Pierwsze lekcje minęły w miarę szybko i wreszcie nastał mój ulubiony moment, czyli długa przerwa, którą zawsze spędzam z przyjaciółkami na stołówce. Kocham te dziewczyny, bo działają na mnie jak najlepsze antydepresanty. Z Grace chodzę do jednej klasy, natomiast Rachel uczęszcza na inny profil. Poznałam się z Rachel przez Grace, przyjaźniły się długo przed poznaniem mnie, ale czuję jakbym znała je obie od zawsze.
Na stołówce usiadłyśmy przy ulubionym stoliku pod oknem i zaczęłyśmy nasze zwyczajne codzienne rozmowy.
- Nie mogłam już słuchać tej starej raszpli od matematyki. Pieprzy jak potłuczona. Człowiek zadaje zwykłe pytanie skąd się wzięła pewna liczba w równaniu, a ona zaczyna rysować jakieś wykresy i sprawia, że rozumiem mniej niż przed zadaniem pytania! - powiedziała oburzona Grace
-Dlatego właśnie ja siedzę cicho. Wolę sama dojść do pewnych rzeczy niż poukładać w głowie myśli po jej tłumaczeniu - odpowiedziałam. Zawsze byłam dobra z matematyki, ale ta kobieta naprawdę potrafiła namieszać człowiekowi w głowie. Krótko mówiąc, raczej nie została obdarzona darem przekazywania wiedzy.
-Ej dziewczyny, a wiecie już kogo będziecie miały w komisji egzaminacyjnej? - spytała Rachel
Po przerwie wiosennej, która nastąpi za tydzień odbędą się końcowe egzaminy, na nasze nieszczęście ustne. Niektóre co prawda będą w formie pisemnej, niemniej najbardziej stresujące są te pierwsze. W tym tygodniu dyrekcja wywiesiła listę z nazwiskami uczniów przyporządkowanymi do konkretnych nauczycieli, którzy znajdą się w komisji.
-Ja mam Panią Jones. - odpowiedziałam zadowolona
-Ja trafiłam na Evans'a - powiedziała Grace z lekkim niezadowoleniem. O tym nauczycielu krążą różne plotki i niestety w większości nie wróżą niczego dobrego.
-Hahahahaaha! Jak to możliwe, że zawsze masz takiego pecha Grace? - Rachel pokładała się ze śmiechu - Amy trafiła w sam środek tarczy, a ty wyjebałaś rzutką okno! - Mówiła nie mogąc przestać się śmiać.
-Dziękuję za wybitną metaforę - odpowiedziała wkurzona Grace, chociaż widziałam, że powstrzymuje się, aby się nie roześmiać. - To co mam zrobić, żeby zdać ten cholerny egzamin? Rachel ty miałaś z nim zajęcia z literatury. Może jakieś podpowiedzi?
-Evans nie jest taki zły jak się wszystkim wydaje, ale musisz się trochę postarać, żeby zaliczyć.
-Co to znaczy? - mówiła coraz bardziej zrezygnowana Grace
-Ładne słownictwo, dużo synonimów, wyczerpująco... - podpowiadała Rachel
-Że jak mu nie obciągniesz to nie zdasz - zażartowałam
-Dzięki za cenne rady dziewczyny. - Grace wywróciła oczami. - Będę mu nawet dupę podcierać, jeśli to pomoże...
Teraz już wszystkie wybuchłyśmy śmiechem. Uwielbiam nasze rozmowy, mimo iż nie zawsze są na najwyższym poziomie, to naprawdę potrafią poprawić człowiekowi nastrój.
Po przerwie wróciłyśmy na zajęcia z chemii - lubiłam ten przedmiot, w końcu miałam go w rozszerzeniu. Byłam na profilu biologiczno-chemicznym, ponieważ kiedyś moim marzeniem była medycyna. Mówię kiedyś, bo było to w czasach szkoły podstawowej. Dopiero w liceum uświadomiłam sobie, że mdleję na widok krwi - cóż za ironia. Mimo wszystko nie żałuję tego wyboru, w końcu na studiach mogę obrać całkowicie inny kierunek. Mama cały czas powtarza mi, że powinnam iść w stronę socjologii, psychologii albo pracy z dziećmi. Ciągle żartuje, że liczyła na darmowe wizyty u lekarza, ale wiem, że wesprze każdą moją decyzję. Uważam, że ma rację co do proponowanych ścieżek kariery - zawsze świetnie czytałam zachowania ludzi, mam smykałkę do rozwiązywania cudzych problemów i udzielania rad. Jeżeli natomiast chodzi o pracę z dzieciakami, to odkąd pamiętam miałam z nimi świetny kontakt. Lubię maluchy, ale nie wiem, czy to jest coś co chciałabym robić przez resztę życia. Dobrze, że mam jeszcze parę miesięcy na podjęcie decyzji co do wyboru studiów, ponieważ w tym momencie mam zbyt duży mętlik w głowie.

CZYTASZ
Try to fix me
RomanceAmy Johnson jest wrażliwą, piękną osiemnastoletnią dziewczyną, która niestety nie należy do osób o zbyt wysokiej samoocenie. Jest świeżo po zakończeniu toksycznego związku z Jack'iem, który wykorzystywał jej niskie poczucie własnej wartości. Chłopak...