💥31💥

2.3K 137 111
                                    

Pov Izuku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Pov Izuku.

Leżałem w łóżko wpatrując się w sufit, dosłownie bez celu, w mojej głowie ciągle miałem wczorajsza rozmowę z Kacchanem. Z jednej strony czułem się trochę spokojniej wiedząc, że mam oparcie w partnerze ale z drugiej bardzo bałem się ponownie zostać rodzicem.

Poczułem jak ciało obok zaczyna się powoli poruszać i usłyszałem szelest pościeli, odwróciłem głowę a moje oczy napotkały czerwone pełne miłości tęczówki blondyna.

- Wszystko dobrze?- zapytał lekko zachrypniętym głosem dotykając mojego policzka.

- Nie wiem, szczerze nie wiem.- szepnąłem wtulając się w jego dłoń, zamknąłem na chwilę oczy aby mocniej doświadczyć tej czułości.

- Wiesz, że mi możesz powiedzieć wszystko.- pogładził moją skórę a ja cicho zamruczałem po czym wtuliłem się w jego ciepłe ciało. Potrzebuje więcej i więcej ciepłych gestów od Alfy.

- Wiem i chce iść dzisiaj do lekarza aby wszystkiego się dowiedzieć.- mruknąłem kładąc głowę na torsie blondyna wdychając jego słodko-ostry zapach.

- Pójdę z tobą i obiecuje nie odstępować cię na krok.- złożył czuły pocałunek na mojej głowie i zaczął bawić się włosami.

Leżeliśmy tak jeszcze przez dobre trzydzieści minut, żadnemu z nas nie chciało się ruszyć ale niestety nie mogliśmy sobie pozwolić na dłuższy odpoczynek. Musiałem umówić się na szybką wizytę bo jeszcze tego samego dnia, Kacchan miał jechać po Haru ponieważ mama z All Mightem musieli gdzieś wyjść i nie mogli się dłużej niż zajmować.

Zadzwoniłem do lekarza w tym samym czasie Alfa szykował nam śniadanie. Udało mi się umówić na godzinę jedenastą więc mieliśmy jeszcze trochę czasu, postanowiliśmy udać się na wizytę a w drodze powrotnej pojedziemy po Haru.

- Chodź zrobiłem na szybko jajecznicę.- zawołał starszy kładąc dwa talerze na stole.

Usiedliśmy obok siebie i w ciszy zjedliśmy śniadanie po czym na spokojnie przygotowaliśmy się do wyjścia.

*****

- Nie stresuj się Deku.- Alfa złapał mnie za rękę kiedy szliśmy w kierunku kliniki.

Chociaż chciał dla mnie dobrze i ja to rozumiałem nie potrafiłem opanować emocji jakie mną targały. Ściągnąłem mocniej trzymaną dłoń i niepewnie otworzyłem drzwi.

Na recepcji przywitała nas miła kobieta w średnim wieku a kiedy się przestawiłem i wyjaśniłem w jakim celu przyszedłem pokierowała nas pod odpowiedni gabinet z którego po chwili wyszedł lekarz i zaprosił do środka.

Mój przyjaciel Moją Alfą [BakuxDeku]✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz