Słuchawki z tradycyjną chińską muzyką były kluczem do innej rzeczywistości. Nie musiała się martwić o tym, co się stanie jeżeli nie uzyska tymczasowej licencji, zamiast tego, przez całą drogę wyobrażała sobie, że służy na chińskim dworze. Dobra zabawa.
Przez całą drogę jechała z okularami przeciwsłonycznymi na twarzy, by dać do zrozumienia, że nie jest w nastroju na konwersację. Dlatego kiedy już przyjechali, dziewczyna odłączyła się od życiodajnej melodii, z grymasem wysiadając z autobusu.
Słońce jak zwykle ją oślepiało, brunetka ziewnęła i podrapała się po głowie, rozglądając się po terenie. Aizawa wygłosił swoją jakże motywacyjną mowę, a Junji odrazu zauważyła, że inne szkoły już zmierzają w ich kierunku. Z lekkim uśmiechem patrzyła jak jej koledzy coraz bardziej zachwycają się nad nachodzącym egzaminem.
— DZIEŃ DOBRY SZKOŁO UA! — ktoś wrzasnął, stając zaraz za dziewczyną. Itomie delikatnie podskoczyła, zamierzając znokautować delikwenta, jednak kiedy się odwróciła i zobaczyła kto za nią stoi, odrazu zaniechała tego pomysłu.
Z lekkim przerażeniem patrzyła na przerośniętego pierwszaka, z ogromną masą ciała. Dziewczyna musiała naderwać sobie kark by spojrzeć mu w oczy, dlatego postanowiła trochę się odsunąć.
— To Inasa Yaoroshi. — mruknął Aizawa.
— Insa?
— Inasa. Pomijasz jedo 'a'.
— Okey. — mruknęła brunetka.
— A kogo to moje oczy widzą! — krzyknął chłopak. Junji z początku myślała, że chodzi mu o Todoroki'ego albo Bakugou, jednak kiedy zauważyła, że patrzy się na nią, wydęła policzki i przejechała po wszystkich wzrokiem, upewniając się że o nią chodzi. Przekręciła głowę i parę razy zamrugała.
— O mnie chodzi? — zapytała cichym, nieprzytomnym głosem.
Chłopak kiwnął entuzjastycznie i podszedł do niej robiąc krok.
Junji automatycznie włączyła czerwony alarm, odsuwając się od chłopaka na tyle, na ile pozwalała jej własna kultura.— Junji Itomie, złoto w Igrzyskach Olimpijskich w łyżwiarstwie figurowym. Młodsza siostra bohaterki o przydomku...
— Tak, nie musisz mi recytować całej Wikipedii, nie mam demencji i wiem kim jestem. — przerwała mu niezbyt ciepłym tonem. Chciała wejść, zdać egzamin i wyjść. Nie uwzględniła konfrontacji z innymi w swoim szczegółowym, prostym planie.
Widocznie układanie strategii nie było jej mocną stroną.Inasa spojrzał się na brunetkę, a jego entuzjastyczny wzrok delikatnie się załamał. Odchrząknął lekko poirytowany, mając lichą nadzieję, że jego rówieśniczka jak i idolka z młodszych lat nie jest tak samo zimna i zawistna jak Endeavor albo jego syn.
— Wszyscy bogacze są tacy... ponurzy?
— Podobno pieniądze szczęścia nie dają. — Itomie wzruszyła ramiona, podczas gdy klasa 1A z napięciem oglądała tą wymianę zmiań, jakby oglądali gladiatorów na arenie. — A teraz wybacz mi, Yaoroshi, ale muszę zacząć przygotowywać się do zdobycia licencji. Życzę powodzenia na egzaminie tobie i całemu liceum Shiketsu, jak to mówią inni 'połamania nóg' — w ustach najmłodeszej córki Nakamury Itomie zabrzmiało to bardziej jak groźba niż słowa otuchy. Brunetka ukłoniła się nisko i spod przymrużonych powiek obserwowała, jak chłopak odchodzi.
— Skąd go znasz?
Junji odwróciła się i stanęła przed Todorokim, który nie wyglądał na jakoś strasznie uradowanego z tego spotkania. Dziewczyna zmarszczyła brwi, patrząc na niego ze zdziwieniem.
— Nie znam. Czemu pytasz?
— Nieważne.
Jirou podeszła do Junji, obserwując jak chłopak odchodzi od nich powolnym krokiem. Brunetka przekręciła głowę, zastanawiając się co ona mu takiego zrobiła.
— Phi, chłopacy jak się obrażą, to jest gorzej niż kiedy dziewczyna ma okres. Lepiej się go zapytaj o co chodzi, chociaż to może być trudne bo wiesz... to jest Shoto.
— Ale nie ma pięciu lat.
— Z czasem nauczysz się, że nawet najbardziej odważny mężczyzna w duszy ma pięć lat.
— Jirou, nie rzucaj seksistowskimi tekstami...
— KLASA 1A, LICEUM UA!
(hej! muszę zadać wam dosyć istotne pytanie.
wolelibyście, żeby rozdziały były dłuższe, czy żebym książkę podzieliła na dwie części? bo dopiero jesteśmy na 3 sezonie my hero academia a jest ich 6 a na wattpadzie jest limit rozdziałów (100 albo 110 coś takiego) więc proszę, dajcie znać w komentarzach jak by wam bardziej pasowało)
CZYTASZ
ððð ðð ðððððð . áŽÊ ÊáŽÊᎠáŽáŽáŽáŽ áŽáŽÉªáŽ
Fanfic" BEACUSE WE WERE SICK OF LOVE BEACUSE WE WERE SICK BEACUSE OF LOVE BEACUSE WE WERE LOVESICK" ððð ðð ðððððð (æç æ°.) lovesick. junji itomie staraÅa siÄ ÅŒyÄ normalnie. dlatego kiedy okazaÅo siÄ...