3

2.2K 45 26
                                    

-otworzę!-krzyknął tata

Po otwarciu drzwi usłyszałam znajomy mi głos. Wychyliłam się zza rogu i ujrzałam Kyliana. Jeszcze tego brakuje żeby on paradował po moim domu.

Szybko schowałam się zza rogiem kuchni. Najgorzej jest to, że gdy chłopak usiądzie na kanapie to będzie miał idealny widok na mnie.

-chcesz coś do picia?- zapytał tata kierując pytanie do Kyliana 

-kawę bym poprosił-odpowiedział chłopak siadając na kanapie

Gdy woda się zagotowała wyciągnęłam kubki i włożyłam torebki z herbatą do środka. W trakcie nalewania wody dostałam SMS-a. Szybko zalałam oba kubki i sprawdziłam telefon.

Tata: Jade proszę zrób dwie kawy

Napisał tata, a ja się załamałam. Chciałam jak naszybciej ulotnić się stąd z racji tego, że Kylian siedział w salonie z widokiem na mnie paradującą w czarnych koronkowych majtkach i za dużej koszulce. Zerknęłam mając nadzieje, że nie gapi mi się na tyłek i moja nadziej mnie nie zawiodła. Całe szczęście patrzał się w stronę taty.

Podeszłam do ekspresu i podstawiłam kubek, a następnie naciskałam odpowiedni przycisk. Czekając na kawę obróciłam się w stronę salonu patrząc prosto na Kyliana. Chłopak chyba wyczuł, że się na niego patrzę i teraz to on patrzał się na mnie. Gdy dotarło do mnie, że on właśnie na mnie patrzy natychmiast obróciłam się w stronę ekspresu.

-zaraz przyjdę-powiedział tata do Kyliana -Jade przynieś kawę do salonu!- krzyknął i poszedł w stronę biura

Nie No świetnie, lepiej być nie mogło.

Postawiłam obie kawy wraz z cukrem na tacy i ruszyłam w stronę salonu. Stawiałam takie małe kroki żeby tylko dotrzeć tam jak najpóźniej. Czemu akurat mnie musi spotykać taki pech.

Po dotarciu do salonu starałam się ignorować chłopaka, ale niestety bez skutecznie. Patrzyłam w jego brązowe tęczówki jak zahipnotyzowana. Nie mogłam się od nich oderwać. Było w nich coś co mnie przyciągało. Coś... tajemniczego i pięknego.

Przez dłuższy czas wpatrywaliśmy się w siebie, lecz po chwili wzrok chłopaka zjechał znacznie niżej. Zlustrował mnie od góry do dołu, a na jego twarzy zagościł cwaniacki uśmiech.

-fajna ta twoja piżamka-powiedział poprawiając się na kanapie.

Przewróciłam oczami i lekko się oburzyłam. Widziałam, że chłopak jest podniecony ale zignorowałam to i poszłam do kuchni. W tle słyszałam, że chłopak również podnosi się z kanapy i ruszył w moja stronę. Jestem już zbyt zmęczona żeby na to zareagować. Położyłam herbaty na tacy i podeszłam po rękawice do szafki. Widziałam, że chłopak usiadł na krześle przy blacie i wpatrywał się we mnie jak w obrazek. Schyliłam się do piekarnika aby wyciągnąć jedzenie i właśnie w tym momencie uświadomiłam sobie co ja najlepszego zrobiłam.

Poczułam parzący wzrok chłopak na moich pośladkach. Lekko zaczerwieniłam się na twarzy.

-grzecznym chłopcom nie wypada się tak patrzeć-rzekłam i wyjęłam jedzenie

-a co jeśli jestem niegrzecznym chłopcem ?-zaczął iść w moja stronę

-wtedy będziesz musiał nauczyć się być grzeczny

-a może ty mnie nauczysz ?-powiedział z uśmiechem na twarzy podchodząc niebezpiecznie blisko mnie  i właśnie wtedy po razu kolejny zobaczyłam jego cudowne oczy i poczułam jego ostre perfumy, które wypalały mi nozdrza.

-nie wydaje mi się -powiedziałam- jeśli to ma być podryw to coś kiepsko ci to wychodzi-dodałam

-a skąd wiesz czy chce cię poderwać czy tylko poflirtować?-zapytał

-tego to nie wiem ale napewno nie jestem zainteresowana żadną z tych rzeczy-rzekłam i zaczęłam kroić posiłek

-w takim razie czym jesteś zainteresowana Jade?

Sposób w jaki wypowiedział moje imię mnie urzekł. Zabrzmiało to tak seksownie, że prawie powiedziałam, że tak naprawdę kłamie i, że jest na maksa przystojny.

-nie chce mi się z tobą gadać-powiedziałam i wzięłam swoje rzeczy, a następnie udałam się na górę.

***
Po kolacji razem z Darcy oglądałyśmy film. Niestety dziewczyna zasnęła w połowie wiec stwierdziłam, że też już pójdę spać. Gdy ułożyłam się już do snu usłyszałam ciche pukanie do drzwi.

-proszę!-krzyknęłam cicho tak aby Darcy się nie obudziła

Only you   || Kylian Mbappé Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz