Forgiveness

278 20 5
                                    

„T-tata?" Powiedział Minho, kiedy zorientował się kto to. Mężczyzna był niemniej zdziwiony, widokiem jaki zastał.
„Minho?" Zapytał.
„Co ty tutaj robisz?" Zagaił Minho, a Jisung przyglądał się dwójcę.
„Przyjechałem tutaj, ponieważ... tęsknię za mamą," przyznał, a wzrok Minho zmienił się na nieco smutny.
„Wpadnę innym razem... zostań. Nie miałem w planach ci przeszkodzić," powiedział jego ojciec z zamiarem wyjścia.
„Kotku może..." wyszeptał Jisung.
„Wiem," przytaknął Minho.
„Zaczekaj. Zostań, jest zimno na dworzu...a, my już ugotowaliśmy obiad..." powiedział, a mężczyzna odwrócił się, aby spojrzeć na syna.
„Naprawdę, nie chcę przeszkadzać..."
„W prządku, po prostu niech pan wejdzie," powiedział Jisung.
Cała trójka udała się do salonu gdzie usiedli. Hwan popatrzył na Minho i Jisunga, po czym odezwał się.
„Więc, jest on twoim chłopakiem?" Zapytał, a Minho potrząsną głową.
„Nie. Jest moim narzeczonym," odpowiedział, a wyraz szoku pojawił się na twarzy jego ojca.
„Słuchaj, jeśli masz coś przeciwko temu, to naprawdę, nie obchod-"
„Gratulacje," powiedział zapłakany. Minho i Jisung byli zrzuceni z tropu.
„Co?"
„Cieszę się twoim szczęściem synu. Przepraszam, że tak długo zajęło mi zrozumienie co naprawdę się liczy. Byłem okropnym ojcem," powiedział pozwalając, aby łzy wypłynęły z jego oczu.
„Oh"
„Mam nadzieje, że pewnego dnia mi wybaczysz... Naprawdę się cieszę, gratulację," powiedział.
„Dziękuje," odpowiedział Jisung, jako że Minho był w zbyt wielkim szoku, aby się odezwać.
„Uszykuje stół," dodał i wstał zostawiając dwójkę samych, aby mogli porozmawiać.
„Jesteś poważny?" Zapytał Minho.
„Tak"
„Nie masz nic przeciwko?"
„Kochasz go?"
„Tak"
„Czy on kocha ciebie?"
„Tak"
„Więc nie mam nic do powiedzenia... moje słowa nie mają już żadnego znaczenia...ale, macie moje błogosławieństwo,"
„Nigdy nie sądziłem, że doczekam się dnia, kiedy wesprzesz mnie w tym,"
„Przepraszam synu... kiedy, odszedłeś i uciąłeś kontakt ze mną, zrozumiałem, że byłem okropnym ojcem. Mają rację, człowiek rozumie swoje błędy dopiero, kiedy jest za późno. Próbowałem się pogodzić, ale ty odmawiałeś, co rozumiem..."
„T-tato..." powiedział Minho w łzach.
„Tak"
Minho wstał i przytulił go. Tęsknił za ojcem. Hwan, również był zapłakany, owijając ramiona wokół syna.
„Przepraszam Minho. Mogę być znowu dla ciebie ojcem?"
„T-ta," wydusił pomiędzy szlochem. Jisung widząc to poczuł się poruszony. On stracił swoich rodziców na dobre, cieszył się, że chociaż Minho ma swojego ojca.
„Mogę oficjalnie poznać mojego przyszłego zięcia?" Zapytał, a Minho przytaknął.
Pozbyli się śladów łez i ruszyli do kuchni.
„Poznałeś go już wcześniej, ale to jest Jisung, mój przyszły mąż," uśmiechnął się Minho, a Jisung odwzajemnił go.
„Oh, poznałem cię w Australii, pamiętam...miałeś niebieskie włosy,"
„Ah, tak... miałem. Mimo mi cię...uhm...oficjalnie poznać,"
„Jeśli to nie jest za dużo, to mógłbym wiedzieć jak się poznaliście?" Zapytał ojciec, a pozostała dwójka spojrzała na siebie.
„Ehm... to długa historia," powiedział Minho.
„Jednak wolałbym wiedzieć,"
„Więc powinieneś usiąść," odpowiedział Jisung. Cała trójka zasiadła przy stole. Minho i Jisung zaczęli opowiadać całą historię, zostawiając oczywiście, bardziej prywatne szczegóły dla siebie.
„Wow..."
„No..."
„Cieszę się, że udało się wam i jesteście razem," powiedział mężczyzna z uśmiechem.
„Nie czujesz się już niekomfortowo z moją orientacją?"
„Jeśli mam być szczery to nadal próbuje się przyzwyczajać, ale nie, nie jest to niekomfortowe. Przez ostatnie lata, próbowałem jak najlepiej się do-edukować, ponieważ teraz wiem jak niesprawiedliwy i osądzający byłem... a twoja mama nigdy nie postąpiłaby w ten sposób," powiedział.
„Dziękuje," odpowiedział Minho.
„To ja dziękuje za otwarcie moich oczu... przepraszam za wszystko Minho,"
„Zostawmy to za nami i zacznijmy od nowa," powiedział Jisung.
„Jako rodzina," dodał Minho na co wszyscy uśmiechnęli się.

___

„Nie gadaj! Nie żartuj sobie, kurwa ze mnie" powiedział zdziwiony Felix.
„Nie, jestem poważny," odpowiedział Jisung.
„Zaczekaj, wstrzymaj konie. Mówisz mi, że Minho oświadczył się, a wujek Hwan pokazał się i właściwie nie przeszkadzało mu to...i....nawet przeprosił!?"
„Yep"
„Świat się kurwa kończy..."
„Dramatyczny dupku. Twój mąż ma na ciebie zły wpływ."
„Zamknij się! Muszę zadzwonić do taty i powiedzieć mu. To jest nieprawdopodobne," powiedział Felix i rozłączył się.

„Idiota," westchnął Jisung.
„Co powiedział?"
„Był w szoku,"
„Ja też jestem," powiedział wchodząc na łóżko obok Jisunga.
„Zaprosił nas jutro na obiad do siebie," dodał.
„Idziemy?"
„Taa"
„Jak się czujesz?"
„Jestem szczęśliwy..."
Jisung uśmiechnął się.
„Kocham ten wygląd na tobie"
„Jaki wygląd,"
„Szczęście, głupku,"
„Oh...ja też," zachichotał Minho. Jisung wdrapał się na niego, aby go pocałować.
„Oh, a na nasz miesiąc miodowy lecimy o Tajlandii, pamiętaj o tym.
„Oczywiście," zaśmiał się Minho.
„Cholera," krzyknął Jisung szybko podnosząc się do pozycji siedzącej.
„Co?!"
„Musimy zorganizować ślub! Jakby, musimy zrobić tak dużo rzeczy."
„Ty idioto, wystraszyłeś mnie,"
„Nie stresujesz się tym?"
„Nie"
„Jak?"
„Mamy to pod kontrolą, uspokój się i śpij, ok?" Powiedział rozkładając ramiona czekając, aż Jisung znajdzie się pomiędzy nimi.
„Ok, ok"

-kilka tygodni później-

Minho i Jisung zaczęli przygotowania do ślubu, a ojciec starszego również angażował się w to. Minho nigdy nawet nie śnił o tym, że Hwan pomoże mu organizować ślub jego i innego mężczyzny, jednak to się działo.

„Nie podoba mi się to miejsce," powiedział mężczyzna, oglądając lokacje, szukając odpowiedniej na ślub. Jisung pracował, więc nie było go z nimi.
„Czemu?"
„Mój syn nie pobierze się w tak przeciętnym miejscu, musimy znaleźć idealne. Plus jestem pewien, że Jisung znienawidziłby je."
„Taa, nie podobałoby mu się..."
„Zaczynam poznawać twojego męża i jest całkiem podobny do twojej mamy, wiesz?" Powiedział Hwan wchodząc do auta. Minho zesztywniał.
„Wychodzi na to, że teraz lubisz go bardziej niż mnie..."
„Oczywiście"
„Ta," powiedział Minho nadal panikując.
„Wszystko w porządku synu?"
„Po prostu nie mogę sobie uświadomić tego, że to się dzieje naprawdę,"
Starszy zaśmiał się, a Minho uśmiechnął.
„Dzieje się naprawdę"
„Ok, zobaczmy następne miejsce," powiedział chłopak zmieniając miejsce, z szerokim uśmiechem na twarzy.

Później, kiedy Minho gotował kolację, Jisung wszedł do domu, trzymając coś za plecami.
„Hej, Hannie, jak praca?"
„Było dobrze, ale, ehm..." powiedział i wtedy pokazał Minho co trzyma za plecami. Był to biały szczeniak.
„Absolutnie nie"
„Oh, daj spokój, koty potrzebują przyjaciela... znalazłem do w drodze do domu... biedny malutki był sam, ktoś go opuścił," powiedział, patrząc na Minho proszącymi oczami.
„Świetnie, kolejny zwierzak na utrzymaniu," powiedział przekręcając oczami, jednak tak naprawdę był już zakochany w małym piesku.
„Wiem, że pokochasz go bardziej niż mnie... skończ udawać. Zobacz jaki słodziak!" Powiedział Jisung pokazując mu szczeniaka.
Minho złapał go i uśmiechnął się.
„Ok, jest bardzo uroczy,"
„Pójdę go wykąpać w czasie, kiedy gotujesz," podekscytowany poszedł do góry.
Minho westchnął i wrócił do gotowania.
„Nie mogę mu niczego odmówić," po tym koty zaczęły miałczeć, wydawało się, że składają skargę.
„Hej, nie bądźcie zazdrośni! Nadal was kochamy! Bądźcie mili dla nowego rodzeństwa!" Powiedział Minho.

Po zjedzonej kolacji. Jisung upewnił się, aby dać koc Bbamie, po czym udał się na górę.
„Dzieci zasnęły"
„Boże, naprawdę brzmimy jak małżeństwo z gromadką dzieci," zaśmiał się Minho, co uczynił również Jisung.
„Za chwile zostaniemy nią."
„Prawda," uśmiechnął się. Jisung wszedł do łóżka i przysunął blisko Minho.
„Jesteś pewien, że chcesz mnie poślubić?" Zapytał.
„Oczywiście, że tak. Co to w ogóle za pytanie?"
„No cóż... nie wiem, moje życie zawsze było zagmatwane... i ja też taki jestem. Znaczy, teraz jesteśmy szczęśliwi, ale ja zawsze jakoś coś psuje. Nie chce, żeby popsuło się między nami."
„Jisung, nie pozwolę ci nic zepsuć. Plus, jesteśmy szczęśliwi i zawsze tacy będziemy."
„Tak, masz rację."
„Proszę, Hannie, przestań myśleć negatywnie, ok?"
„Spróbuję."
Minho ucałował jego czoło i ciasno objął ramionami.
„Kocham cię."
„Ja ciebie, też."

Is it meant to be// Minsung (tłumaczenie)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz