13

2.1K 60 34
                                    

Nieznany: wiem, że mnie kochasz Jade

Zobaczyłam na telefonie SMS od nieznanego mi numeru, ale ja i tak widziałam kto to jest. Zaczęłam szybciej oddychać i stresować się co najwidoczniej zauważył Kylian bo spojrzał na mnie pytającym wzrokiem.

-wszytko okej-powiedziałam aby się nie niepokoił

-tak, właśnie wiedzę -rzekł-Jade nie musisz mnie okłamywać, nikomu nic nie powiem-dodał

-dostałam sms-a od Gastona -powiedziałam zrezygnowana

Nie wierzyłam, że znowu mnie to spotyka. Nie chciałam zmierzać się z tym po raz kolejny.

-pokaż-rzekł, a ja podałam mu telefon-może powiesz o tym swojemu tacie?-zapytał

-nie i ty też masz tego nie robić, a zresztą nie ważne sama sobie poradzę, włączmy już ten film -powiedziałam i zmieniłam temat

Gdy chłopak już chciał coś powiedzieć, ja natychmiast zareagowałam i skarciłam go wzrokiem.

***
Nad ranem obudził mnie dzwonek do drzwi.

-Kylian-szepnąłem i poruszałam ramiona chłopaka -nie zareagował -Kylian obudź się, ktoś przyjechał -tym razem powiedziałam trochę głośniej i mocniej go szturchnęłam

-co jest Jade-powiedział pół przytomny

-ktoś dzwoni do drzwi, to może być tata a my raczej nie chcemy aby zobaczył cię ze mną dlatego idź do mojego pokoju i zaczekaj tam na mnie-rzekłam i podeszłam do drzwi, a chłopak ruszył na górę

Ostrożnie wyjrzałam przez szklane okno na drzwiach i całe szczęście zobaczyłam Darcy. Niby nie chciałam aby zobaczyła mnie i Kyliana ale lepiej aby to ona zobaczyła, że został na noc niż tata. Otworzyłam jej i już gdy chciałam zamykać powiedziała: Nie zamykaj jeszcze twój tata idzie

I w tym momencie trochę spanikowałam, niby widziałam, że chłopak jest w moim pokoju ale nie widziałam co strzeli mu do głowy.

Rozglądnęłam się po salonie i zobaczyłam torbę Kyliana. Natychmiast do niej podeszłam i ruszyłam prosto na górę, a Darcy za mną.

-czyja to torba Jade? i dlaczego jest ona z klubu psg?-zapytała

-ohh dobra powiem ci tylko nie mów nikomu. Kylian nocował tu dziś ale czemu to wytłumaczę ci później, a teraz jest u mnie w pokoju-powiedziałam wchodząc do pokoju

Zobaczyłam, że chłopak się już rozgościł w moim pokoju leżąc na moim łóżku.

-cześć Darcy-rzucił, na do dziewczyna mu odpowiedziała

-to do jesteście razem?-zapytała siadając na krześle

-co za głupie pytanie Darcy. Nie jesteśmy razem i nie będziemy, a Kylian nocował tylko dlatego, że Gaston wrócił

-pierdolisz? Ten pojeb!-krzyknęła

-niestety -powiedziałam tylko -co robimy?-zapytałam zmieniając szybko temat, aby się już tym nie zamartwiać

-może film?-spytała Darcy, a ja spojrzałam na chłopaka, który również patrzał na mnie

-my już mamy ich dość-powiedziałam, a chłopak zgodził się ze mną-może w coś zagramy?-zaproponowałam

-możemy -powiedziała Darcy-myśle, że fifa będzie odpowiednia -dodała, a ja przewróciłam oczami 

Po kilku minutach grania Darcy i Kylian zagrali rewanż.

-i co lamusie ?!-zawołała Darcy-przegrałeś!

-dałem ci fory-rzekł rzucając w Darcy poduszką

-uważaj bo ci uwierzę-rzekła-wygrałam!-dodała

-cicho, chyba ktoś tu idzie-powiedziałam nasłuchując

I miałam racje. Tata właśnie zmierzał do mojego pokoju.

-schowaj go gdzieś, a ja spróbuje go jakoś zatrzymać -szepnęłam do Darcy i wyszyłam z pokoju

-właśnie miałem do ciebie iść -powiedział - zejdźcie zaraz na śniadanie -dodał i zawrócił się w stronę dołu, a ze mnie zszedł cały stres

Weszłam do pokoju i powiedziałam:

-dobra możesz już wyjść Kylian

-wyszedł -powiedziała Darcy

-jak to wyszedł? Którędy?-zdziwiłam się

Darcy kiwnęła głową w stronę okna.

-oknem?!, przecież o nie jest poważny-odrzekłam oburzona na co dziewczyna wzruszyła tylko ramionami

-mniejsza o to, ty lepiej powiedz co wy robiliście-rzekła i ruszyła dwuznacznie brwiami

-Darcy przestań, nic między nami nie zaszło. Lubię go i nie chce tego spieprzyć. Ale jeśli nawet by nam wyszło nie chce zawieść Ethana. Mówiłam mu, że Kylian w ogóle mi się nie podoba co jest totalną nieprawdą. Przy nim czuje się inaczej niż przy innych. Jest po prostu cudowny, piękny i niesamowity.

-Jade zawsze warto spróbować, a jeśli Ithan cię polubił to napewno zrozumie, że miłości się nie wybiera-powiedziała dziewczyna -a teraz wybacz ale idę na śniadanie-dodała i wyszła z pokoju, a ja rzuciłam się na swoje łóżko wydając przy tym głośny jęk i zamykając oczy.

Przez chwile rozmyślałam nad wszystkimi tymi sytuacjami, które razem z chłopakiem przeżyliśmy i zastanawiałam się czy on naprawdę mnie lubi. I czy chociaż trochę mu się podobam. Gdy w pewnym momencie usłyszałam czyjeś kroki. Natychmiast otworzyłam oczy i podniosłam się do pozycji siedzącej. Zobaczyłam Kyliana stojącego pewnie na środku mojego pokoju.

- dzięki za te komplementy, jeszcze nikt mi ich aż tyle nie powiedział-odrzekł z cwanym uśmiechem

-aaaaaa!-wykrzyczałam z frustracją

-posłuchaj tez cię lubię i również nie chciałbym tego spieprzyć. Możemy spróbować ale za jakiś czas. Zobaczymy co nam to przyniesie, a o Ithana się nie martw załatwię to-powiedział, a moja dusza i serce w tym momencie się rozpłynęły

Only you   || Kylian Mbappé Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz