Kiedy się obudziłam byłam w swoim łóżku.Nigdzie nie było Isaaca ,wiec wstałam.Nadal byłam tylko w jego koszulce.Założyłam tylko spodenki i zeszłam na dół.Na kanapie leżała Aria.Slyszlama ,że się obudziła ,ale nie miałam siły z nią teraz rozmawiać .Chciałam znaleźć tylko Isaaca.Uslyszlam jego głos dochodzący z łazienki .Podeszłam tam i stanęłam pod drzwiami.Rozmawiał z kimś
-Powiedziała mi ,że zdążyłem-powiedział Isaac
-Pogadam z nią.Muszę to widzieć -odpowiedzial chyba Liam.
-Daj jej odpocząć .Sama nam wszystko opowie.Pójdę teraz do niej-powiedział Isaac
-Ja pójdę -powiedział Liam
-Myśle ,że będzie wolała moją obecność.Sam widziałeś jak zareagował przed autem-powiedział
-Dobra masz racje.Pójdę do Arii.Niezłe oberwała-powiedział po czym drzwi się otworzyły ,a ja zostałam przyłapana na podsłuchiwaniu
-Noemi-powiedział mój brat na co nieświadomie się odsunęłam wywoływakac smutek na jego twarzy
-Ja szukałam Isaaca-próbowałam się wytłumaczyć
Isaac podszedł do mnie
-Chodz do twojego pokoju.Powinnaś odpocząć .
Zrobiłam tak jak kazał i udałam się na górę,a on za mną.Położyłam się po czym on zrobił to samo i po prostu mnie przytulił .Wiedziałam ,że chce pogadać.Ale nie chciał naciskać.A ja chciałam mieć to już z głowy
-Co chcesz widzieć?-zapytalam
-Wszystko.Muszę widzieć co się tam stało-powiedzial zmartwiony
-Wracałyśmy do domu.Ktoś za nami jechał.Zadzwonilam do Ciebie .Potem wciągnęli nas do auta i przyłożyli coś do twarzy.Obudizlam się w tamtym pokoju.Kilka godzin byłam sama.Przyszedł tylko jakiś facet ze szklanka wody.Potem ...-zaczęłam płakać -potem przyszedł Carter.Dotykał mnie i całował.Rozebrał mnie, potem siebie.A potem zjawiles się Ty -dokończyłam
-Czyli on nie zdążył No wiesz?-zapytal upewniając się
-Nie.Dzięki Tobie .Uratowałeś mnie-powidzialam przytulając go-Kocham cię
-Tez cie kocham Noemi.Nawet nie wiesz jak się o Ciebie bałem.Bałem się, ze nie zdążę.To dzięki tym numerom które krzyczalas przez telefon.Pomogły mi.-odpowdzial
Po chwili dotarło do mnie ,że Isaac widział mnie całą nago.Zarumieniłam się ze wstydu
-Co się stało?-zapytal podnosząc mi brodę
-Widziałeś mnie nago-powiedziała
-Nie przejmuj się tym.-powiedział -A tak w ogóle to jestes piękna.Wolałbym cię zobaczyć nago w innych okolicznościach ,ale to nic nie zmienia.
Trochę się uspokoiłam .Przecież to tylko Isaac.Mój chłopak.Resztę dnia przytulalmys się w ciszy.Z tych emocji szybko zasnęłam.Znowu wróciły koszmary.Obudziłam się z krzykiem.Na dworzu było już jasno ,a to oznacza ,ze przespałam całą noc.Niestety wspomnienia z wczoraj wróciły z podwójna siłą,a Isaaca nie było w pokoju.Drzwi otworzyły się ,a do środka wbiegł mój brat wołając Isaaca ,który zjawił się chwile po nim.Od razu zaczął mnie uspokajać nie pytając co się stało.Kiedy sie uspokoiłam brat usiadł na łóżku i powiwdxoal
-Próbowałem być cierpliwy ,ale muszę widzieć co sie tam stało
Nie chciałam od nowa tego opowiadać wiec wyczekująco spojrzałam na Isaaca który opowiedział mojemu bratu to co ja mu wczoraj.Widać było ,że Liam trochę sie uspokoił słysząc ,że nie doszło do najgorszego.
-Zejdziesz na dół Noemi.Aria chce cię zobaczyć -zapytał Isaac
Pokiwałam przecząco głową.
-Liam czy mógłbyś mnie zostawić samą z Isaaciem?
Chciałam z nim pogadać .Nie dawało mi to spokoju ,a na rozmowę z bratem nie byłam gotowa
Liam pokiwał głową i wyszedł zamykając za soba drzwi
-Co się stało skarbie?
-Isaac musisz mi obiecać nie nie powiesz o tym nikomu .Nawet mojemu bratu
-Nie mogę Ci tego obiecać .Wiesz ,że jeżeli chodzi o twoje bezpieczeństwo będę musiał powiedzieć Liamowi
-W takim razie nieważne -powiedziałam obracając się do niego tyłem
-Ej Noemi popatrz na mnie
Spojrzałam na niego obracając lekko głowę
-Powiedz mi co cię męczy .Nie powiem Liamowi
-Obiecujesz?
-Obiecuję
-Bo wtedy Carter powiedział ,że wtedy na tej imprezie kiedy no wiesz on..
-Wiem mów dalej skarbie
-On powiedział ,że żałuję że dał wtedy poużywać kumplom.A ja nic nie pamiętam .Urwał mi się film po tym jak on..
-Skarbie tak mi przykro.Dowiem się co tam się tak na prawdę wydarzyło
-Ale nie powiesz o tym Liamowi ?
-Przecież obiecałem.4 dni później
Od kilku dni nie wychodze z pokoju.Liam kilka razy próbował mnie przekonać,ale to było na marne.Isaac przynosił mi jedzenie i starał się spędzać ze mną jak najwiecej czas.Niestety musiał wychodzić do bazy i pozałatwiać kilka spraw związanych z ostatnimi wydarzeniami.Wtedy było najgorzej.Wspomnienia wracały ,a ja zastanawiałam się co by się stało jakby Isaac nie zdążył na czas.Myslalam tez o rozmowie z Arią,którą będę musiała przeprowadzić.Bałam się tego ,bo to przez mnie to wszystko ją spotkało.Bałam się,że mi tego nie wybaczy,a poza tym nie chciałam jej tłumaczyć kim był Carter i co mi w przeszłości zrobił.Chciałam mieć to już za sobą.Zdecydowałam siś,że zrobię to dzisiaj.Aria nadal była u nas,bo nie chciała ,aby jej rodzice zobaczyli siniaki.Czekałam tylko na powrót Isaaca,który dodałby mi odwagi.
40 minut później
Zdecydowałam się porozmawiać z Arią-powiedziałam od razu kiedy zjawił się w moim pokoju
-Jasne,chodźmy-złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę schodow.Kiedy znaleźliśmy się na dole puścił mnie,bo nadal nie porozmawialiśmy z Liamem o nas.
-Cześć Aria-zaczęłam nieśmiało
O dziwo dziewczyna nie była na mnie zła tylko od razu rzuciła mi się na szyje.
-Jak się czujesz?-zapytała
-Już dobrze,a Ty?-zapytalam pokazując jej siniaki na rękach
-Mogło być lepiej ,ale nie jest źle-odpowiedziała
Przez chwile tkwilysmy w niezręcznej ciszy,którą przerwałam mówiąc :
-Przepraszam,nie chciałam ,żeby Cię to wszystko spotkało
-To nie twoja wina.Nie musisz mnie przepraszać.
-Moja wina-spuscilam głowę
-Przecież to nie Ty nasłałas tych facetów na nas-powiedziała -Bo nie znasz ich prawda?
Spojrzałam zdezorientowana na brata.Skoro mnie o to pyta oznacza,że o niczym nie wie.Byłam wdzięczna bratu ,że nic nie powiedział
-Nie znam ich-skłamałam.Nie chciałam jej jeszcze wszystkiego opowiadać.Nie byłam na to gotowa.Chłopaki chyba uszanowali mój wybór ,bo nie skomentowali tego co powiedziałam.
Ulżyło mi,że Aria nie ma mi tego wszystkiego za złe.Pewnie dlatego ,że nie zna prawdy,ale póki co chce ,żeby tak zostało.
Wieczorem wróciłam do pokoju mimo sprzeciwu mojego brata.Chwilę później dołączył się mnie Isaac.Od kilku dni męczyło mnie jedno pytanie.Skoro odważyłam je porozmawiać z Arią odważę się tez je zadać :
-Isaac co zrobiłeś z ciałem Cartera?Nie będziesz miał przez to problemow?
-Nie myśl o tym.Ciałem zajęli się moi ludzie.Ukryli go tak,że wątpię ,że ktoś go znajdzie,a nawet jeżeli tak nie ma o co się martwić .Nie powiążą tej sprawy ze mną,a w najgorszym wypadku jakby już się tak stało mam kontakty w policji i na pewno nie będę miał z tego konsekwencji ,a teraz chodz -powiedział rozkładając ramiona leżąc ma łóżku
-A ustaliłeś coś o tym co Ci wcześniej powiedziałam?
-Pracuje nad tym
Wtulilam się w niego i zasnęliśmy
![](https://img.wattpad.com/cover/333576947-288-k404843.jpg)
CZYTASZ
Angel in a devil's body
Storie d'amoreNoami nie potrafi poradzić sobie ze wspomnieniami dotyczącymi wydarzań sprzed kilku miesięcy.Każdy dotyk obcego chłopaka wywołuje u niej atak paniki. Rodzice wysyłają Noemi do jej brata.Licząc ,że znajdując się daleko od miasta rodzinnego zacznie no...