27.

162 19 6
                                    

______

Changbin zaprowadził Felixa i Seungmina do niewielkiego pomieszczenia, w którym znajdowało się pełno kuwet i drapaków. Szybko odgadli, że właśnie to miejsce należało do ich kocich podopiecznych. Gdy tylko przekroczyli jego próg, do stóp zaczęły im się łasić puszyste kuleczki.

- Cześć słodziaki - powiedział Felix, schylając się do gromadki ocierającej się o jego spodnie.

- Jak możecie się domyślać naszym zadaniem będzie posprzatnie tego oto pomieszczenia - powiedział, pokazując ręką pokój - Seungmin, ty opróżnisz kuwety, a ja z Felixem je umyjemy - powiedział Changbin, trzymając w rękach czarną kotkę - Ale zanim zaczniemy, to przedstawię wam te małe kulki. Nie musicie zapamiętać, poprostu jestem zdania, że z zwierzętami powinniśmy nawiązywać jakąkolwiek więź. A więc tak, te 3 rudzielce przy Seungminie to Mia, Lia i Sia, ta na moich rękach to Coffé. Te dwa szare przy Felixie to Fifi i Max, a tamten na drapaku to Leon.

Kiedy skończył wymieniać imiona, odłożył Coffé i zaczął zbierać kuwety, podając je pozostałej dwójce.

- Chodźcie za mną. Zaprowadzę was do pomieszczenia, gdzie myjemy i sprzątamy wszystko, co jest w tym schronisku.

______

Szli korytarzem aż do dużych czerwonych drzwi. Kiedy weszli, od razu skierowali się w stronę kranów. Bin wskazał Seungminowi, gdzie powinien wyrzucać żwirek, a gdzie nasypać nowego. Gdy Seungmin zajął się swoim zadaniem, podszedł do Felixa.

- No to zaczynamy - wziął kuwetę i zaczął ja płukać. To samo zrobił Lee.

- Jak długo już jesteś tu wolontariuszem? - zapytał rudowłosy.

-Jakieś pół roku. Uwielbiam pracę ze zwierzętami, a obecna praca, ta główna, pozwala mi na te popołudnia spędzone tutaj - Changbinowi nie schodził uśmiech z twarzy.

Następnie nastała niezręczna cisza, która powoli męczyła starszego chłopka. Wpadł na może głupi pomysł. Bez zastanowienia nabrał wody i ochlapał młodszego. Zaskoczony Felix uśmiechnął się tylko chytrze i odwdzięczył się Binowi tym samym. Śmiechy chłopaków rozchodziły się po całym pomieszczeniu. Nagle gdy Felix chciał zrobić unik przed wodą, poślizgnął się na mokrej posadce i już szykował się na twardy kontakt z podłogą. Jednak nic takiego się nie wydarzyło, a on otworzył ze zdziwienia wcześniej zamknięte oczy. Blisko jego twarzy znajdowała się ta należąca do Changbina. Zaskoczony Felix chciał się odsunąć, jednak jego pech sprawił, że wraz z starszym wylądował na ziemi.

Ich twarze dzieliły centymetry. Obydwaj zaczęli badać wzrokiem swoje twarze. Kiedy wzrok Changbina zatrzymał się na ustach Felixa, do pomieszczenia wszedł wesoły Seungmin. Jednak jego uśmiech znikł tak szybko, jak on sam wychodząc z pokoju. Nie często zastaje się przyjaciela w tak dwuznacznej sytuacji.

Changbin otrząsnął się pierwszy i wstał z młodszego proponując mu rękę aby ten wstał. Oprzytomniały i obolały Felix szybko wstał i śmiejąc się, niezręcznie podrapał się po karku.

- Wybacz, niezdara ze mnie - powiedział, patrząc w podłogę. Było mu wstyd.

- Nieszkodzi. Sam zacząłem cię chlapac - powiedział również zakłopotany Changbin.

- Może ja pójdę porozmawiać z Seungminem, aby tego źle nie zrozumiał - zaproponował młodszy.

- Jasne, leć. Ja tu ogarnę - zgodził się starszy - oraz sprawdzę czy Minho hyung i Jisung już wrócili ze spaceru.

______

🍓

Cześć truskaweczki.
Witam ponownie po tej jakże długiej przerwie. Zepsuł mi się stary telefon i odzyskanie danych trochę zajęło. Skończyło się na tym, że musiałam napisać cały rozdział od nowa. Ale udało się i prezentuje wam ten oto rozdział.
Mam nadzieję że się podobało.

Można powiedzieć, że rozdział z dedykacją dla trash0e__ <3 bo to ona zmotywowała mnie do napisania i wrzucenia tego.

Miłego dnia/wieczoru/nocy.

🍓

Why you love me? | Minsung Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz