Wstałam do szkoły szukając się do niej. Bolał mnie brzuch z głodu. Nie najadłam się sałatką. Tylko to jem, i nic więcej. Mam już tego dosyć po woli. Ubrałam mundurek. Było mi trochę słabo, ale wytrwam jakoś. Wzięłam torbę wychodząc z pokoju.
Byłam już na lekcji, nie mogłam się zbytnio skupić bo brzuch mnie bolał z głodu. Zacisnęłam zęby delikatnie patrząc się przez okno, gdy zadzwonił dzwonek to wstałam biorąc torbę i wyszłam z klasy nie zwracając uwagi na ludzi
- Rei! - Usłyszałam głos Tetsuro, odwróciłam się widząc go - Dostałem 4! - moje źrenice się delikatnie powiększyły słysząc jego słowa
- No.. powiem ci, że nieźle. Gratuluję - Odparłam kiwając głową nie odrywając wzroku od niego
- Chciałbym się jakoś odwdzięczyć. Dasz się zaprosić do kawiarni? - Nie spodziewałam się zaproszenia od kogo kolwiek. Zacisnęłam delikatnie zęby
- Nie mogę - Wzruszyłam ramionami - ale cieszę się, że udało ci się napisać sprawdzian - Przyznałam omijając go
- Nie możesz? - Zatrzymałam się odwracając się w jego stronę
- Nie chce po prostu. Nie mam czasu na rozmowę Kuroo - Zaczęłam iść ale zwolniłam, słabo mi się zrobiło
- Ej, wszystko okej? - Zapytał się i podszedł łapiąc za ramiona. Ja kiwnęłam głową
- Tak.. wszystko w porządku - Odtrąciłam jego rękę i znowu zaczęłam iść przed siebie nie zwracając na niego uwagi
- Na pewno? - Nie odpowiedziałam mu tylko szłam w stronę klasy. Nie miałam zamiaru mu mówić o tym, że się odchudzam. Niby po co?
***
Byłam już w swoim pokoju po nauce. Była 2 nad ranem a ja nie mogłam zasnąć przez bóle brzucha. Ponad to Tetsuro cały czas do mnie pisał pytaniem czy jest na pewno w porządku. Westchnęłam cicho przekręcając się na drugi bok zamykając oczy
- Twoja mama nie żyje - Gdy usłyszałam te słowa od mojej znienawidzonej osoby poczułam jak mój cały świat wywracała się do góry nogami. Czułam, że nie mam już po co żyć..
- J-jak to nie żyje.. - Tylko to wyjąkałam, czułam na mojej twarzy mokrość, to były łzy rozpaczy. Osoba którą kochałam najbardziej na świecie, odeszła..
- Normalnie. Nie mazgaj się tylko bierz się do nauki, jutro masz sprawdzian z polskiego - Nie ruszałam się z miejsca gdzie aktualnie stałam. Byłam sparaliżowana.. nie chciałam iść, chciałam pójść do mamy! - Na co jeszcze czekasz?! Do pokoju!
Gdy wrzasnął na mnie to od razu pobiegłam na górę do swojego pokoju zamykając się nim. Oparłam o drzwi zaczynając dławić się łzami, w życiu nie czułam takiego bólu jak teraz.. zaczęłam się ślizgać po podłodze, nie miałam siły wstać..
Obudziłam się gwałtownie z krzykiem podnosząc się z pozycji leżącej na siedzącą, byłam mokra na czole i na twarzy. Zacisnęłam delikatnie pięść
- Głupie koszmary.. - Powiedziałam cicho łapiąc się za czoło dysząc cały czas. Spojrzałam się na zagar 5 rano. Położyłam się na łóżku patrząc się w sufit pustym wzrokiem - Teraz to nie zasnę..
Powiedziałam do siebie spoglądając na bok na komodę biorąc z niej zdjęcie gdzie jestem ja i moja mama. Przyłożyłam ją do klatki piersiowej wzdychając cicho
CZYTASZ
Idealna Dziewczyna? ✓ <Kuroo x OC>
ActionDziewczyna która pochodzi z bogatego domu, nastolatka która ma wszystko o czym wymarzy. Ma najlepsze oceny, idealny wygląd, idealny charakter. Każdy ją przestrzega jako rozpuszczoną brązowowłosą pannicę z błękitnymi oczami, która nie ma problemów, ...