3

2.6K 59 27
                                    


-Obudziłam się o 10 ponieważ tata chciał zjeść wspólne śniadanie. Wyszłam z pokoju i schodząc po schodach słyszałam rozmowę więc wiedziałam że śniadania będę jadła w moim ulubionym towarzystwie.

-hejj Clara, na co masz ochotę.- zadał mi pytanie tata

-cokolwiek

- a mogła byś sprecyzować.- posłał mi rozbawione spojrzenie na co ja się uśmiechnęłam

-w sumie to mam ochotę na tosty

- siadaj za chwilę będą

-usiadlam przy stole tym razem jak najdalej od Gaviry. Wyciągnęłam telefon i postanowiłam że dodam post na Instagramie, bo czemu nie. Wybrałam zdjęcie które zrobiłam kiedy zatrzymaliśmy się przy restauracji.

@ClaraHez

Barcelona

Lubi to @nico_zale i 445 innych użytkowników

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lubi to @nico_zale i 445 innych użytkowników

@ClaraHez first day in Barcelona 😁

-Tata położył przede mną talerz z tostami
A ja po chwili wzięłam jednego i zaczęłam go jeść. Spojrzałam na gaviego który przyglądał się mojemu jedzeniu jakby chciał mi je zabrać bo sam swoje zjadł. Nie ma mowy przysunelam talerz bliżej siebie i posłałam mu spojrzenie mówiące nawet na nie nie patrz.

- no Clara jak dużo się wydarzyło kiedy nie było mnie przy tobie? - zapytał mnie mój zaciekawiony ojciec. Myślałam chwilkę nie wiedząc co powiedzieć ale wkoncu powiedziałam coś co go ucieszyło.

- wróciłam do trenowania piłki.- powiedziałam pełna radości

- Gavi na mnie spojrzał z ironia i prychnął pod nosem

-oo to cudownie, jak to się stało.- wypytywał. Wtedy musiałam powiedzieć o Nico, nie chciałam nic ukrywać przed tata przecież on nic o mnie nie wie praktycznie.

- bo poznałam pewnego chłopaka i tak wyszło.- powiedziałam szybko myśląc że to wystarczy

- któż to taki ?

- piłkarz gra w as Roma i w reprezentacji Polski.- zobaczyłam minę mojego zaskoczonego taty i z zaciekawieniem przysłuchującego się Gaviry

- Nicola Zalewski?- zapytał mnie rodzic na co skinęłam głową.- a czy wy jesteście.. no razem?

-spojrzałam na niego nie wiedząc co powiedzieć miałam mu powiedzieć że to przyjaciel z którym całowałam się na lotnisku . Nie sądzę

-czyli prawdopodobnie tak, nie będę drążył..- no nie do końca, właściwie to nie, nie jesteśmy razem.- wtrąciłam się

- yhm, chłopak ma potencjał, będzie z niego dobry piłkarz.- stwierdził mój tata a ja potwierdziłam jego słowa

- Gavi tylko zaśmiał się pod nosem, czy on wogole wie o kim mowa? Kiedyś się dowiem może kiedy Nico mnie odwiedzi

Me Gustas Tu|•Pablo Gavira•|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz