3. 𝒁𝒈𝒖𝒃𝒂.

1.6K 78 79
                                    

-A mogę wiedzieć kogo lub czego szukamy?- Zapytała niedoinformowana dziewczyna.

-Szukamy naszego przyjaciela.- Odpowiedział Felix.

-Jak wygląda?- Dziewczyna zadawała coraz to więcej pytań.

-Mojego wzrostu, brunet, nie za długie włosy, wygląda jak lis i ma dłonie wielkości głowy, jest szczupły i chyba tyle.- Widzac było że Felix bardzo się martwi o Jeongina. Hyunjin obserwował go ukradkiem, chciał alby przyjaciel chłopaków się szybko znalazł.

Jechali powoli rozglądając się po ciemnej ulicy. Przejeżdżali obok kilku ciemnych uliczek lecz nadal nic. Nagle do blondyna zadzwonił telefon. Ten wzdrygnął się na dzwięk dzwonka lecz po chwili wyciągnął telefon z kieszeni garnituru. Na wyświetlaczu widniała nazwa numeru oraz jego posiadacza.

-I.N dzwoni.- Szybko odebrał telefon dając na głośnik.

-Halo Felix? Ratuj. Jakiś typ idzie za mną i mnie śledzi. Kurwa mać. A jak on zaraz mi podetnie gardło? Jezu Chryste.- Jeongin szeptał aby osoba zanim go nie usłyszała.

-Gdzie jesteś?- Felixowi zaczęły trząść się ręce.

-Jestem na Myeongdong. Błagam weź mnie stąd.- Hanna usłyszała co mówi chłopak po drugiej stronie telefonu, więc przyspieszyła jadąc na odpowiednią ulice.

-Spokojnie Innie. Już jedziemy. Nie rozłączaj się.-

-A ty się Felix uspokój bo już go widzę.- Odparła dziewczyna wjeżdżając na ulicę.

Chłopak, o którym była mowa szedł chodnikiem a 4 metry za nim zamaskowany, ubrany cały na czarno, facet. Jechali przez chwilę w stronę chłopaka. Dziewczyna szybko zatrzymała auto i po chwili wszyscy z niego wybiegli. Podbiegli do I.Na.

-Żyjesz? Wszystko dobrze?- Zapytał Felix lustrując chłopaka wzrokiem.

-Tak żyje.-

-Weźcie tego typa i sprawdźcie kto to.- Wyszeptała Hanna. Hyunjin podszedł do faceta, który tak jakby nie przejął się tym. Hwang złapał za kołnierz bluzy chłopaka zdejmując mu kaptur i maskę. Spodziewał się wszystkich ale nie...

-Bang Chan? Co ty robisz?- Zapytał zdumiony. Wszystkie pary oczu zwróciły się na tą dwójke?

-A mogę wiedzieć co ty robisz i to jeszcze z moją młodszą siostrą o 24?- Zapytał zdezorientowany chłopak.

-Odpowiedz.- Tym razem Hanna zabrała głos.

-Ide do domu.- I to by się zgadzało bo chłopak mieszkał na następnej ulicy.

-Japierdole.- Westchnoł Seungmin przecierając dłońmi twarz. Z Felixa spłynął cały strach.

-No to kurwa brawo Innie.- Powiedział Jisung.

-Czyli to jest twój brat. A i tak w ogóle to Jeongin jestem.- Powiedział I.N.

-Hanna i tak to jest mój kurwa głupi brat.- Westchnęła.

-Też cię kocham siostrzyczko. A tak w ogóle to może mi ktoś wytłumaczyć to wszystko.- Zaczęli tłumaczyć to całe Cringowe zajście. Jeonginowi było wstyd i zaczął przepraszać Chana za pochopne oskarżenia lecz ten zrozumiał go w stó procentach.

-Jedźmy już do domu ale najpierw was odwieziemy.- Hanna wsiadła do samochodu po czym wszyscy powtórzyli czynność.

-Ej. Czekajcie czekajcie. To jesteś Lee Felix? Ten Lee Felix? No ten łucznik z naszej szkoły? Japierdole nie wieże że jadę z tobą w jednym aucie. Ale mnie zaszczyt kopnął.- Chan podekscytowany się faktem.

-Bez przesady. Przecież nie jestem jakąś super gwiazda.- Zaśmiał się blondyn.

-Nie gadaj tak. W śród nas jesteś gwiazdą.- Odezwał się Hyunjin tym samym onieśmielając chłopaka.

Wszyscy byli już podwożeni. Został jeszcze tylko Hwang i Felix. Dziewczyna zajechała kawałek od rezydencji Hyunjina.

-Ja też tutaj wysiąde.- Wyciągnął portfel wykładający pieniądze na kolana dziewczyny.

-Nie no nie trzeba.-

-Trzeba trzeba. Miło was było poznać i mam nadzieję że do zobaczenia.- I oboje wysiedli z auta.

-Gdzie mieszkasz?- Zapytał Hyunjin.

-Kilka ulic stąd. To ja będę leciał i jeszcze raz bardzo ci dziękuje za pomoc.- Mial już odchodzić lecz Hwang mu to uniemożliwił.

-Oj nie nie nie. Jeszcze ciebie ktoś będzie śledził i co wtedy? Odprowadze cię.-

-Nie no idź już do domu poradzę sobie.-

-Ide i tak.- Uśmiechnął się w stronę Felixa.

-Ale ty uparty jak osioł.- Zaczął iść w stronę mieszkania a tuż obok Hyunjin.

-Fajna dzisiaj pogoda. Taka nie za ciepła ani za zimna.- Zaczął Hyunjin rozglądajac się po okolicy. Było już dość póżno i ciemno. Jedyne co dawało jakiekolwiek światło to latarnie rozmieszczone co jakieś kilka metrów. Zawiał troszkę mocniejszy wiatr prze z co włosy starszego troszeczkę sie rozczochrały, niektóre kosmyki jego włosów poskręcały w różne strony. Nie wiedomo czy to przez alkohol czy tak sam z siebie Felix poczuł potrzebę poprawienia ich. Stanął na palca przed Hwangiem Poprawaijąc niesforne kosmyki włosów. Hyunjin stał nieruchomo jak zahipnotyzowany. Dostrzegł małe brązowe kropeczki na policzkach blondyna.

-Masz piegi?- Zapytał tym samym rujnując tą piękną chwilę.

-O Boże widać je?- Felix pospiesznie wyjął telefon przeglądając się w nim.
-Cholera, korekt się zmył. Nie patrz na nie wiem że są ohydne i...-

-Co ty opowiadasz? Są przepiękne. Zawsze chciałem mieć piegi bo wydawały się cudowne a teraz widzę na żywo je u kogoś i mogę potwierdzić to że są przepiękne.-

-Nie mów tak. Są szpetne. Jak jakieś plamy, których się nie da zmyć. Wyglądam jakbym chodził ubrudzony na twarzy. Tylko moja mama uważała że są piękne, moja siostra nie miała zdania a ojciec... on... nie lubił ich bo kojarzyły mu się z moją mamą no bo... bo ona też je miała i to takie... Ah.- Chłopak już nie wytrzymał. Po jego policzku spłynęła gorąca łza. Hyunjin odkrył jego największy kompleks, o którym wiedzieli tylko jego przyjaciele.

-Hej. Nie płacz. Są piękne i ja zdania nie zmienię. Twój tato się nie zna i bardzo się myli. Spójrz na niebo. Tam są gwiazdy które są równie piękne jak twoje piegi.- Starł łzę spływające po policzku niższego, lecz spod powiek wylało się jeszcze więcej łez lecz tym razem wzruszenia.

-Jeszcze nikt nigdy nie powiedział mi czegoś tak pięknego w stosunki do moich piegów... Moge się do ciebie przytulić?- zapytał niepewnie. Hyunjin pewnie by się nie zgodził gdyby byli to jego znajomi ale ten chłopak miał coś w sobie co nie pozwalało mu się nie zgodzić.

-Chodz tu.- Bez wąchania przyciągnął chłopaka do siebie zamykając w uścisku.

-Dziękuję ci bardzo.-

☆꧁Let's Remember This Day꧂☆  ♡⁠Hyunlix♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz