/13 •Nie mówisz poważnie•

90 3 0
                                    

- Jak to miał wypadek?! - Krzyknęłam wstając od razu z ławki, Kuroo zrobił to samo

- Rei..? - Nie słuchałam wołań chłopaka czarnowłosego. Chciałam, żeby to się okazało nie prawdą

- Miał wypadek samochodowy.. leży w szpitalu. Zastanawiałem się czy ci powiedzieć, ale postanowiliśmy to zrobić - Poczułam łzy na swojej twarzy, w życiu bym się tego nie spodziewała

- Będę do was jechała, w jakim szpitalu? - Hinata mi podał adres i się rozłączyłam

- Reiko! Co się dzieje?! - Podszedł do mnie i złapał za ramiona. Ja gwałtownie odepchnęłam zaczynając iść w stronę autobusów

- Nishonoya jest w szpitalu - Kuroo spojrzał się na mnie i zaczął za mną iść

- Jak to szpitalu? Co się stało?! - Złapałam się za głowę będąc w dotalnej rozsypce.

- Miał wypadek samochodowy. To nie ważne! Muszę być przy nim! - Zatrzymał się uściskiem, spojrzałam się szybko na niego a po chwili mnie przytulił. Ja przed chwilę się nie odzywałam a po chwili odwzajemniłam płacząc w jego objęciach

- Ci.. pojedziemy do niego. Nic mu nie będzie.. - Powiedział spokojnym tonem, ja spojrzałam się na chłopaka kiwając głową a po chwili zaczęłam iść

Byliśmy już w szpitalu, trochę minęła podróż. Byłam już w dupie ojca, teraz dla mnie był najważniejszy Yuu, nikt inny. Złapałam za głowę nic nie mówiąc

- Jak się czujesz? - Zapytał się Hinata który także był w szpitalu, spojrzałam się na chłopaka wstając z krzesła

-  A jak mam się czuć? Jestem zła, przygnębiona, zmęczona, mam mówić dalej? - Zapytałam oschłym głosem zaczynając delikatnie od niego odchodzić

- Rei.. - Wpatrywałam się na sufit czując mokrość na swojej twarzy

- Wiem, że dla ciebie Nishonoya jest ważny, dla mnie też. On jest silnym chłopakiem - Chłopak złapał mnie za ramiona, odwróciłam się w jego stronę

- To miało mnie pocieszyć? Jeśli coś mu się stanie, nigdy sobie tego nie wybaczę! Chłopaki.. Yuu jest dla mnie - Przerwałam przez chwilę - jak brat.. - Dokończyłam wzruszając ramionami. Kuroo wstał i podszedł do mnie

- I dlatego cię nie zostawi.. - Wpatrywałam się na jego oczy jak wytarł łzy, usiadłam zrezygnowana na krześle czekając na jakiegokolwiek wieści od lekarza

- Ile on tutaj już siedzi? - Zapytałam się zrezygnowana patrząc na Hinate

- Kilka dni - Prychnełam cicho nie mogąc uwierzyć, że nic o tym nie wiedziałam

- Chcesz się czegoś napić? - Mój wzrok powędrował do Tetsuro kiwając głową przecząco

- Nie chce, chce żeby Yuu się obudził - Powiedziałam wycierając twarz. Wypuściłam powietrze z ust słysząc, że ktoś do mnie dzwoni. Wyjęłam telefon widząc, że to ojciec. Wyciszyłam telefon chowając do kieszeni

- Twój tata wie, że tu jesteś? - Spojrzałam się na rudego chłopaka kiwając głową szybko

- Tak, wie - Powiedziałam kłamstwo. Nikt nie wiedział o mojej sytuacji rodzinnej, nawet Yuu. Kuroo wiedział, że go okłamałam, ale nie drążył tego tematu całe szczęście.

Idealna Dziewczyna? ✓ <Kuroo x OC>Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz