-15-

1.1K 32 3
                                    

Mijały tygodnie, a ja mijałam się z Patrykiem. Z mojej strony, Patryk próbował porozmawiać ze mną wiele razy, ja go unikałam. Dzisiaj jadę nagrać teledysk do piosenki Hani i Świeżego, więc zabrałam ze sobą zwykłą krótką sukienkę i nie obyło się bez spotkania Patryka w salonie. Nie nawiazując kontaktu wzrokowego, po prostu wyszłam i pojechałam wspólnie z Haniulą do domu Genzie. Tak już wszyscy czekali, tylko nas nie było. Zajebiście...

- Ładnie wyglądasz - Powiedział Eka gdy weszłam do pokoju w sukience, zaskoczyłam się ale lekko się uśmiechnęłam.

- Dziękuje - Podziękowałam z uśmiechem a on wyciągnął rękę tak abym ją złapała, gdyż to siedzieliśmy obok siebie przy stole na klipie. W trakcie nagrywania cały czas rozmawialiśmy, o jakiś największych głupotach ale podobało mi się. Później musieliśmy tańczyć wspólnie na parkiecie, nie sprawiało to problemu ani jemu ani mi. Po klipie wróciłam z Hanią i Świeżego do ich mieszkania.

- Ty i Eka coś? - Zapytała Hania jedno znacznym wzrokiem.

- Przyjaźnimy się - Odpowiedziałam.

- Mhm, wasze spojrzenia mówiły całkowicie coś innego - Dodał swoich pięć groszy Świeży - Najchętniej to byście zjedli siebie nawzajem tam na tym parkiecie - Zaśmiał się Świeży a Hania uderzyła go lekko poduszką, ja po prostu zaczęłam się śmiać. Co za gość.

- Ja jak narazie nie szukam chłopaka - Odpowiedziałam i zaczęłam bawić się pierścionkami na moich palcach. Nie potrafię sobie wybaczyć.

- Wszystko gra bejbi? - Zapytała już zmartwiona Hania, przybliżyła się i mnie objęła.

- Tak, wszystko gra - Odpowiedziałam z uśmiechem, choć tak naprawdę wstyd żerał mnie od środka. Jak mogłam sobie na to pozwolić, nigdy nie powinnam dać Patrykowi się ruszyć w żaden sposób poza przyjacielskim.

- Pewna? - Dopytała a ja w głowie szukałam jakieś logicznej ale nieprawdziwej odpowiedzi.

- Mam straszny zarąb na studiach, nic takiego - Skłamałam i czułam się głupio że kłamie, ale jakoś nie czułam że odpowiednie będzie opowiadać o sytuacji z Patrykiem. No jakby... Nie. Nie ma kurde szans że ktokolwiek się o tym dowie. Prędzej sobie krzywdę zrobię niż by ktokolwiek o tym się dowiedział.

- Nie martw się, wszystko będzie dobrze. Ty zawsze dobrze się uczyłaś, nawet w trakcie daily sobie radziłaś; to i teraz sobie poradzisz - Powiedziała a ja objęłam przyjaciółkę, potrzebowałam by ktoś mnie właśnie teraz objął.

- Dziękuje że jesteś - Powiedział i nagle przyszedł Świeży - Tobie też dziękuje - Zaśmiałam się i dołączył się do objęcia. Nie wiem co ja bym zrobiła bez tej dwójki, daleko bym nie uciągnęła.

New start | MortlacioOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz