Zaniepokojenie Ashtona o moje bezpieczeństwo było zrozumiałe, ale czułam, że muszę mu wyjaśnić swoje stanowisko. Byliśmy w domu, a atmosfera zaczęła nabierać napięcia, kiedy temat mojego gabinetu lekarskiego ponownie wyszedł na wierzch.
- Ashton, rozumiem, że martwisz się o mnie, ale nie mogę pozwolić, żeby to zdominowało moje życie!
- To nie o to chodzi, Faith. Po prostu chcę, żebyś była bezpieczna.
- Jestem świadoma zagrożeń, ale muszę działać i odbudować gabinet. To moje miejsce pracy, moje powołanie!
- Ale to też miejsce, w którym ciebie zaatakowano! Nie mogę pozwolić, żebyś tam wracała.
- Nie możesz mi tego zabronić, Ashton. To jest moja decyzja, a ty musisz mnie w tym wspierać.
- Wspierać? Nie wiem, jak mam cię wspierać, kiedy widzę, że narażasz swoje życie!
- Nie robię tego lekkomyślnie. Mam świadomość ryzyka, ale muszę podjąć to wyzwanie. To jest dla mnie ważne!
- Dla mnie również jesteś ważna! Nie wyobrażasz sobie, jakie miałem uczucia, widząc, jak jesteś zaatakowana!
- Ale to nie może stać się przyczyną, żebyśmy tracili naszą wolność i niezależność!
- Nie chcę, żebyś była samolubna i nie myślała o tym, co może się zdarzyć!
- Nie jestem samolubna, ale muszę być silna. To, co się stało, sprawiło, że jestem bardziej zdeterminowana!
- Wiem, Faith, że jesteś silna i zdeterminowana. Ale martwię się o ciebie. Widzieć cię zaatakowaną było koszmarem. Nie chcę, żebyś musiała znosić takie niebezpieczeństwa.
- Rozumiem twoje obawy, Ashton. Ale proszę, zrozum, że muszę to zrobić. To jest dla mnie ważne, nie tylko jako lekarz, ale także jako osoba. Nie mogę pozwolić, żeby strach odebrał mi wolność działania.
- Ja nie chcę cię ograniczać, Faith. Chcę tylko, żebyś była bezpieczna.
- A ja chcę, żebyś mnie wspierał i pozwolił mi podjąć to wyzwanie. Wiem, że nie jest łatwo, ale razem damy radę.
- To takie ryzyko może cię zabić!
Kłótnia z Ashtonem była ciężka i emocjonalna. Rozumiałam jego troskę o mnie, ale jednocześnie czułam frustrację, że nie może zaakceptować mojej decyzji.
- Ashton, nie możesz po prostu zostawić mnie samej w domu, tylko dlatego, że się obawiasz!
- Ale dlaczego musisz brać takie ryzyko? Nie rozumiem!
- To moja praca, Ashton. To moje powołanie. Nie mogę pozwolić, żeby strach odebrał mi możliwość działania.
- Ale mogę cię stracić, Faith. Nie chcę tego ryzykować.
- Wiem, że się o mnie martwisz. Ale proszę, zaufaj mi i zaakceptuj moją decyzję.
- To takie trudne dla mnie, Faith. Widzieć cię zaatakowaną... nie mogę z tym żyć.
Gdy Ashton opuścił dom w złości, pozostawił mnie samą z burzą emocji. Byłam zdenerwowana i zasmucona jego reakcją, ale także czułam się opuszczona. Nie rozumiałam, dlaczego nie potrafił wyrazić swoich uczuć słowami zamiast po prostu mnie zostawić.
- Ashton, poczekaj! Musimy porozmawiać o tym!
Ale on już wyszedł z domu i zamknął drzwi za sobą. Usłyszałam odgłos jego motocykla, który oddalał się. Czułam się zawiedziona, że nie zatrzymał się na chwilę, żeby porozmawiać ze mną.

CZYTASZ
learn the rules.
Romanceprzeszłość ma wiele odcieni. potrafi wrócić niczym karma w najmniej spodziewanym momencie, może również stać się początkiem do stworzenia czegoś wielkiego. Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej szesnastego roku życia. _______ Do...