8

1.9K 52 23
                                    

Po przespaniu dwóch godzin obudziłam się wypoczęta i gotowa do zaczęcia dnia. Postanowiłam, że dzisiejszy dzień spędzę z Ethanem. Wczoraj chłopak gdzieś przepadł i nie imprezował z nami więc chciałam mu to jakoś wynagrodzić. Napisałam do niego SMS i nie czekając na odpowiedz poszłam przejść się na dół. Gdy wyszłam z pokoju była głucha cisza. Gdzie wszystkich wcięło?-pomyślałam

Widziałam tylko tyle, że Darcy w południe jedzie do Patricka, a reszta nic mi nie mówiła. Ale w sumie cieszyło mnie to, że dom jest wolny bo będę mogła zaprosić Ethana. Chłopak napisał, że chętnie wpadnie, więc postanowiłam zrobić nam jakieś przekąski. Wyciągnęłam jakieś chipsy oraz pokroiłam owoce, a potem położyłam je na stole w salonie. Po kilku minutach zjawił się Ethan.

-cześć-rzuciłam-jak tam po imprezie?

-jest lepiej niż rano,na całe szczęście zmyłem się o pierwszej -powiedział i zaczął się śmiać a ja razem z nim

-oglądamy jakiś film?-zaproponowałam

-jasne -odpowiedział

***
Po oglądnięciu dwóch filmów Ethan namówił mnie aby pojechać na stadion. Na początku byłam sceptycznie nastawiona do tego pomysłu ale po tym jak Ithan obiecał, że pomoże mi na sprawdzanie z matematyki od razu się zgodziłam. Razem z chłopakiem poszłam na górę aby się przebrać w coś luźniejszego. Ethan usiadł na łóżku, a ja poszłam do garderoby. Miałam tylko nadzieje, że na stadionie nikogo nie będzie.

Dzisiejszy dzień był w miarę ciepły więc postawiłam na czarne kolarki oraz oversizową koszulkę.

-Jade?-powiedział Ethan-przyjdziesz tu na chwile?

-co się stało?-zapytałam wychodząc z garderoby

-łączy cię coś z moim bratem?-zapytał zmieszany- wiesz nie miałbym z tym problemu ale boje się, że przyjaźnisz się ze mna tylko ze względu na niego

-nie, skąd w ogóle ten pomysł przyszedł ci do głowy. On nawet mi się nie podoba. A poza tym jeśli bym się z tobą nie chciała przyjaźnić to nie zagadałabym do ciebie w klasie, a poza tym to ja nawet nie wiedziałam kim jest twój brat-rzekłam

-to co robi w twoim pokoju jego koszulka i spodenki?

-to nie tak jak myślisz. Po prostu na imprezie ktoś wrzucił mnie do basenu i twój brat mnie uratował, bo prawie się utopiłam, a potem dał mi swoje ciuchy i to tyle -powiedziałam

-już się wystraszyłem 

-nie masz się o co bać, twój brat nawet mi się nie podoba-powiedziałam i poszłam spakować swoje rzeczy

***

Po dojechaniu na stadion razem z chłopakiem poszliśmy najpierw do sklepu po coś do picia. Do sklepu od stadionu było dosłownie kilka kroków więc nie było sensu jechać autem.

Gdy przyszliśmy już z sklepu udaliśmy się do szatni zostawić rzeczy. Gdy Ethan szykował się do grania ja udałam się już na boisko.

Już gdy wychodziłam z szatni słyszałam jakieś głosy dobiegające z boiska i obawiałam się najgorszego. Wchodząc przez ogromne drzwi zobaczyłam dwóch chłopaków grających ze sobą w piłkę. Ale zaraz ja ich znałam to przecież nikt inny jak Kylian i Neymar.

Gdy tylko mnie usłyszeli obaj spojrzeli się w moja stronę.

-i teraz kto tu kogo statkuje -rzekł Kylian zbliżając się do mnie razem ze swoim przyjacielem

-po pierwsze to ty mnie stalkujesz, a po drugie to przyjechałam tu z Ethanem -odpowiedziałam chłopakowi- będziemy grać w piłkę

-ty będziesz grała? Chce to zobaczyć -powiedział śmiejąc się

-skoro nie wierzysz mi, że potrafię grać to możemy zagrać dwa na dwa na jedną bramkę, co ty na to Kylian?

-nie mam nic przeciwko temu, chętnie zobaczę jak przegrywasz

Ja tylko zaśmiałam się z chłopaka i poszłam odłożyć wodę na trybuny.

-Ethan!-krzyknęłam-z racji tego, że jest tutaj twój brat z Neymarem pomyślałam, że możemy zagrać dwa na dwa. -dodałam

-ejj dobry pomysł Jade -rzekł- zróbmy jeszcze tak, że przegrany stawia kolacje-dodał

Only you   || Kylian Mbappé Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz