-Dzień dobry. Przez następne dwa tygodnie będziecie mieli łączone lekcje etyki z klasą 3a ponieważ ich nauczycielka zachorowała.- Oznajmiła pan, który uczył wcześniej wspomnianego przedmiotu. Po chwili do sali weszła inna klasa. Felix dostrzegł Hyunjina, który lekko uśmiechnął się w jego stronę po czym wraz z Minho usiadł za młodszym Lee i Hanem.
Pierwsza połowa lekcji minęła dość nudno.-Japierdole jaka nuda.- Wyjęczał Jisung.
-Spokojnie Hanni. Jeszcze tylko kilkanaście minut i koniec.- Młodszy starał się pocieszyć przyjaciela. Gadali o zupełnie nie istotnych sprawach gdy nagle do pomieszczenia ktoś wszedł. A mianowicie dwóch wysokich i napakowanych policjantów. Podeszli do nauczyciela mówiąć mu o czymś a ten tylko przytaknął.
-Który to Lee Felix?- Zapytał jeden z nich. Wszystkie pary oczu skierowane były na blondyna.
-Japierdole Felix. Co ty zrobiłeś że policja po ciebie przyjechała?- Zapytał przestraszony Han.
-Jisung ja nic nie zrobiłem. Naprawdę.- Felix powoli podniósł rękę.
-T-To ja p-proszę pana.- Zająkał się.
-Felix co się dzieje?- Zapytał Hyunjin patrząc zmartwionym wzrokiem na młodszego.
-Przysięgam że ja nic nie wiem.- Już nic nie zdążył powiedzieć.
-Proszę z nami.- Mężczyźni podeszli do chłopaka czekając aż ten wstanie. Wszyscy śledzili wzrokiem Felixa.
Hyunjin za to był wkurwiony przez dwa powody. Pierwszy to ten że męczyła go niewiedza a drugi to ten że zamiast wysłać dyrektorkę to przyszli i narobili szumu przez co ludzie będą plotkować. Coś mu tu śmierdziało ale jeszcze nie wiedział co.
Tym czasem u Felixa.
Weszli do gabinetu dyrektorki.
-Przyszliśmy poinformować o tym że pańska siostra ma do przekazania wiadomość. Dostaliśmy nakaz poinformowania pana o tym. Za chwilę zawieziemy pana pod dom gdzie będzie czekać i wszystko panu wytłumaczy.-
-Moge tylko wrócić po plecak?- Zapytał przestraszony. Jego siostra zawsze zapowiadała się przynajmniej trzy dni wczesniej a tu nagle dostaje taką wiadomość. Jeszcze przekazana jakim pierdolonym szyfrem. Chłopak obstawiał najgorsze. Już zapłakany, szybkim krokiem biegł w stronę sali aby wparować do niej z impetem. Nauczyciel jak gdyby nigdy nic siedział i pisał coś na laptopie. Blondyn podszedł do swojej ławki pakując swoje rzeczy do plecak.
-Felix do jasnej cholery, wytłumacz mi o co chodzi. Czemu ty płaczesz?- Zapytał przejęty Han.
-Jisung ja nic nie wiem. Zaraz się dowiem. Teraz jadę do domu.- Powiedzał ocierając łzy.
-Jakbym nie odbierał to znaczy że coś się stało.- Odpowiedział jeszcze nawiązując kontakt wzrokowy z przejętym Hwangiem. Ten słyszał całą rozmowę chlopaków.
Felix założył swój plecak po czym wybiegł z sali. Całą klasa wraz z Minho, Hanem i oczywiście Hyunjinem podbiegła do okna. Było widać jak Felix wsiada do radiowozu.
-Nasz mały piegusek jest w cos zamieszany? Pewnie odkryli nielegalny burdel, w którym Lee jest najlepiej sprzedającą się dziwką dlatego zgarnęli go na przesłuchanie.- Zakpił Mingi. Krew Hyunjina wrzała. Za to co powiedzał dostanie wpierdol. Podszedł do chłopaka łapiąc go za kołnierz mundurka.
-Co powiedziałeś gnoju?- Zapytał prze zacisnięte zęby.
-Że Felix to jebaną dziwka i pewnie odkryli bur...- Nie dokończył ponieważ Hwang z całej siły mu przyjebał. Prawy sierpowy Hyunjina był nie do zatrzymania. Przyłożył mu jeszcze kilka razy a gdy temu leciała krew z nosa i rozciętej wargi podszedł do siedzącego na ziemi chłopaka jeszcze raz łapiąc za kołnierz jego mundurka.
CZYTASZ
☆꧁Let's Remember This Day꧂☆ ♡Hyunlix♡
RomansaHyunjin wraz z ojcem zostaje zaproszony na zawody sportowe. Zauważa tam pewnego, bardzo utalentowanego chłopaka, który wygrywa w kategorii Łucznictwo. Okazuje się że łucznik chodzi do tej samej szkoły co Hwang. Hyunjin postanawia trochę bardziej poz...