Po otworzeniu drzwi zobaczyłam Neymara i Daviego. Chłopiec odrazu po otwarciu wbiegł do salonu aby przywitać się z Kylianem.
-cześć-odrzekłam do Neymara
-cześć co z nim?-zapytał chłopak wchodząc do środka
-dobrze, trochę mu się nudzi ale poza tym to czuje się jak najlepiej-odpowiedziałam
-siemasz!-krzyknął Neymar do Kyliana zbijając z nim piątkę - słyszałem, że się nudzisz -dodał
-nudziłem się ale gdy przyjechała Jade to już przestałem-powiedział i uśmiechnął się
***
Gdy rano się obudziłam zobaczyłam na wyświetlaczu SMS od Kyliana.Kylian:może powiemy dzisiaj Ithanowi, że się spotykamy?
Ja: dzisiaj?😬 boje się jak zareaguje
I tego najbardziej się obawiałam. Reakcji Ithana. Niby chłopak powiedział mi, że nie ma nic przeciwko gdybyśmy się spotykali ale jednak sam fakt, że mówiłam mu jak bardzo nie lubię Kyliana i jaki to on jest nieznośny.
Kylian: w końcu się to wyda Jade, a dziś jest chyba najlepsza pora aby to powiedzieć. Przyjedź dziś o 19
Ja: dobra będę
Schowałam głowę w poduszkę i jęknęłam. Dzisiejszy dzień się dopiero zaczął, a ja już mam dość.
Leniwie podniosłam się z łóżka i ruszyłam do garderoby. Szybko ubrałam skórzane brązowe spodnie, biały top, a na to narzuciłam koszulę. Wzięłam plecak i ruszyłam na dół.
-dzień dobry -rzuciłam rodzinie na przywitanie
-Jade przyjdź na chwile!-zawołałam tata
Wzięłam z wysepki kuchennej herbatę i ruszyłam do salonu.
-o co chodzi?-zapytałam gdy zobaczyłam poważne miny rodziców
-usiądź musimy porozmawiać -powiedziała mama
Okej. Zaczynam się bać. O co może chodzić? Zastawiałam się coś się mogło stać.
-to ci teraz powiemy musisz przyjąć z spokojem dobrze Jade?-zapytał tata, a ja pokiwałam nerwowo głową
-posłuchaj skarbie-zaczęła mama-jestem chora na raka-powiedziała, a ja osłupiałam
Na raka? Ale jak to? Przecież to nie możliwe. To nie może być prawda.
Wstałam z kanapy i powoli zaczęłam się wycofywać po cichu cały czas mówiąc „nie"
-Jade posłuchaj-zaczęła mama ale nie dane było jej skończyć, ponieważ wyszłam z domu i podbiegłam prosto do auta
Usiadłam na miejscu kierowcy opierając swoją głowę o kierownicę. Z moich oczu cały czas płynęły łzy, a nawet struny łez.
Nie mogłam uwierzyć w to co usłyszałam. Cały czas wypierałam to z mojej głowy.Próbując uciec od tego włożyłam kluczyk do stacyjki i nacisnęłam na gaz. Z piskiem opon odjechałam z mojej posesji. Z moich oczy cały czas lały się łzy, które ograniczały mi widok na jezdnie, ale w tamtym momencie nie obchodziło mnie to. Myślałam tylko o tych czterech słowach wypowiedzianych przez mamę.
Nerwowo skręciłam w prawą stronę prawie, że zderzając się z jednym z jadących samochodów. Nie zatrzymując się na czerwonym świetle pojechałam prosto i to był mój błąd.
W pewnej chwili poczułam ogromna siłę uderzającą w drwi od mojej strony. W tamtym momencie świat mi się zatrzymał. Nie wiedziałam czy umrę, przeżyje, a może będę niepełnosprawna. Czułam te same emocje co kilka lat wcześniej. Znowu to się dzieje, znowu się to wydarzyło.
Przed oczami przeleciały mi wszystkie wspomnienia z dzieciństwa, ale także cała moja przyszłość. Przypominając sobie te wszystkie wspomnienia uśmiechnęłam się przez łzy.
Poczułam jak auto przewraca się na drugą stronę, a następnie sunie po drodze. Wszystkie szyby zaczęły pękać, a całe szkło polecało prosto na mnie. W tamtym momencie tak cholernie się bałam.
Gdy samochód się już zatrzymał poczułam przeszywający mnie ból brzucha. Dotknęłam się w bolące miejsce i gdy zobaczyłam swoją rękę całą zakrwawioną zaczęłam jeszcze mocniej płakać. Spojrzałam na brzuch i zobaczyłam pręt, który przechodził mi na wylot. Zamknęłam oczy i płytko oddychając odpłynęłam.
CZYTASZ
Only you || Kylian Mbappé
Fiksi RemajaJade to 19-letnia dziewczyna, której życie toczy się powoli i spokojne. Nie lubi tłumów ludzi, znacznie bardziej woli być sama. Pewnego dnia ojciec dziewczyny prosi ją aby pojechała na stadion psg po dokumenty. Dziewczyna jednak nie spodziewa się, ż...