Is it meant to be// Minsung (tłumaczenie)

Will I ever see you again?

Po tym jak Eagle zgodził się pracować z Minho, chłopak spędził kolejne dwa tygodnie współpracując z kryminalistą. Mężczyzna miał masę informacji, które mogłby być dowodami, jeśli tylko znaleźliby świadków, kogoś kto był w domu Jacksona, kogoś kto widział wszystko. Niestety, nie mogli znaleźć nikogo, kto byłby wiarygodny lub był nadal żywy.
Minho wariował, miał wszystko, aby skończyć z Raysem, ale brakowało mu jednej osoby, jednej jedynej, ale nie mógł znaleźć nikogo.
„Hej, wszystko dobrze?" Zapytał Felix.
Razem z Hyunjinem byli znowu w Australii, aby uczestniczyć w ślubie wspólnego przyjaciela.
„Lix, odchodzę od jebanych zmysłów, sześć miesięcy, od sześiu pierdolonych miesięcy próbuje go zamknąć, a teraz jedyne czego potrzebuje to świadek. Ale nikt nie chce się zgodzić, każdy się boi!"
„Jestem pewny, że znajdziemy kogoś kto ma jaja, żeby zeznawać," powiedział Felix próbując pozostać przy nadziei.
„Nie wiem... mówimy o Raysie, to naprawdę niebezpieczne, nie sądzę, żeby ktoś się odważył."
„Znajdziemy inne rozwiązanie. Nie poddajemy się, nie?"
„Oczywiście, że nie!"

Po jakimś czasie obserwowania swojego kuzyna, Minho zauważył, że Felix stracił kilka kilogramów i wygląda na zmarnowanego.
„Felix, wszystko z tobą w porządku?"
„Próbuje się pozbierać, ale Ji zawsze w tym mi pomagał. Teraz, kiedy go nie ma, po prostu...nie wiem, tęsknie za nim..."
„Ja też za nim tęsknie, a znałem go o wiele krócej niż ty."
„Ale kochasz go tak samo bardzo jak ja," uśmiechnął się Felix.
„Cóż, chyba tak..."
„Odzyskamy go, Minho," odezwał się blondyn kolejny raz.
„Odzyskamy," obiecał starszy.

___

„Znalazłeś kogokolwiek z kim możemy spróbować porozmawiać?" Zapytał Minho, kiedy wszedł do kawiarni, w której był umówiony z Eaglem.
„Znalazłem kogoś, kto nazywa się Agawa Hiroto. Jest Japońskim nauczycielem muzyki. Pracował dla Jacksona, kiedy Han był pod jego władzą. Myśle, że był nauczycielem Jisunga," powiedział Eagle, a Minho kiwnął głową.
„Myślisz, że jeśli widział cokolwiek to powie o tym?"
„Nie wiem."
„Wiesz, gdzie możemy go znaleźć?"
„Mam jego adres. To dwie godziny jazdy stąd."
„W porządku, jedźmy!"
„Teraz?" Zapytał mężczyzna.
„Tak?"
„Przysięgam, że cię zabije," powiedział Eagle, kiedy wstał.
„Twoja dupa gniłaby w pierdlu, gdybyś tylko spróbował."

__

„Kochanie, gdzie włożyłeś moją białą koszulkę?" Krzyczał Hyunjin przez swój pokój, próbując znaleźć rzecz, którą spakował Felix przed przyjazdem do Korei.
„W czarnej walizce!" Odkrzyknął Felix z dołu. Był w trakcie picia herbaty z matką Hyunjina.
„On zawsze taki jest? Oh ty mój Boziu! Przepraszam, że musisz użerać się z moim głupim synem," powiedziała.
„Oh nie! Na codzień jest bardziej zorganizowany," skłamał nerwowo Felix.
„Mam nadzieję," powiedziała kobieta.
„Gdzie Yeji, przy okazji? Nie widziałem jej, od kiedy tu jesteśmy," zapytał chłopak. „Zaczyna studia i wyprowadziła się z przyjaciółką. Chciała to zrobić już po tym, kiedy Hyunjin wyjechał do Australii. Wiesz jak to jest z bliźniakami," wzdychnęła.
„Ah, cóż, tak..."
„Lix, o której mamy być w restauracji?" Zapytał Hyunjin schodzą na dół.
„Musimy wyjść za 10 minut,"
„Ok, to spoko, pierwszy raz nie jestem spóźniony," powiedział dumny Hyunjin.
„Nie założyłeś jeszcze spodni, kochanie..." wzdychnął Felix, a matka Hyunjina załamała się.
„Oh cholera, faktycznie! Idę je założyć," powiedział starszy i ruszył z powrotem na górę. „Powodzenia z nim..." powiedziała Pani Hwang przepraszającym głosem, a Felix wziął głęboki wdech.
Kiedy, Hyunjin wrócił już z spodniami na sobie, wyszli razem z domu, aby pojechać do restauracji, gdzie mieli się spotkać z przyjacielem.
„Nie widziałem Erica od lat," powiedział Felix, do prowadzącego auto Hyunjina.
„To zabawne, że mieszkasz w Australii, a nadal masz tutaj więcej przyjaciół niż ja..." zaśmiał się Hyunjin. „Co mogę powiedzieć, jestem bardzo przyjaznym facetem," „Tak, tak... To dzięki twojej ładnej buźce," droczył się starszy.
„Mówi ten, który cztery razy odrzucił propozycje, aby być modelem w Australii, bo jest za leniwy, żeby wstawać w sobotę rano." Powiedział młodszy.
„Cóż, lubię sobie pospać, słoneczko."