Mój przyjaciel Moją Alfą [BakuxDeku]✓

💥 29💥

Na początku zaznaczam, że rozdział nie sprawdzony bo nie miałam czasu 😅

A na dole obiecane zdjęcie które Izuku miał u siebie w sypialni 😊

Pov Izuku.

- Nawet nie żartuj mamo.- wstałem gwałtownie patrząc na nią przerażony.

- Izuku to nie jest powód do żartów.- powiedziała poważnie cały czas na mnie zerkając.

Złapałem się za głowę bo zaczęło wszystko do mnie docierać ale czemu sam wcześniej tego nie wyczułem? Przecież powinien, w przypadku Haru wiedziałem niemal natychmiast ale teraz nie miałem rui więc nie myślałem o tym, że mogę być w ciąży.

To spadło na mnie tak nagle, że nie wiem co mam ze sobą zrobić. Zacząłem nerwowo chodzić po salonie a obie kobiety przyglądały mi się zaniepokojone.

- Nie, nie, to nie może być prawda przecież się zabezpieczaliśmy...- mruczałam do siebie pod nosem będąc dosłownie w swoim świecie.

- Izuku? Izuku kochanie...- poczułem małą, ciepłą dłoń na swoich plecach i odwróciłem się gwałtownie. Moja mama patrzyła na mnie zaniepokojona.- Spokojnie, oddychaj...

Nie rozumiałem o co jej chodzi dopiero po chwili doszło, że wstrzymałem oddech. Zamknąłem oczy starając się uspokoić oraz powoli nabierałem powietrza.

- Muszę to jutro sprawdzić, może się pomyliłaś mamo.- zaśmiałem się nerwowo pocierając kark.

Moja rodzicielka spojrzała na mnie ciepło i dotknęła policzka z czułością po czym wtuliła się we mnie.

- Wszystko będzie dobrze kochanie, nie zamartwiaj się.- uśmiechnęła się lekko aby dodać mi otuchy.

- Błagam tylko nie mówicie Kacchanowi.- spojrzałem na kobiety błagalnie, nie chcę aby Alfa wiedział o tym zanim się nie upewnię, będzie traktował mnie jak kalekę a tego nie chcę.

- Izuku doskonale wiesz, że on i tak że mną za dużo nie rozmawia.- wzeususka ramionami Mitsuki po czym wstała z zajmowanego miejsca.- Będę się już zbierać a ty idź odpocznij i pamiętaj przyjdźcie we trójkę w weekend, będziemy na was czekać.

Zabrała swoje rzeczy, pocałowała mnie w policzek po czym pożegnała się i wyszła z domu. Zostałem w salonie sam z mamą bo All Might poszedł się myć wykończony dniem w pracy.

- Połóż się i odpocznij kochanie, wydaje mi się, że miałeś już za dużo wrażeń jak na jeden dzień.- zaśmiała się cicho i popchnęła mnie w kierunku schodów na górę.