/6 •wiem co zrobię•

102 4 0
                                    

Był kolejny dzień, sobota. Wstałam żeby się przyszykować bo wyprosiłam służbę domowe. Nie chciałam żeby mi pomagała, sama dam sobie radę. Dzisiaj założyłam granatowy kombinezon z czarnymi butami na lekkim obcasie.

Poprawiłam swoje włosy i makijaż schodząc po schodach na dół, lecz zatrzymałam się słysząc rozmowę ciotki z moim ojcem

- Ty dbasz w ogóle o nią? Widziałeś jak ona przytyła? No dramat jakiś - Moje źrenice się delikatnie powiększyły słysząc słowa kobiety z rodziny

- Tak myślisz? - Zapytał się mężczyzna który był moim ojcem - No jak teraz o tym myślę to faktycznie przytyła

- Nie może przynosić wstydu w naszej rodzinie. Wyobraź sobie, jak cała rodzina ją zobaczy - Zacisnęłam delikatnie pięść dotykając dłonią swojego brzucha - Nie tylko ty będziesz się za nią wstydzić. Zobacz jak wygląda moja śliczna córka. Szczupła blondynka

Czułam ból w sercu słysząc ich rozmowę. Nie powinnam się tym zbytnio przejąć ale po prostu nie mogłam.

- Masz rację Yumeko. Muszę nad nią popracować - Zacisnęłam zęby wypuszczając powietrze z ust i całkowicie zeszłam podchodząc do wielkiego stołu - Witaj córko

- Witaj, ojcze, ciociu - Kiwnęłam ich stronę na przywitanie. Widziałam jak starsza kobieta patrzyła się na mój brzuch. Od razu usiadłam na swoim miejscu słysząc za sobą odgłosy rozmów między kuzynostwem

Przywitali się z nami i usiedli przy stole zaczynając jeść posiłek który zrobiła nam Megan. Przed kilka minut nikt się nie odzywał aż cisza została przerwana przez czarnowłosą kobietę, Yumeko

- Reiko, ile ty jesz kochanie? - Mój wzrok szybko powędrował na kobietę nie mogąc uwierzyć tego pytania w swoim kierunku. Usłyszałam śmiech Ayato i Toshiko.

- Tyle ile mój organizm potrzebuje, ciociu - Odpowiedziałam jej na tyle ile mogłam kulturalnie, nie uśmiechając się nadal.

- Reiko! - Donośny krzyk mężczyzny zmusił mnie żebym się na niego popatrzyła. Widziałam złość w jego wzroku za taką odpowiedź

- Powiem ci, że to nie dobrze wygląda. Musisz ograniczyć jedzenie, wyglądasz jak byś przytyła 100 kilo. Prawda? - Yumeko spojrzała się na mojego ojca, ale zamiast on odpowiedział Ayato

- Zgadzam się z tobą matko. Reiko zacznij dbać o swoją sylwetkę, bo żaden chłopak za tobą nie będzie się rozglądał - Zacisnęłam widelec delikatnie który akurat trzymałam.

- Też na to zwróciłam uwagę - Odezwała się kuzynka. Chciałam krzyknąć, wychodząc i między czasie zatrzasnąć drzwiami, ale nie mogłam..

- Zgadzam się, nie mogę uwierzyć, że nie zwróciłem na to uwagi wcześniej - Ojciec pokiwał głową niedowierzeniem, a ja się nie odzywałam przez cały czas patrząc się na mięso w talerzu

- Powinnaś miej jeść żeby schudnąć, zdecydowanie - Przyznała ciotka i popatrzyła się na mojego ojca

- Megan, zabierz jej ten talerz - Szybko popatrzyłam się na ojca a później na resztę zaciskając zęby. Kobieta podeszła i wzięła talerz - Od dzisiaj ograniczasz jedzenie

Patrzyłam się w miejsce gdzie niedawno był mój talerz z jedzeniem.

- Wyjdzie ci to na dobre, dziecko - Nie wiedziałam dlaczego ale zachciało mi się płakać, zacisnęłam zęby spoglądając się na nich

- Jak już "skończyłam" jeść, mogę iść do siebie? - Zapytałam się ojca ukrywając, że ta rozmowa mnie mocno zabolała

- Tylko nie siedź za długo tam. Musisz powiedzieć o twoich sukcesach w szkole - Kiwnęłam głową wstając od stali żegnając się z rodziną i zaczęłam iść w stronę swojego pokoju

Idealna Dziewczyna? ✓ <Kuroo x OC>Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz