Kiara
Po chwili czekania, Lukas wrócił do środka a za nim wszedł jego człowiek z rozwaloną wargą i podbitym okiem.
Lukas chyba musiał go uderzyć i ukarać za to jak się do mnie odezwał, bo po chwili podszedł do mnie i powiedział-Bardzo przepraszam panno Kiaro, to się już więcej nie powtórzy.
Kiwnełam głową i spojrzałam przestraszona na Lukasa.
-Znasz się na hakowaniu? Zapytał po chwili Marco.
-coś tam umiem, ale skoro mówicie że nikt nie potrafi tego zrobić, to ja napewno też nie. Bardzo przepraszam że się wtrąciłam. Powiedziałam ze smutkiem w głosie.
Nie chciałam wcale się mieszać w ich sprawy, ale gdy usłyszałam że chodzi o hakowanie obrazów z kamer, zaciekawiło mnie to bardzo. Juz dawno tego nie robiłam i chciałam poprostu zobaczyć o co dokładnie chodzi.
-Chodź tu Kiaro, usiądź na moim miejscu i jak chcesz to możesz spróbować coś z tym zrobić.
Uśmiechnęłam się ciepło i podeszłam do komputera. Rzeczywiście musiał przy tym kombinować ktoś, kto dobrze się na tym zna, bo zauważyłam że jest tu dużo haseł.
-Ktoś zainstalował blokadę, przez co nie możecie uzyskać prawdziwego obrazu z kamer. Powiedziałam po chwili a wtedy wszyscy ponownie spojrzeli się nam mnie.
-Umiesz ściągnąć tą blokadę? Zapytał mnie Lukas, podchodząc do mnie i stanął za moimi plecami, przyglądając się zaskoczony ekranowi komputera.
-Mogę spróbować, ale nie wiem ile czasu mi to zajmie. Odpowiedziałam a wtedy Stella wparowała do środka.
-Już myślałam że cos ci się stało kochanie. Ale dobrze że nic ci nie jest!
Chłopaki pizza przyjechała więc chodźcie do Salonu zjeść.Wszyscy spojrzeli na Lukasa a ten był w jeszcze większym szoku.
-Stella chyba się przesłyszałem! Zamówiłaś pizze?!
-Oj tam, to tylko jeden raz, więc się nie przyzwyczajaj. Powiedziala Stella i pogroziła Lukasowi palcem, przed nosem.
-Wy idźcie a ja zostanę tu z Kiarą i zobaczymy czy uda się coś z tym zrobić. Powiedział Lukas a wszyscy Pospiesznie opuścili pomieszczenie.
- jak się tego nauczyłaś? Zapytał zszokowany Lukas i przysunął drugie krzesło i postawił je koło mnie, tak że teraz nasze kolana się ze sobą stykały.
-Hakować nauczył mnie mój przyjaciel. Odpowiedziałam i wzięłam się za rozszyfrowanie blokady.
-Przyjaciel?! Zapytał zszokowany, a
W jego głosie wyczułam, odrobinę zazdrości.-No tak, jeszcze jak pracowałam w klubie, to jeden z moich ochroniarzy nim był. Powiedziałam i odrazu posmutniałam na wspomnienie o Borysie.
-rozumiem, opowiesz mi o tym co was łączyło? Zapytał, ale to raczej nie brzmiało jak pytanie.
-po co? Zapytałam i z uniesianą brwią ze zdziwienia spojrzałam na Lukasa.
CZYTASZ
Mafijny Wybawca
Roman d'amourKiara miała, zaledwie szesnaścię lat, gdy zmarli jej rodzice. Myślała że to było najgorszą rzeczą jaką mogła doświadczyć w życiu, lecz okzało się że czekało na nią coś gorszego. Wszystko zaczęło się przez jej wujka, który sprzedał ją do burdelu, by...