-14-

1K 36 0
                                    

Nie nie nie! Ja muszę stąd uciec, nie może tak być. Ludzie! Znowu to zrobiłam. A może czas skończysz z alkoholem? Jak zwykle po nim mi odbija. Już wiem dlaczego Karol nie pije, żałuje każdego mojego picia Nigdy więcej! Żałuje. Żałuje. Żałuje. Chciałabym cofnąć czas, odrazu wyszłam z łóżka Patryka i poszłam pod prysznic. Nie wiem czego próbowałam, zmyć ten wstyd? Zmyć złe wspomnienia? a może zmyć samą myśl tego. Zamykać się w łazience włączyłam prysznic i po prosty usiadłam pod nim. Gdy lała się woda po moich ramionach i włosach, poczułam jak wspólnie z kolejnymi kroplami wody na moich policzkach znalazły się łzy. Czemu ja to zrobiłam? Po co? Z złości zaczęłam bić o ścianę. To nie powinno nigdy się zdarzyć... Już dwa razu obudziłam się obok Patryka... To o dwa razy za dużo. Nienawidzę siebie... Nienawidzę! Gdy wyszłam spod prysznica zobaczyłam na zegarku że siedziałam pod prysznicem siedziałam godzinę... Nie myśląc nad tym czy Patryk wstał czy nie, po ubraniu się w jakieś pierwsze lepsze ciuchy wybiegłam z mieszkania. Wsiadłam do samochodu i po prostu poczułam że muszę gdzieś pojechać daleko, bo porostu się przejechać. To mi pomoże. Oczyszczę głowę. Czemu jestem taka beznadziejna? Naprawdę zasłużyłam na to by robić tyle błędów w życiu? Może to powinno mnie czegoś nauczyć. Nie... Wiecie co... Muszę wyjechać. Muszę stąd zniknąć. Muszę po prostu zmienić otoczenie, przynajmniej na tydzień... może i dwa... Nagle skądś byłam gdzieś daleko w jakimś lesie, to zaszalałam. Może czas wracać? Tylko gdzie? Nie chcę spotkać Patryka. Włączając nawigację by poprowadziła mnie do domu, przeglądałam story. Patryka nie ma w domu! Muszę wrócić jak najszybciej do domu. Lekko wdepnęłam w gaz, może i trochę więcej niż trochę. Jak naszybciej mogłam wbiłam do mieszkania i zaczęłam biegać po mieszkaniu, dlaczego? Szukałam cholernego laptopa... Na nim mam zapis z kamer które są w mieszkaniu, muszę je usunąć jak najszybciej. Nikt nie może się o tym dowiedzieć, a do tego dostęp ma mój montażysta. Przecież jak on to zobaczy, to zwariuje. Udało mi się to coś szybko skasować, dzięki Bogu. Co teraz jeśli spotkam Patryka? Zacznijmy od tego że będę go unikać, nie ma szans że chcę go zobaczyć. Jeśli niechcący go spotkam, to po prostu udaje że nic się nie stało. Bo przecież nic się nie stało, co nie?

New start | MortlacioOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz