Victory

257 16 9
                                    

Minho dotrzymał swoich słów, wszedł na drogę prawną przeciw Jacksonowi. Hyunjin, Chan, Chaileey i Changbin pomagali mu prawnie i finansowo. Minho nie był jeszcze prawnikiem, dopiero skończysz szkołę, więc potrzebowali kogoś dobrego po swojej stronie. Szczęśliwie, Chan i Chaileey zadzwonili do prawnika rodzinnego.
Kolejnym problemem było to czemu teraz musieli stawić czoła, gniew lidera mafii po wystawieniu na publikę. Minho był w sporym niebezpieczeństwie. Ludzie Jacksona mogli być wszędzie, gotowi aby go zabić. Dlatego też, Changbin wyszedł na przeciw z propozycją ochrony Minho. W Australii pracował jako ochroniarz, więc był najbardziej kompetentny do tego zadania. Plus chciał w jakiś sposób pomóc, Jisung był jednym z jego najbliższych.
Hyunjin był trochę bardziej zajęty z pomaganiem Felixowi, który od kiedy usłyszał o odejściu przyjaciela był w tragicznym stanie. Tej nocy oraz przez następny tydzień chłopak przestał niemalże całkowicie jeść, co więcej, na to wszystko, prawie doprowadził się do nawrotu. Felix spotkał się ze starymi znajomymi i poprosił o kilka pastylek, na szczęście Hyunjin znalazł je na czas i powstrzymał od zażycia ich. Starszy bardzo starał się, żeby trzymać go z dala od wszystkich narkotyków, ponieważ łatwo było o sprowokowanie do ponownego wzięcia ich.
Następny tydzień był bardzo ciężki dla każdego. Minho praktycznie przepracowywał się jak szaleniec, aby stworzyć z życia Jacksona piekło na ziemi, uniemożliwić mu jakiekolwiek przychody, podczas kiedy był paranoikiem, doskonale wiedział, że igra z ogniem. Jednak był zdeterminowany, aby zamknąć Jacksona i jego mafię. Zyskując informacje na temat Raysa, pozyskał również te na jego zaufanych ludzi. Było to niezwykle męczące, lecz warte wysiłku, jeśli miało przynieść skutki, jego zemsta zostanie spełniona, a Jackson straci wszystko, nawet wolność.

„Hej, jak się czujesz?" Zapytał Chan pewnego wieczora.
„Jak absolutne gówno," odpowiedział młodszy.
„Rozumiem...Jisung był jak młodszy brat dla mnie. Ja też czuje się potwornie," wyznał Chan.
„Jak to robisz?" Zapytał Minho.
„Robię co?"
„Wiem, że jesteś zraniony, ale wyglądasz jakbyś trzymał swoje gówno w środku...ja, z drugiej strony, rozpadam się,"
Chan odchrząknął, za czym krył się ból.
„Oh, ja też, wierz mi...Po prostu staram się tego nie okazywać, bo wiem, że w jakiś sposób bierzecie ze mnie przykład..."
„Oh...przepraszam,"
„W porządku...wszyscy cierpimy. Dlatego musimy to zakończyć. Musimy go pomścić,"
„Taa..." odpowiedział Minho.
„Ale najpierw, potrzebujesz przerwy. Wyglądasz jakbyś nie spał od tygodnia...co pewnie jest prawdą."
„Pośpię jak to się skończy."
„Wątpię, że Ji chciałby żebyś tak wykańczał sam siebie, Minho."
„Ta.. pewnie nie."
„Więc idź odpocznij, ja i Changbin będziemy tu,wrazie czego."
„W porządku, w takim razie idę. Dzięki, przy okazji."
„Nie masz za co," uśmiechnął się Chan.

___

Następnego ranka, kiedy Minho z powrotem wszedł do salonu, zauważył siedzących tam Chana i Changbina razem z prawnikiem- Spencerem.
„Dzień dobry,"powiedział Chan.
„Dobry, coś się stało?" Zapytał Minho, Spencer nie przyszedłby sam z siebie, gdyby wszystko byłoby dobrze.
„Taa... Prawnik Jacksona jest dobry, nawet zbyt dobry...myślę, że mogliby nawet wygrać i oczyścić się z zarzutów pomimo naszych dowodów."
„Oh, nie martwcie się, nie wygrają," powiedział Mino, a reszta zaniemówiła, byli zaskoczeni jego emanującą pewnością.
„Nadal nie zagrałem wszystkim moich kart. Mamy zeznania i nagranie udowadniające, że jest gwałcicielem i pedofilem...jednak z oczywistych powodów wolałbym nie ujawniać wideo. Lepiej zachować je jako ostatnia opcja."
„Dlaczego nie powiedziałeś szybciej, podstępny dupku," wzdychnął Spencer.
„Po prostu chce, żeby Jackson kłamał w sądzie najwięcej ile może, abym mógł udowodnić, że to wszystko jest nie prawdą i zostanie obciążony za kłamanie, na szczyt jego wszyskich zbrodni," powiedział Minho.
Wszyscy byli w szoku.
„Teraz łapię dlaczego skończyłeś szkołę szybciej, dzieciaku, jesteś genialny, a do tego groźny," powiedział prawnik.
„Cholera, sprytne. Nie wpadłbym na to," powiedział Changbin.
„Jakie nagranie," zapytał zbity z tropu Chan.
„Wideo, w którym możesz zobaczyć jak Jackson...robi wiecie co Ji... Nie chcę tego upubliczniać...więc mam nadzieję, że uda się bez tego," powiedział Minho z bólem w głosie. Chan spojrzał na niego i przytaknął.
„Tak...nie pokazujmy im tego..." powiedział Changbin przybitym głosem.
„Ta."
„Cóż, jeśli wszystko jest pod kontrolą, pójdę już. Widzimy się na rozprawie."
„Ok, do zobaczenia," powiedział Minho, kiedy prawnik wychodził.

Is it meant to be// Minsung (tłumaczenie)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz