/18 •ten incydent•

88 3 0
                                    

- Jesteś podobna to mojej siostry... - Moje źrenice się powiększyły słysząc jego słowa. Ja podoba do kogoś?

- Masz siostrę? - Zapytałam się niedowierzeniem

- Miałem - Jest słowa mnie zabolały. Przypomniała mi się moja matka. Zacisnęłam delikatnie pięść

- Kuroo ja.. - Nie dokończyłam bo zatkał moje usta, znowu otworzyłam delikatnie oczy

- Moja siostra miała na imię Mai.. zginęła - Zacisnęłam zęby przymykając powieki. Jego słowa mnie mocno bolały

- Została zgwałcona przez mężczyznę.. straciła za dużo krwi - Otworzyłam szybko oczy patrząc się na niego - Jesteś do niej taka podobna.. - Położył dłoń na moim policzku

- Tetsuro ja.. nie wiem co powiedzieć - Przyznałam wzruszając ramionami. No właśnie.. co ja mam niby powiedzieć? Przykro mi? Współczuję? Z własnego doświadczenia wiem, że te słowa mnie pomagają, ani trochę

- Wiem.. nie chciałem o tym mówić, ale musiałem. Jesteś na mnie zła? - Zła? Jak on mógł tak pomyśleć?

Wpatrywałam się na niego, a po chwili delikatnie go przytuliłam

- Oczywiście, że nie.. rozumiem to - Odwzajemnił mój uścisk, i zaczął głaskać mnie po głowie

- Też kogoś straciłaś? - Wtuliłam się w niego myśląc o mamie

- Tak.. Moja mama zginęła. Ale nie chcę mówić teraz. Możemy się przejść? - Zapytałam się, on szybko pokiwał głową

- Jasne Rei.. chodź - Wziął moją torebkę i wyszliśmy z pokoju idąc w stronę korytarza - Mamo, ja wychodzę! - Okrzyknął, kobieta odpowiedziała mu i wyszliśmy.

Zaczęliśmy iść przed siebie. Żadne z nas się nie odzywało. Pewnie czeka aż ja zacznę gadać. Wypuściłam powietrze z ust

- Moja mama zmarła na raka płuc - Powiedziałam szybko. Chłopak się na mnie popatrzył - Zmarłam gdy miałam 10 lat - Popatrzyłam się w niebo zaciskając pięść

- Reiko.. - Przymknęłam powieki żeby się nie rozpłakać. Wspomnienia z mamą zawsze mnie bolały

- Nie mogłam temu zapobiec.. po prostu nie mogłam jej uratować, nawet nie wiedziałam, że ma raka, nawet nie wiedziałam, że umierała! - Okrzyknęłam czując jednak łzy na swojej twarzy

Poczułam jak chłopak mnie obejmuje, a ja wtuliłam się w niego

- Nie powiedziała mi o tym.. dlaczego? - Zapytałam się cicho. Byliśmy tak blisko ze sobą, słyszałam jego bicie serca

- Nie chciała cię martwić.. - Zacisnęłam jego ubrania czując na sobie kropkę deszczu. Zaczął padać deszcz

- Ale powinna! Nie pożegnałam się z nią! Nie zrobiłam tego! - Krzyknęłam obejmując go mocniej

- Hej! Nie obwiniaj się tylko! Twoja mama by tego nie chciała, słyszysz?! - Złapał moja twarz i przybliżył ją do swojej. Czułam jego oddech na sobie, wpatrywaliśmy się w sobie oczy czując jak deszcz spływa po nas

- Po prostu to boli.. - Przyznałam cicho, nasze twarzy oddzielały się tylko kilka centymetrów

- Wiem... - Przyznał. O dziwo nie przeszkadzał nam deszcz, liczyliśmy się tylko my.

Co ja robię?

Jeszcze trochę się zbliżyliśmy, a po chwili poczułam jego ciepłe wargi na swoich ustach. Nie mogłam opisać tego uczucia. Jak w tym momencie się czułam? Szczęśliwa? Rozczarowana z sobą?

Idealna Dziewczyna? ✓ <Kuroo x OC>Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz