#23 Klątwa więzi

303 21 1
                                    

Stiles postanowił trochę pospać, aby rano, gdy wstanie, nie być kompletnie wyczerpanym. Gdy udało mu się zasnąć, miał niespokojny sen. Śniły mu się dziwne fragmenty z ich porwania. Co chwile się budził, ale nie był to dla niego koszmar, bo i tak nie pamiętał wiele z tych wydarzeń. Podejrzewał, że to sen Abigail, przecież mógł nadal być z nią połączony. Postanowił jednak nie zwracać na to uwagę i usnąć na dłużej niż kilka minut.

Udało mu się zasnąć na dłużej, nawet na tyle długo, że jego ojciec zdążył wrócić.

- Stiles? - wolał i szturchał syna aby go obudzić.

Młody wampir obudził z krzykiem i paniką taką, że musiał go ojciec przytrzymać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Młody wampir obudził z krzykiem i paniką taką, że musiał go ojciec przytrzymać.

- Stiles, już dobrze - mówił do syna szeryf. - Uspokój się, to był tylko sen.

W tym samym czasie Abigail również obudziła się z koszmaru i poczuła panikę, lecz nie był to jej strach. Po chwili wiedziała co się stało. Nie zamieniła dużo ludzi w wampiry, ale zawsze słuchała i obserwowała doświadczenie rodzeństwa i bardzo dobrze wiedziała co się właśnie dzieje. Miała pod sobą swojego pierwszego potomnego w obłędzie. Stiles Stilinski odrodził się jako wampir w obłędzie więzi do swojego stwórcy.

Pierwotna złapała za telefon i zadzwoniła do przyjaciela. Odebrał jego ojciec.

- Abigail - usłyszała w słuchawce zanim zdążyła się odezwać. - Dobrze, że dzwonisz. Stiles dziwnie się zachowuje, obudził się z atakiem paniki, a gdy udało mi się go uspokajać mówi cały czas coś o stwórcy.

- Zaraz tam będę - rozłączyła się, wybiegając z domu.

Gdy z nadludzką prędkością biegła w stronę domu szeryfa, cieszyła się, że zasnęła w ubraniach i nie musiała się przebierać. Dotarła na miejsce i od razu wtargnęła do pokoju chłopka. Stiles siedział na łóżku oparty łokciami o kolana i trzymał dłonie we włosach. Uklęknęła przed nim i spojrzała na jego twarz, obłąkaną twarz.

- Ja pierdole - przeklnela pod nosem widząc jego stan. - Zaraz ci pomogę, tylko musisz na mnie spojrzeć.

Chłopak nie wykonam jej polecenia, zamiast tego zaczął się trząść.

- Stiles, słyszysz mnie - szturchnęla chłopaka i nakierowała jego twarz na swoją. - Spójrz na mnie.

Jej oczy zaświeciły się na czerwono, a chłopak widząc jej spojrzenie przestał się telepać i wyprostował się

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jej oczy zaświeciły się na czerwono, a chłopak widząc jej spojrzenie przestał się telepać i wyprostował się.

- Abby - powiedział szeptem.

- Już spokojnie, nic się nie dzieje.

Usiadła obok niego i chłopaka. Dopiero teraz zauważyła, że jego ojciec wyszedł z pokoju.

- Muszę sobie przypomnieć jak wyprowadzić cie z tej więzi - mówiła bardziej do siebie, niz do chłopaka. - Jak ściągnąć tą klątwę.

Siedzieli tak przez chwile, do momentu jak chłopak odzyskał świadomości. Był zdezorientowany i zawstydzony, ale po usłyszeniu wytłumaczenie od wampirzycy wszystko przysłoniło przerażenie. Dziewczyna wyjaśniła mu, że jako jej piąty stworzony wampir, to na niego przypadła klątwa więzi. Każdy z rodzeństwa tworząc swojego piątek wampira, skazywał go tym samym na klątwę więzi. Klątwa przejawia się obłędem, szaleństwem związanym z nieopanowanyą potrzebą kontaktu i bliskości z swoim stwórcą. Jeżeli młody wampir zostaje na zbyt długo bez pierwotnego, który go stworzył, zaczyna wpadać w panikę, potem podążać w kierunku w którym znajduje się stwórca, a gdy on znajduje się zbyt daleko, szaleństwo jest zbyt duże i pod wpływem uczucia straty młody wampir targnie się na swoje życie ściągając pierścień i umierając w promieniach słońca.

- Wiem, że jest na to rozwiązanie - uspokajała przyjaciela. - Tylko...

- Tylko co?

- Tylko nie pamietam co trzeba zrobić.

- Żartujesz sobie? - przeraził się Stiles.

- Spokojnie, puki będę blisko ciebie mamy dużo czasu aby odnaleźć rozwiązanie - znowu uspokajała przyjaciela. - Od dzisiaj po prostu musisz zamieszkać u mnie do czasu, aż zdejmiemy klątwę.

- Do tej pory wszystko nam się udawało, wiec to tez się uda - chłopak wydawał się mówić to bardziej do siebie niż do dziewczyny. - Muszę porozmawiać z tatą.

- Jasne, to ja już pójdę do siebie do domu.

Wyszła z jego pokoju i skierowaliście do wyjscia, ale nie mogła wrócić od razu do domu. Coś podkusiło ja aby podsłuchać rozmowę chłopaka z szeryfem. Wyszła z domu i udała się na dach siadając obok okna do pokoju chłopaka. Po chwili usłyszała rozmowę. Stiles wyjaśnił sytuacje ojcu i zapewnił, że wszystko wróci do normy, a on wróci do szkoły i niezamieszanych nauki. Przecież Abigail chodzi do tej samej szkoły, wiec nie będzie daleko, a ma dużo zajęci razem z nią.

- Synu, lubię ją, wydaje się w porządku dziewczyną - zaczął jego ojciec. - Ale odkąd się pojawiła są same problemy i na dodatek umarłeś.

- Wiesz, że to nie jej wina.

- Tak wiem, ale gdyby nie ona tamta sytuacja nie miałaby miejsca, a ty nadal byś... - zawachał się nad odpowiedzią. - Nadal byłbyś człowiekiem.

Więcej nie podsłuchiwała, nie chciała więcej słyszeć. Wróciła do swojego domu, majac w głowie tylko jedną myśl:
To moja wina

 Wróciła do swojego domu, majac w głowie tylko jedną myśl:To moja wina

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Vampire in LOVE / Stiles StilinskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz