/25 •Nie rozumiem •

67 4 0
                                    

Siedziałam w swoim pokoju, wpatrując się na zdjęcia w galerii z Kuroo i ze mną. Nadal czułam ukłucie w sercu, po tym o czym się dowiedziałam.. Ale nie tylko dlatego, ale też, że nie mogę grać już siatkówki. Sport który kocham, tak samo jak mama to kochała

Wytarłam łzy szybko, usuwając zdjęcia z nim. Wypuściłam powietrze z ust, spoglądając na okno. Śnieg cały czas padał, a za niedługo miała być wigilia. Kolejne bez mamy, tyle czasu minęło. A ja cały czas o niej myślę..

Usłyszałam jak ktoś do mnie dzwoni, spojrzałam tam widząc, że to Nishinoya. Uśmiechnęłam się delikatnie, odbierając

- Cześć Nishi - Przywitałam się z nim, zaciskając poduszkę

- Jak się trzymasz? - Podejrzewałam, że o to zapyta. Nie chciałam, żeby się martwił. Naprawdę

- Jest git. Jestem u cioci - Przyznałam, bawiąc się poduszką którą miałam na sobie

- Nie radzisz sobie, co nie? - Zacisnęłam zęby, spoglądając na sufit

- Yuu, za dużo się dzieje, żebym myślała trzeźwo teraz. Muszę sobie dać radę, zawsze dawałam.. - Odparłam, zamykając na chwilę oczy

- Jesteś wykończona - Westchnęłam, wzruszając ramionami. Miałam mu odpowiedź, ale usłyszałam ojca

- Reiko! Zejdź na dół! - Przewróciłam oczami

- Muszę kończyć, jak słyszysz - Przyznałam wstając z łóżka

- Okej.. uważaj na siebie - Kiwnęłam głową, i się z z nim pożegnałam, rozpaczając się. Wyszłam z pokoju, idąc przed siebie

- Ciekawe czego chce - Powiedziałam do siebie, schodząc po schodach na dół. Gdy dotarłam, zaczęłam się drapać po włosach - O co chodzi? - Zapytałam się

- Czy to prawda, że byłaś wredna dla swojej kuzynki? - Otworzyłam delikatnie oczy, słysząc jego słowa

- Że co? To nie prawda! - Krzyknęłam oburzona

- Nie pyskuj! - Zacisnęłam delikatnie pięść, spoglądając kątem oka na kuzynkę - Przyszliśmy w gości, a ty tak traktujesz domowników?

- Ona kłamie! Naprawdę - Spojrzałam się na nią, marszcząc brwi - Dlaczego to robisz, co?

- Nie kłamie! Powiedziała, że jestem brzydka i niewartościowa! - Dziewczyna odwróciła wzrok, i skrzyżowała ręce - Ayato wszyatko słyszał!

Spojrzałam się szybko na kuzyna, a on spojrzał się na mnie. Nie odzywał się

- Powiedz Ayato.. czy słyszałeś aby Reiko, mówiła takie brzydkie rzeczy, na twoją siostrę? - Zapytała się ich matka. Zacisnęlam zęby.

Chłopak się nie odzywał przez chwilę, jak by nie wiedział co zrobić

- Tak, to prawda - Zmarszczyłam delikatnie brwi. Myślałam, że po tym wszystkim co zrobił dla mnie, weźmie moją stronę, ale nie przeliczyłam

- Reiko, jak ci nie wstyt.. Marsz do pokoju i nie masz prawa wychodzić z niego! - Wskazał na schody. Ja spojrzałam się na wszystkich, a mój wzrok zatrzymał się na kuzynie, który miał dziwny wyraz twarzy

- Zawiodłam się na robię Reiko - Powiedziała ciotka, i zaczęła iść w swoją stronę. Ja odwróciłam się i kierowałam w stronę schodów.

Wchodzilam na górę, zaciskając mocno pięść. Szłam przez korytarz w stronę pokoju. Weszłam do niego i os razu walnęłam pięścią w drzwi.

- Kurwa.. - Wyszeptałam cicho, podchodząc do łóżka i usiadłam na łóżku - Totalna porażka - Położyłam się na na plecach, wpatrując się w sufit - Wiedziałam, że ten wyjazd będzie beznadziejny..

Idealna Dziewczyna? ✓ <Kuroo x OC>Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz