!UWAGA!
Opis problemów psychicznych
---------------------------------------------------Denki
Chcę zrobić różnicę. Chcę stworzyć coś wartościowego. Chcę być kimś. Nie muszę być sławny, czy nieziemsko bogaty. Chcę tylko aby cokolwiek co zrobię miało znaczenie. Do tej pory mi się nie udało. Moja muzyka istnieje w świadomości zaledwie kilku osób, i też raczej jako coś na co się natkneli niżeli czegoś dla nich ważnego. Moje zdolności super bohaterskie nie zapowiadają się dobrze. Jeśli nie będę powtarzał klasy to będzie cud.
- Wszystko w porządku? - spojrzałem na Jiro. Pochyliła się w moją stronę zapewne aby nie zwracać uwagi reszty
- Tak. - uśmiechnąłem się sztucznie. - Jestem tylko trochę śpiący. - dziewczyna skinęła głową i wrociła do rozmowy.
Sam już nie za bardzo wiedziałem na jaki temat jest więc po prostu wziąłem kawałek mięsa z grilla i zacząłem ich słuchać. Znów mówili o egzaminach końcowych. Miałem tego dość. Ostatnio sam nie potrafiłem o nich przestać myśleć jednak gdy tylko zabierałem się do nauki to nie potrafiłem się skupić. Patrzyłem się bezmyślnie na notatki próbuję się zmusić do zrozumienia choćby słowa.
- Właśnie! - odezwała się nagle Mina o wiele głośniej niż wcześniej. Inne osoby w restauracji spojrzały na nasz stolik z lekką irytacją ale dziewczyna była zajęta szukaniem czegoś w torebce. - Zrobiłam to dla nas. - w dłoni trzymała kilka bransoletek z muliny w różnych kolorach i z wszelakimi wzorami. - Tak na szczęście na egzaminach. - zaczęła rozdawać nam prezenty. Moja bransoletka oczywiście była żółto czarna w pioruny. - W każdej jest zaszyty kamień odpowiadający waszym zodiakom.
Zacząłem obmacywać bransoletkę, faktycznie wyczułem jakiś twardy przedmiot w środku. Mina mocno wkręciła się w te minerały. Założyłem prezent na nadgarstek gdzie znajdowały się juz inne ozdoby. Pasowała.
- Dziękuję. - spojrzałem na Ashido. - To szczęście może się sprzydać. - zaśmiałem się.
Reszta też zaczęła żartować, tylko, że jako jedyny mówiłem poważnie. Potrzebowałem wszystkiego co mogłoby mi pomóc.
***
Położyłem zeszyt na swojej twarzy. Efektywność mojej nauki w ten sposób się nie zmniejszała a przynajmniej nie bolała mnie już ręka. Dotknąłem swojego telefonu jakby licząc, że się przebudzi ponieważ ktoś odkrył moją muzykę. Nic. Głupia nadzieja. Nie wyróżniałem się niczym. Byłem kolejnym dzieciakiem uciekającym w muzykę aby chociaż przez chwilę czuć się, że coś robię ze swoim życiem, że chociaż próbuję sięgnąć po swoje marzenia. Nigdy nie będę miał znaczenia.
- Mogę? - spojrzałem na drzwi prowadzące do mojego pokoju.
- Jasne. - położyłem zeszyt na stoliku nocnym i usiadłem na lóżku.
Do mojego pokoju weszła Jiro. Ostrożnie zamknęła za sobą drzwi, coś było nie tak. Dziewczyna powoli podeszła do mojego łóżka i na nim usiadła.
- Co się stało? - z blizka mogłem zobaczyć, że powstrzymuje łzy.
- Nie chcę o tym mówić. - zauwarzyłem, że wbija sobie paznokcie w dłonie. Od razu je chwyciłem aby siebie nie krzywdziła.
- Jesteś pewna? - pochyliłem się sby lepiej ją widzieć. Jej paznokcie na sekundę się wbiły w moją skórę.
- Przepraszam. - puściła moje dłonie ale ja tego nie zrobiłem. - Jestem, chciałam się na chwilę odciąć. - skinąłem głową i uśmiechnąłem się.
CZYTASZ
One shoty z Boku no hero :3 cz.II
FanfictionJeśli znasz I część to wiesz co będzie poniżej Ok więc: - W książce są rozdziały z sekcją "!UWAGA!" - są to ostrzerzenia przed tematami wrażliwymi znajdującymi się w danym one shocie - +18 shoty są oznaczane wlaśnie"+18" w tytule - większość sho...