Only you || Kylian Mbappé

11

Po powrocie do domu położyłam się w salonie na kanapie i włączyłam sobie mój ulubiony serial. W domu nikogo nie było, bo tata pojechał na stadion, a mama pojechała w delegacje więc mogłam robić co tylko zechce.

Po dwóch odcinkach zgłodniałam i poszłam zgrzać sobie jedzenie z wczoraj, a następnie wróciłam na swoje poprzednie miejsce. Gdy zjadłam posiłek poszłam na drzemkę. 

***
Obudził mnie dzwoniący dzwonek do drzwi. Leniwie podniosłam się do pozycji siedzącej, a następnie przetarłam oczy i ruszyłam do drzwi. Nienawidziłam gdy ktoś wybudza mnie z drzemki.

Po otworzeniu ich zobaczyłam Kyliana.

-nie no czy, to mi się śni -powiedziałam na głos i przerzuciłam oczami- czego znowu chcesz ?

-przyszłem do twojego taty-rzekł

-nie ma go

-a wiesz kiedy będzie?-zapytał

-za jakieś dwie godziny, a co się stało ?

-chodzi o kolegę z drużyny -powiedział -mogę poczekać ?-dodał

-niech ci będzie -rzekłam i przewróciłam oczami -ale masz mi nie przeszkadzać

-Jade przecież widzę, że potrzebujesz towarzystwa -powiedział siadając na kanapie

-może i potrzebuje ale napewno nie ciebie -odrzekłam- chcesz coś picia ?-zapytałam z grzeczności

-nie dzięki

***
Po godzinie oglądania filmów razem z chłopakiem stwierdziliśmy, że zrobimy sobie coś do jedzenia. Gdy mieliśmy już gotowy makaron włożyliśmy pastę do piekarnika i czekaliśmy aż się zrobi.

-co ty na to abyśmy zagrali w fife?- zaproponował chłopak

-nie, nie umiem w to grać, a poza tym ta gra jest strasznie nudna i monotonna

-No weź nauczę cię grać, przecież nie masz nic do stracenia

-ughhh No dobra, jeden mecz jeden -podkreśliłam

Gdy podeszłam do szafki po kontrolery usłyszałam dzwonek do drzwi.

-Kylian otwórz-powiedziałam chłopakowi, który o dziwo posłuchał się i poszedł do drzwi

Gdy chłopak otworzył drzwi usłyszałam znajomy mi głos. To był mój były chłopak Gaston. Chłopak chwile po rozstaniu prześladował mnie ale gdy tylko zgłosiłam to na policję przestał. Zastanawiało mnie co on chce ode mnie po 2 latach. Czyżby sobie o mnie przypomniał?. Byłam tym trochę zaniepokojona.

Od razu co przyszło mi do głowy aby odstraszyć Gastona to,to aby Kylian udałam mojego chłopaka. Chwyciłam do ręki telefon i napisałam mu ten pomysł, na co chłopak od razu zareagował łapką w górę.

-a ty to kto?-zapytał Kylian

-jestem jej chłopakiem -powiedział Gaston i już wtedy dotarło do mnie, że zaczyna się powtarzać to co 2 lata temu

-chyba byłym-zakpił Kylian

Chłopak był tak przekonujący, że aż sama uwierzyłam, że jest on moim chłopakiem.

-chce porozmawiać z Jade-powiedział stanowczo Gaston usiłując wejść do środka.

Na całe szczęście Kylian szybko zareagował i położył rękę na framudzę drzwi zatrzymując przy tym Gastona.

-poczekaj-powiedział spokojnym ale stanowczym głosem Kylian - Jade ktoś do ciebie!-dodał

Podeszłam do chłopak kładąc mu rękę na biodrze, a ten natychmiastowo objął mnie w tali.

-czego znowu chcesz ?-zapytałam Gastona

-porozmawiać-odpowiedział

-o czym ty chcesz rozmawiać człowieku? My nie mamy już o czym rozmawiać jakbyś zapomniał!-wydarłam się na chłopaka -zapomniałeś już co mi zrobiłeś?

-To nie ja Jade, to moi koledzy to zrobili

-tak najlepiej zwalać wszystko na kolegów.

-Jade nie chciałem tego, kochałem cię i nadal kocham-powiedział, a ja natychmiastowo przypomniałam sobie stare czasy, a do moich oczu momentalnie napłynęły łzy.

-Idź sobie!-krzyknęłam-Kylian weź go stad proszę

-Jade czekaj! Pamiętasz co razem przeżywaliśmy?-powiedział chłopak, ale nie dane było mu dokończyć bo Kylian wyrzucił go za drzwi.