#13 Seans spirytystyczny

399 18 2
                                    

Cała grupa ruszyła do budynku, stojącego ulice dalej od baru i dotarli do domu Sunny, w którym mieszka razem z babcią. Kobieta wpuściła wampirzyce domu, a cała zgraja jej znajomych weszła fdo środka.

- Babcia leży tu w pokoju - powiedziała podchodząc do drzwi. - Sprawdzę czy nie spi.

Reszta czekała w korytarzu, czekając na znak od czarownicy. Usłyszeli cichą rozmowę, której tylko Lydia i Stiles nie zrozumieli z powodu braku nadwrażliwego słuchu.

- Możesz wejść - powiedziała Sunny otwierając szerzej drzwi od pokoju, po czym spojrzała podejrzliwie na resztę osób- Ale tylko ty.

Abby popatrzyła wymownie na znajomych, aby nie robili nic podejrzanego i czekali spokojnie. Podeszła do łóżka, na którym siedziała kobieta, po wyglądzie której było widać, iż nie jest pierwszej młodości. Ukucnęła obok mebla i zaczęła mówić.

- Hej, Anno, dawno się nie widziałyśmy - powiedziała pierwotna patrząc na stara znajomą. - Dobrze się trzymasz jak na kilkuset letnią kobietę.

- A ty nic a nic się nie zmieniłaś - odpowiedziała starsza czarownica podnosząc się lekko, aby uścisku gościa. - Nie przyszłaś tylko mnie odwiedzić?

- Zamierzałam.. po tym jak odzyskałam emocje naprawdę zamierzałam... - powiedziała tuląc swoją stryjeczną wnuczkę. - Jednak to spotkanie przyśpieszył mój brat.

- Ten Nicolas nigdy się nie zmieni - powiedziała opierajac się o oparcie. - Dwieście lat już cię ściga.

- Chce odwrócić klątwę - zagryzła zęby nastolatka. - A ja nie mogę mu na to pozwolić, do tego jeszcze obudził siostrę.

- Elizabeth już nie jest zasztyletowana?! - zapytały obie czarownice, po czym starsza dodała. - Jak mogę ci pomóc?

- Potrzebuje wiedzy na temat lekarstwa - odpowiedziała z nadzieją w głosie. - Wiem, że ciotka miała informacje na ten temat, proszę skontaktuj się ze swoją babcią.

- Nie wiem czy zechce rozmawiać, poza tym najwiecej na temat waszego stworzenia wiedziała twoja mama.

- Proszę spróbuj - Abigail złapała staruszkę za dłonie.

- Potrzebuje skupienia i źródła czystej mocy - powiedziała patrząc w stronę drzwi. - Nie potrafię już wytwarzać sama energii.

- Pomogę ci babciu - Sunny podeszła do łóżka.

- Nie podzielisz się ze mną magią - odpowiedziała wnuczce. - Musi to być magia inna niż czarownic, musi to być źródło natury.

- Mamy zmiennoksztaltnych na korytarzu - powiedziała Abby, a Sunny podeszła do drzwi.

- Potrzebujemy jednego z was - powiedziała do wilkołaka i kojotołaczki.

- Scott - powiedziała Abby, wiedząc kim jest.

Chłopak wszedł do pomieszczenia, a jego przyjaciele i dziewczyna chcieli wejść za nim, ale czarownica ich zatrzymała. Starsza czarownica popatrzyła na nową twarz w pokoju i zaniemówiła.

- Ty.. ty... - zaskoczona Anna popatrzyła na wampirzyce. - On jest alfą.. prawdziwym alfą.

- Wiem - Devies popatrzyła w oczy staruszki, skutecznie przekazując, że się go boi, ale to jedyny sposób, aby brat jej nie zaatakował z nienacka.

Vampire in LOVE / Stiles StilinskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz