Minho dotarł na Hawaje, Kai zapłacił za taksówkę, za którą czeka, aby zabrała go do studia gdzie ma się spotkać ze swoim klientem. Podczas wyczekiwania na transport zadzwonił do Hyunjina.
„Hej, wystałeś z wyra?" Zapytał tak szybko jak jego przyjaciel odebrał.
„Ta, przed chwilą się obudziłem. Jesteś teraz na Hawajach, tak?"
„Ta, właśnie wylądowałem. Jestem zajebiście wykończony..."
„Idź odpocząć. Potem pomyślisz o robocie," powiedział Hyunjin.
„Nie, najpierw ogarnę pracę, a potem odpocznę. Mniejsza o to, jesteś pewien rzeczy którą chcesz zrobić?" Zapytał Minho.
„Jakiej rzeczy?"
„No wiesz, tej co stresujesz mnie już drugi miesiąc..."
„Ohhhh...no tak, ta rzecz. Ta, jestem pewien na sto procent, ale też w cholerę się boje. Jakby, nie wiem czy go odpowiedni czas," odpowiedział.
„Wiesz, raczej nie jestem odpowiednią osobą żeby to powiedzieć, ale wydaje mi się, że najlepiej jak posłuchasz własnego serca," powiedział Minho.
„Zapytam Chana o radę. Przy okazji, lepiej poćwicz angielski ździebko," droczył się Hyunjin.
„Oh pierdol się! Mogę już mówić po angielsku... mniej więcej."
„Watpię..."
„Muszę iść, taksówka przyjechała. Zadzwonię wieczorem,"
„Dobra, narazie," rozłączył się wsiadając co auta.___
„Dzięki Bogu, że tu jesteś," powiedział Kai, kiedy Minho wszedł do studia.
„Ciebie też dobrze widzieć," odpowiedział Minho.
"Gadałem z menadżerem tego muzyka... Nie mogę uwierzyć, że ten skurwiel pozywa mnie, kiedy to ja napisałem jebaną piosenkę!" Powiedział Kai.
„Więc, ta artystka, nazywa się Grace, pracowała dla mnie, ale w tamtym roku została zwolniona, przez bójkę w którą się wdała. Na ten moment piosenka była już prawie skończona, ale przez tą sytuacje, odmówiłem dania jej utworu. Dałem ją innemu artyście, a ona się wściekła, pozwała mnie, dosłownie twierdząc, że to ona napisała piosenkę i inne takie gówna,"
„Chce praw autorskich?"
„Ta..."
„Ok, więc zobaczę co mogę zrobić," powiedział Minho, a Kai przytaknął.
Minho usiadł, wyciągając laptop, aby szukać informacji.W tym samym momencie Kai wykonał telefon.
„W końcu zdecydowałeś się odebrać! Gdzie do kurwy jesteś?" Zapytał.
Minho oczywiście nie zwracał uwagi na rozmowę, ponieważ nie chciał zakłócać jego prywatności, jednak Kai wydawał się być zły na osobę, z którą prowadził konwersację.
„Przyprowadź tu swoją dupę najszybciej jak możesz, Peter. Musimy przeprowadzić długą pogawędkę," powiedział przed rozłączeniem się.
„Sory za to... znajomy, który dla mnie pracuje jest niezwykle dużym bólem w dupie,chciałbym go wyrzucić, ale nie mogę bo jest geniuszem muzycznym i zajebistym tekściarzem. Potrzebuje gościa..." wzdychnął Kai.
„Oh, nie martw się o to."___
Po pracy bez przerwy nad sprawą Kaia, Minho miały wkoncu wszystko gotowe. Nie będzie problemu dla niego, aby wygrać tą sprawę. Miewał dużo bardziej skomplikowane. Zebrał swoje rzeczy i poszedł do pokoju. Zatrzymał się w domku na plaży należącym do Kaia, zamiast wynająć hotel.
Przechodząc przez korytarz, usłyszał muzykę dochodzącą zza drzwi na przeciw jego pokoju. Ktoś grał na gitarze.
To była bardzo przyjemna melodia, ale był zbyt zmęczony, aby zostać i posłuchać, więc wszedł do pokoju i rzucił się na łóżko.Minho był już prawię w objęciach Morfeusza, kiedy usłyszał głos.
Głos prowadzony przez słodką melodię akustycznej gitary. Dochodził z tego samego pokoju co wcześniej. Jednak to co zasłużyło na atencję Minho, było to, że głos brzmiał bardzo znajomo. Brzmiał dokładnie jak Jisung.
Jego serce zaczęło bić szybciej i szybciej, kiedy pomyślał o możliwości, że tamtymi drzwiami znajduje się właśnie on. Chciał iść sprawdzić, ale zanim to zrobił, powstrzymał siebie przed tym. To był prawdopodobnie jego umysł, który płata mu figle przez zmęczenie, lepiej nie dezorientować kogokolwiek, kto znajdywał się w tamtym pokoju.
Jisung nie żył, musiał to zaakceptować, pomyślał przed ponownym położeniem się do snu.

CZYTASZ
Is it meant to be// Minsung (tłumaczenie)
FanfictionAutorką jest genialna Eklasr5 Lee Minho, syn potężnej oraz bogatej rodziny, spotyka Hana Jisunga, buntowniczego "bad boya", który komponuje i piszę muzykę dla zarobku. To co będzie dalej, dla mnie jest wiadome, dla Ciebie do odkrycia. *Czuje, że t...