Pov Izuku.
Spędziłem z Kacchanem jeszcze dobrą godzinę w jego biurze przeglądając kolejne raporty, oboje byliśmy już w naszych bohaterskich strojach bo za niedługo wyruszamy na nasz wspólny patrol. Zdążyliśmy jeszcze wypić herbatę kiedy do środka zapukał Kirishima informując nas, że powinniśmy już wychodzić.
- Wiesz tak dawno nie byłem w pracy, że ekscytuje się na samą myśl.- pisnąłem zadowolony kiedy jechaliśmy windą, po czym mruknąłem czując jak Alfa zaczyna całować moją szyję.- Kacchan nie wystarczy ci na dzisiaj?
- Deku twojego ciała nigdy nie będzie mi za wiele.- mruknął przyciągając mnie do siebie.- Jak wrócimy do domu to odpowiednio się tobą zajmie.- puścił do mnie oko na co prychnąłem lekko go odpychając.
*****
- Oi Deku! Obudź się!- usłyszałem krzyk mojego narzeczonego ale byłem zbyt zmęczony aby chociaż uchylić jedno oko. Wszystko mnie bolało, zupełnie nie rozumiem co się stało.
- K-Kacchan...- wysapałem z ledwością.
- Dzięki Bogu żyjesz.- mógłbym przysiąc, że właśnie w tym momencie wypuszcza powietrze z ust oddychając z ulgą.- Możesz się ruszać?
- N-nie wiem...- zakaszlałem czując metaliczny posmak krwi w ustach.- Co się stało?
- Budynek się na nas zawalił...
O cholera niewiele pamiętam, głowa mnie boli, nie jestem w stanie racjonalne myśleć.
- Kacchan nie mogę ruszyć nogami...- jęknąłem starając się wykonać jakikolwiek ruch ale za nic w świecie nie byłem w stanie.
Nie jest dobrze i ja to wiem, jest chujowo i to bardzo.
- Spokojnie kochanie zaraz będę przy tobie.- otworzyłem powoli oczy czując jak blondyn kładzie ostrożnie moją głowę na swoich kolanach.- Gruz spadł ci na nogi dlatego nie ruszaj się zbytnio, nie wiemy jakich obrażeń doznałeś...
Wyciągnąłem drżącą dłoń dotykając jego brudnego od krwi i ziemi policzka uśmiechając się lekko. Całe szczęście nic mu nie jest. Drugą rękę położyłem na brzuchu, mam nadzieję, że z dzieckiem wszystko w porządku.
Katsuki z trudem powstrzymywał gromadzące się w jego oczach łzy, widziałem jak walczy sam ze sobą aby nie pokazywać mi swojej słabości, chciał być silny dla mnie abym i ja nie zaczął panikować co dobrze by nie zadziałało na szczeniaka. Czułem jak uwalnia coraz więcej swoich feromonów.
CZYTASZ
Mój przyjaciel Moją Alfą [BakuxDeku]✓
Hayran KurguIzuku jest 24 letnią Omegą oraz profesjonalnym bohaterem który na swój debiut musiał czekać długie pięć lat ale to wszystko za sprawą małego zielonowłosego chłopca który wywrócił jego życie do góry nogami. Mężczyzna nie tylko musi poradzić sobie z s...