💥46💥

1.8K 134 84
                                    

Pov Izuku.

Spojrzałem w kierunku drzwi kuchni w których po chwili pojawiła się dość spora grupka ludzi. Nie spodziewałem się niezapowiedzianych gości a zwłaszcza teraz kiedy muszę poważnie porozmawiać z Katsukim.

- Izuku!- pierwsza dopadła mnie Ochaco rzucając mi się na szyję i gdybym nie siedział to zapewne już leżałbym pod dziewczyną.

- Hej hej.- zaśmiałem się głaszcząc ją po głowie a ta oderwała się ode mnie mając łzy w oczach.

- Baliśmy się o ciebie jak cholera.- wtrąciła Mina stając obok Uraraki.

Uśmiechnąłem się do nich mówiąc, że już wszystko jest dobrze i nic mi nie jest.

Usiedliśmy w salonie gdzie przygotowałem wszystkim smakowe herbaty i zaczęliśmy rozmawiać.

Było dość sporo osób i aż się zdziwiłem, że nasz dom jest w stanie ich pomieścić.

Dzieci grzecznie bawiły się na podłodze jak zawsze musiały to być jakieś pojedynki które Haru wręcz uwielbia bo jak to kiedyś mi powiedział musi się uczyć strategii już teraz aby być najlepszym bohaterem.

- A co ty tam masz?- wcięła się w rozmowę różowowłosa łapiąc mnie za rękę.- Izuku czemu ja nic o tym nie wiem?- zaczęła wymachiwać moją dłonią pokazując każdemu mój pierścionek.

Momentalnie się zarumieniłem kiedy oczy moich przyjaciół skierowały się na mnie i każdy zaczął mi gratulować. Na cały ten harmider Kacchan tylko prychnął przyciągając mnie mocniej do siebie, objął mnie ramieniem pokazując każdemu, że jestem tylko jego na co zaśmiałem się pod nosem. Kocham kiedy jest taki zaborczy i zazdrosny.

- Ej ej Bakubro ty też coś tam masz.- Kirishima uśmiechnął się szeroko pokazując swoje ostre zęby i złapał blondyna za rękę na co ten warcząc szybko ją cofnął.

- No to mówcie który się któremu oświadczył pierwszy?- Ochaco poruszała sugestywnie brwiami zerkając na nas.

- Ja...- zacząłem niepewnie a wszyscy zrobili oczy jak pięć złotych z rybakiem a po chwili czerwonowłosy wybuch śmiechem na co oberwał w ramię od mojej Alfy.

Mój przyjaciel Moją Alfą [BakuxDeku]✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz