Minsung

333 19 10
                                    

Jisung wyszedł z klubu ok. dwudziestej-trzeciej, znalazł Minho siedzącego przed budynkiem, który przeglądał swój telefon.
„Skończyłem na dzisiaj," powiedział, a starszy spojrzał na niego. Odczekał chwile przed odpowiedzeniem, aby podziwiać jego figurę.
„Jesteś jeszcze seksowniejszy," powiedział Minho.
„Dojrzewam jak dobre wino. Chodźmy, musimy pogadać o wielu rzeczach," uśmiechnął się Jisung, wyciągając dłoń przed siebie, aby Minho ją ujął. Starszy tak zrobił, po chwili szli, a ich palce były splecione.
„Gdzie jest twoje auto?" Zapytał starszy, kiedy byli w ruchu od kilku minut.
„Nie posiadam. Zostawiłem moje kochanie w Australii. Co się z nią właściwie stało?"
„Ja mam twój samochód," powiedział Minho.
„Serio?!"
„Ta. Kosztowało mnie w chuj to, żeby przepisać je na moje imię i przetransportować do Korei."
„O mój Boże, ocaliłeś mojego skarba!" Powiedział Jisung, ekscytując się jak dziecko.
„Zaczynam myśleć, że tęskniłeś za samochodem bardziej niż za mną,"
„Niee, za tobą tęskniłem bardziej, nie martw się," odpowiedział wyciągając z kieszeni kluczyki.
„Poznaj moje inne kochanie," powiedział wskazując na motocykl.
„Nie wsiadam na to."
„No dalej kotku, jestem dobrym kierowcą."
„Dorobiłem się PTSD jeżdżąc z tobą, dupku," powiedział Minho, a Jisung uśmiechnął się.

Minho skończył wsiadając na motocykl za Jisungiem, chwytając za jego talię, w czasie drogi do celu. Położył swoją głowę na plecach młodszego, a Jisung uśmiechnął się na uczucie motylków w brzuchu. Wiele rzeczy się zmieniło, ale jego uczucia do starszego, ani trochę.

Kiedy dotarli do domku Kai'a, postanowili usiąść na piasku, zamiast iść do pokoju. Siedzieli obok siebie, patrząc w niebo i słuchając szumu fal.
„Jest tak spokojnie," powiedział Minho.
„Taak, masz rację," powiedział Jisung szukając ręki starszego i kolejny raz splatając ich palce.

„Ok, pierwsze co... jak Felix," zapytał Jisung.
„ Lepiej. Po usłyszeniu o twojej śmierci był na dnie... ale tym razem miał przy sobie Hyunjina, który go z niego wyciągnął. Teraz ma się dobrze," odpowiedział Minho.
„Czuje się jak gówno, przez to, że musiał przez to przechodzić... wy wszyscy musieliście,"
„Miałeś swoje powody,"
„Taa, ale nadal..."
„Nadal przeze mnie cierpieliście,"
„Kocha cię, na pewno ci wybaczy, nie martw się,"
„A ty? Ty mi wybaczysz?" Zapytał młodszy.
„Taa..."

Jisung spojrzał na profil Minho, zauwarzając, że jego rysy są teraz bardziej zdefiniowane. Był nawet przystojniejszy niż przedtem. Zrozumiał ile czasu minęło, od kiedy ostatni raz go widział, ale uczucia, które żywił do Minho były cały czas tak samo intensywne.

„Ty też dojrzewasz jak dobre wino," powiedział Jisung, na co starszy zaśmiał się.
„Jak zepsuć emocjonalny moment," zażartował Minho.
„Minho, na jak długo zostajesz na Hawajach?"
„Miałem jutro wylatywać,"
„Nie możesz jutro wylecieć!" Powiedział Jisung.
„Nie wyjadę. Nie kiedy w końcu cię odzyskałem," Powiedział Minho.
„Dzięki Bogu..."
„Ale możesz wrócić ze mną do Korei,"
„To będzie ciężkie...sfałszowałem moją śmierć na policji, a odkręcenie tego będzie bólem w dupie,"
„Czy ty zapomniałeś, że dosłownie jestem prawnikiem," powiedział Minho.
„Cholera, faktycznie!" Zaśmiał się Jisung.
„Myślisz, że możesz to dla mnie naprawić?"
„Taa..."
„Ale ja nie mam gdzie mieszkać w Korei, ani nie mam pracy,"
„Przysięgam, że skopie ci dupę!"
„Co znowu?"
„Ee cześć! Ja mam dom, mam kasę, znam ludzi, mogę dać ci pracę ," powiedział Minho będąc zirytowanym jak bardzo Jisung był niedomyślny.
„Czekaj, chcesz żebym z tobą zamieszkał?"
„Jeśli nie chcesz mieszkać ze mną w moim domu... mam mieszkanie, które dostałem od ojca, kiedy miałem siedemnaście lat. Możesz tam zostać."
„Niee. Twój dom brzmi dobrze,"
„Ji."
„Tak?"
„Mogę to powiedzieć?"
„Powiedzieć co?"
„To, przez co umieram, żeby powiedzieć od dnia, kiedy zadzwoniłeś."

Is it meant to be// Minsung (tłumaczenie)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz