(Uwaga, treści seksualne. Praktycznie cały rozdział to smut.)
Kiedy Minho obudził się, czuł ciepłe ciało Hana obok. Twarz miał wciśniętą w tors starszego, a ich nogi splątane. Był jeszcze piękniejszy z rana. Brunet miał wrażenie, że jego serce się rozpływa na ten widok.
Minho nie był głupi, wiedział, że seks "bez uczuć" i "bez zobowiązań", nie był dla niego. Wiedział to, że w pewnym momencie mógłby się zakochać w młodszym i skończyć ze złamanym sercem. Będąc szczerym, z tym całym gównem w jego życiu, złamane serce to ostatnie czego potrzebował, ale ostatniej nocy, kiedy posmakował Hana, chciał więcej.
Han poruszył się kilka razy i zaczął się budzić. "Która godzina?" zapytał zdezorientowany wstając.
"Jakoś siódma," powiedział Minho sprawdzając telefon.
"Ah wcześnie," rzucił i znów się położył. Minho zamierzał wyjść z łóżka i iść do siebie, ale Han złapał za jego nadgarstek uniemożliwiając mu odejście.
"Co?"
"Co myślisz o porannym seksie?" zapytał Han z "brudnym" uśmiechem.
"Sugerujesz coś?" odpowiedział starszy zawadiacko, wchodząc znowu na łóżko.
"Nie wiem...Możliwe. Szczerze, twój kutas był przyjemny. Nie miałbym przeciwko, żeby czuć go w sobie kilka razy więcej." Powiedział Han bezwstydnie.
"Więc, chcesz być ziomeczkami od pieprzenia? Czy to próbujesz powiedzieć?"
"Ta," powiedział Han łapiąc za talię starszego, przyciągając go do siebie, wtedy złapał szyję Minho, przybliżając swoją twarz bardzo blisko swojej.
Minho spojrzał na roztrzepane niebieskie włosy, policzki i różane, napuchnięte usta po śnie, i pomyślał pierdolę to, chce go mieć tak dużo, ile tylko pozwoli mi mieć, i zaczął wolny pocałunek. Han otworzył usta, pozwalając starszemu przejąć kontrolę. Nigdy tego nie robił, lubił mieć władzę w łóżku, ale Minho, Minho sprawiał, że chciał oddać się jemu i pozwolić, aby robił z nim wszystko co zechcę.
"Co myślisz o seksie pod prysznicem?" zapytał Minho, łamiąc pocałunek, aby spojrzeć na młodszego.
"Podoba mi się ten pomysł mój sugar daddy," powiedział Han i zaczął się głośno śmiać.
"Nazwij mnie tak znów, a mój kutas opadnie i nie stanie nigdy więcej," powiedział zirytowany Minho.
Wtedy, wstali i udali się do łazienki, zaczynając się całować od razu jak tylko się w niej znaleźli. Han odkręcił wodę pod prysznicem jedną ręką, drugą wciąż trzymając rękę Minho. Weszli pod prysznic i zaczęli obciskiwać się tak szybko jak tylko do niego weszli. Minho brał swój czas, aby zwiedzać swoim językiem każdy zakątek ust Jisunga, a Han pozwolił mu na to. Starszy trzymał wąską talię chłopaka, przyciągając go fizycznie tak blisko jak tylko się dało, sprawiając że ich twarde członki ocierały się o siebie przez co obydwoje jęczeli w rezultacie. Han oplótł swoją dłoń wokół obydwóch jednocześnie i zaczął wolno poruszać w górę i w dół, jęcząc w usta Minho. Wtedy, starszy zsunął swoje dłonie z talii młodszego na jego pośladki i złapał obydwa sprawiając, że Jisung zajęczał jeszcze głośniej. Później, zaczął droczyć się z "wejściem" Hana swoim palcem, a kolana młodszego ugięły się.
"Ah-kurwa." powiedział Han układając głowę na ramieniu Minho.
Starszy w końcu wsunął swój palec. Han nadal był luźny od zeszłej nocy, więc nie zajęło dużo czasu, aby drugi palec dołączył. Minho teraz poruszał swoimi dwoma palcami, okręcał je i masował jego ściany wewnętrzne. Po kilku chwilach znalazł jego prostatę, napierając na nią. Jisung był masą jęków, a jego kolana nie były w stanie go utrzymać, to było tak pozytywnie przytłaczające przez gorącą wodę wydobywającą się z deszczownicy. Minho oplatał ramieniem młodszego w talii trzymając go w pionie, czego Jisung nie był w stanie robić samemu.
"Hannie, odwróć się," wyszeptał w ucho Hana, to jak starszy go nazwał i miękki ton głosu spawił, że penis Jisunga poruszył się. Młodszy odwrócił się opierając swoje dłonie na ścianie, kiedy Minho ustawiał się za nim.
"Wypnij się!"
Han zrobił to, dając starszemu widok na cały swój tyłek. Minho uderzył go, wprawiając młodszego w ból.
"Ah- M-minho.."
"Masz niezłą dupę," powiedział przed uklęknięciem i wgryzieniem się w udo Jisunga, przechodząc do tyłka.
"K-kurwa!"
Wtedy Minho przejechał swoim językiem po wejściu Hana.
"Podoba ci się?" zapytał, a młodszy automatycznie pokiwał głową, więc Minho nie przerywał.
"Smakujesz tak dobrze," powiedział wstając i pocierając swoim członkiem o pośladki Hana.
"Pieprz mnie!"
"Powiedz, proszę!"
"Proszę, Minho, pieprz mnie!" zawołał Han bez skrupułów. Minho miał zamiar poszukać prezerwatywy, wtedy, młodszy przemówił.
"B-bez! Pieprz mnie bez!"
"Jesteś pewien?"
"Tak, proszę, po prostu proszę, potrzebuje cię w sobie," błagał Jisung.
Minho złapał biodra Jisunga i wolno wszedł w niego, sprawiając, że młodszy trząsł się, ale to nie powstrzymało go od ostrego wpychania swojego przyrodzenia w Hana, po czym lekko go wysuwając i tak w kółko. Zaczął wolno, ale z czasem przybrał szybsze tępo.
Grzeszne dźwięki wypełniły łazienkę, skóra obijana o skórę drugiego, głośne jęki mieszające się z wodą lecącą z deszczownicy. Jisung, w zasadzie krzyczał, jego twarz była wciśnięta w kafelki. Minho kolejny raz uderzył jego tyłek, podczas ciągłego poruszania się w nim.
„Cholera, Hannie, bez gumki czuć cię nawet lepiej," powiedział Minho odrzucając głowę w tył przez przyjemność. Han wypychał swoje biodra w stronę starszego, chciał więcej.
„Potrzebuje cię głębiej...-ah," jęczał młodszy, Minho zrobił to bez chwili zawahania, tak głęboko jak tylko mógł.
Uczucie ciepłego płynu w sobie sprawiło, że Han również dotarł do punku kulminacyjnego, doszedł na ścianę.
„Min- oh kurwa! To było tak dobre!"powiedział, a Minho musiał trzymać go w talii, aby nie upadł.
Starszy obrócił drugiego przyciskając go do ściany, układając jego ręce ponad głową i wpijając się w usta młodszego. Przygryzł jego dolną wargę kończąc pocałunek. Jisung był, conajmniej, oszołomiony, ale podobała mu się każda pojedyncza sekunda tego. Teraz, musiał się poskładać i umyć, odkąd sperma Minho kapie mu z tyłka.
„Nigdy nie zrozumiem jakim cudem przechodzisz z synka tatusia do tego," wzdychnął Jisung.
„Lubisz to," starszy uśmiechnął się cwanie zamykając oczy i pozwalając wodzie płynąć po jego twarzy.
„Taa..." powiedział Jisung patrząc na Minho i myśląc cholera, ty i twoje perfekcyjne wszystko.___
Hyunjin i Felix pojawili się w domu, znaleźli Minho i Jisunga w kuchni. Han stał, starszy siedział podczas czego rozmawiali o czymś, ale kiedy pozostała dwójka pojawiła się w pomieszczeniu przenieśli swoją uwagę na blondynów.
„Yo, gówno-głowy, wróciłeś," powiedział Minho zmierzając do niego, aby uściskać przyjaciela, ale wyższy powstrzymał go.
„Sorki memorki, Minhoe! Jestem teraz zajętym facetem. Nie mogę se tak o przytulać innych," powiedział kładąc swoją dłoń na sercu.
„Jestem lojalnym chłopakiem," dodał.
„Jesteś idiotą co najwyżej," wzdychnął Felix uderzając go w tył głowy.
„Ouch, kochanie!"
Han i Minho patrzyli na scenę rozgrywającą się przed nimi zdziwieni. „Kurwa! W końcu!" Krzyknął Jisung.
„To była kwestia czasu," dołączył Minho.
„Ta, ta, wiemy, jesteśmy idiotami..." powiedział Felix.
„Przy okazji, przynieśliśmy śniadanie. Jedzmy," rzucił Hyunjin podnosząc dłoń z plastikową torbą. Wszyscy oprócz Hana usiedli.
„Chodź, siadaj Ji," powiedział widząc, że jego przyjaciel nie siada.
„Nah, jedzenie stojąc jest spoko... Taka nowa rutyna ćwiczeń," powiedział Han, a Minho zaśmiał się, jako jedyny znając prawdę. Hyunjin i Felix popatrzyli się na niego podejrzliwie.
„Ta, słyszałem o tym, podobno jest bardzo efektowny," powiedział Minho przed zaczęciem posiłku.
CZYTASZ
Is it meant to be// Minsung (tłumaczenie)
FanfictionAutorką jest genialna Eklasr5 Lee Minho, syn potężnej oraz bogatej rodziny, spotyka Hana Jisunga, buntowniczego "bad boya", który komponuje i piszę muzykę dla zarobku. To co będzie dalej, dla mnie jest wiadome, dla Ciebie do odkrycia. *Czuje, że t...