarzem więc najzwyczajniej w świecie mógł nie mieć czasu żeby samotnie wychowywać małą córkę. Teraz wszystko się zmieniło tata zakończył karierę piłkarza ale za to rozpoczął karierę trenera, nadzoruje jeden z najlepszych hiszpańskich klubów mianowicie Fc Barcelona. Tak, zgadza się moim ojcem jest Xavi Hernandez.

-Clara jeśli chcesz zdążyć na samolot to się pośpiesz.- krzyczała moja mama z dołu

- Ale ja jestem gotowa, czekam tylko na nico.- powiedziałam schodząc schodami na dół. Spojrzałam na mamę a ona posłała mi smutne spojrzenie.

- dziecko proszę tylko wróć do mnie, rozumiem że chcesz spędzić czas z ojcem  ale twoje miejsce jest tutaj. - uśmiechnęła się słabo na co ja podeszłam i ją przytuliłam

- nie martw się napewno wrócę

-wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi, spojrzałam tylko w lustro sprawdzając czy dobrze wyglądam. Miałam na sobie szary top i do tego czarne krótkie spodenki a na ramionach narzucona rozpinana bluza. Zrobiłam też lekki makijaż a włosy spięłam klamrą.

- boże przepraszam, korki były. - rzekł chłopak biorąc moje walizki i pakując je do bagażnika, ja tylko przesłałam mu rozbawione spojrzenie i wsiadłam do samochodu.

- Nicola Zalewski to mój najlepszy przyjaciel, poznaliśmy się na stadionie kiedy na mnie wpadł, tak samo jak on uwielbiam piłkę nożną co nas bardziej połączyło. Nico wtedy nie wiedział co ma zrobić a ja się tylko śmiałam potem zapytał mnie o numer i tak się złożyło że zaczęliśmy się kolegować a już później razem trenować. Uwielbiam go i strasznie mu ufam pomógł mi w naprawdę wielu sytuacjach.Nie wiem jak sobie bez niego poradzę w Hiszpanii chciała bym żeby chociaż mnie odwiedził ale wiem że ma treningi i gra w reprezentacji więc wątpię że będzie miał czas aby mnie odwiedzić.

-wyruszyliśmy, jechaliśmy już 10 minut ale w kompletnej ciszy aż chłopak się odezwał.

-Zamierzasz spędzić tam całe wakacje? Rzekł spoglądając na mnie

- takie były plany. Wzrok zza okna przeniosłam na niego łapiąc z nim kontakt wzrokowy. - Dał byś radę mnie odwiedzić chociaż raz?

- nie wiem jak się ułożą treningi i mecze ale postaram się.- odwróciłam wzrok z powrotem za okno co nie umknęło uwadze chłopka.- hejj Clara nie stresuj się będzie dobrze, codziennie będę do ciebie dzwonił.- uśmiechnęłam się słabo do chłopaka co ten powtórzył po mnie

-Jechaliśmy jeszcze 15 minut aż wkoncu dotarliśmy na lotnisko. Wyszliśmy z samochodu wypakowywując moje walizki. Kiedy już miałam odchodzić zatrzymał mnie chłopak.

- Clara zaczekaj, wiem że to nie zbyt dobry moment ale muszę to zrobić. -Stałam zdezorientowana nie wiedząc o co chodzi ale nie na długo. Chłopak złapał mnie za ręce i przybliżył do siebie składając pocałunek na moich ustach. Oddałam go ale nie wiem czy tego chciałam. Kiedy odsunęliśmy się od siebie spojrzał na mnie z uśmiechem a ja pożegnałam się i odeszłam. W tamtej chwili miałam wielki mętlik w głowie że było to nie do opisania ale musiałam się ogarnąć bo przecież zaraz odlatuje do innego kraju. Odchodząc czułam jego wzrok na sobie ale szłam dalej.

- wkoncu poczułam ulgę siadając na swoim miejscu w samolocie. Lot nie będzie za długi bo to tylko około dwie godziny.

perché questo ragazzo l'ha fatto?

-Cały czas myślałam o tym pocałunku przecież jesteśmy tylko i wyłącznie przyjaciółmi ale postanowiłam że kiedy dotrę do Hiszpanii zapomnę o tym co się stało.

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°

Rozdział krótki ale następne postaram się zrobić dłuższe ;)

perché questo ragazzo l'ha fatto? - Dlaczego ten chłopak to zrobił.

Żeby nie było wątpliwości Gavi w następnym rozdziale ;)

Me Gustas Tu|•Pablo Gavira•|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz