Amy
Szum
Słyszę potworny szum.
Co tak hałasuje?!
Dopiero po chwili orientuję się, że to w mojej głowie. Od tego ledwo mogę się skupić, a w dodatku czuję okropne pulsowanie przy skroniach.
Powoli otwieram oczy, aby przyzwyczaiły się do światła, ponieważ w tym momencie nawet ono mnie drażni.
Zdecydowanie przesadziłam wczoraj z alkoholem. Muszę pamiętać, żeby później zabić Grace za to, że namówiła mnie na pójście na tą przeklętą imprezę.
Zanim zdecyduję się wstać, przeciągam się jeszcze na łóżku i rozkoszuję miękką satynową pościelą. Matko jak tu wygodnie.
Tylko, że ja nie mam żadnej satynowej pościeli.
Co do...
Kurwa.
Podnoszę się tak gwałtownie, że prawie spadam z łóżka. Jednak nie jest to zbyt dobry pomysł dla mojej sponiewieranej po wczoraj głowy. Muszę przyzwyczaić umysł do nowej pozycji, aby się nie przewrócić.
Rozglądam się po pokoju i widzę wielkie łóżko wykonane z ciemnego drewna, beżowe ściany i ogromne okna przesłonięte ciemnymi zasłonami.
Pomieszczenie jest nowoczesne, ale ma w pełni męski charakter.
Jestem tak przytłoczona wydarzeniami minionego wieczoru, iż najchętniej schowałabym się pod kołdrą i udawała, że to wszystko się nie wydarzyło.
Ale niestety jest inaczej.
Chyba zaczynam powoli rozumieć zakaz dotyczący spożywania alkoholu, którego nieustannie przestrzegają dla mnie moi bracia. Nigdy nie sądziłam, że przyznam im w tej kwestii rację, no ale cóż. Życie jak widać bywa przewrotne.
Czuję tak ogromny wstyd, że pragnę się stąd jedynie jak najszybciej wydostać.
Zauważyłam, że spałam ubrana w sukienkę, więc rozglądam się jedynie za moimi butami. Dostrzegam je przy łóżku, zabieram ze sobą i po cichu otwieram drzwi od sypialni.
Pomieszczenie, w którym spędziłam ostatnią noc znajdowało się na końcu korytarza. Oczywiście, kurwa, że tak. Muszę przejść przez całe to przeklęte mieszkanie, żeby dostać się do wyjścia.
No nic.
Czas zmierzyć się z konsekwencjami. Nie jestem przecież dzieckiem. Znajdę Logana, przeproszę go, podziękuje i kulturalnie i z godnością wyjdę.
No może poza tym ostatnim. Po prostu wyjdę. Godność zostawiłam na wczorajszej imprezie, o ile nie na wyspie.
Idę korytarzem, po którego obu stronach znajdują się drzwi. Postanawiam, iż zanim do którychkolwiek zapukam, sprawdzę główną część domu. W końcu nie wiem nawet czy Logan mieszka sam.
Zauważam, że ściany są całkowicie puste, surowe. Nie wiszą na nich żadne zdjęcia ani obrazy.
Po chwili słyszę dźwięk uderzania w klawiaturę. Kieruję się w stronę odgłosu, który dobiega z ostatniego pomieszczenia znajdującego się po prawej stronie.
Biorę głęboki wdech i zaglądam do środka.
Moim oczom ukazuje się duże, przestronne i oczywiście ciemne pomieszczenie, jakim bez wątpienia jest kuchnia połączona z salonem.
Logan siedzi przy stole z ciemnego, ciężkiego drewna i pracuje przy laptopie, lecz gdy tylko przekraczam próg pomieszczenia, zaalarmowany unosi wzrok i nasze spojrzenia się krzyżują.

CZYTASZ
Try to fix me
RomantizmAmy Johnson jest wrażliwą, piękną osiemnastoletnią dziewczyną, która niestety nie należy do osób o zbyt wysokiej samoocenie. Jest świeżo po zakończeniu toksycznego związku z Jack'iem, który wykorzystywał jej niskie poczucie własnej wartości. Chłopak...